Woda w studni sie nie marnuje ... a takiej kanalii nie udostępniaj wody bo potem już sie nie opędzisz .
Będzie traktował wszystko jak swoje , i uważał ,że tak ma być.
Skoro jesteście już w nie najlepszych stosunkach to Moniko trzymaj sie z nim na dystans ,nie pozwól dla "świętego spokoju" by wlazł Ci na głowę bo ten typ tak ma.
Teraz juz wszystko będzie jemu przeszkadzało nawet biegające obok dzieci...zobaczysz
Przy najbliższej okazji przedstaw mu swój pomysł,że zamierzasz odzyskać ziemie,która Ci zabrał...
tak mimochodem,zeby wiedział,
postrasz go czymkolwiek nawet tym,że też lubisz pieniactwo...
a mogło być tak cudownie,cudownie,cudownie ... a będzie tylko cudownie,cudownie.
Nie martw sie ,olewaj go ale nie pozwól wejść sobie na głowę ...
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia
