Witajcie!
Piękny niemal letni dzionek poszedł spać, ale wieczór też jest ciepły.
Trochę podziałałam na działce, co by stare kości rozruszać i wygrzać na słoneczku, które nie leniło się przez cały dzień.
Jutro ma być jeszcze cieplej, więc po spełnieniu obowiązku duchowego książkę do plecaka i na działkę! Tym razem wyłącznie leniuchować.
Moniczko - pełnik jest śliczny, a ponieważ szybko nabiera masy i tworzy ładną kępkę z dużą ilością kwiecia, to i moje serce podbił dawno temu.

Ma jednak jedną wadę, jest bowiem przysmakiem ślimaków i od wczesnej wiosny podsypuję mu niebieski granulki niszczące te szkodniki.
Serduszka sieją się, szczególnie różowe, natomiast czerwone mam od ubiegłej wiosny i jak dotąd siewek nie widzę.

Kwitnie już tylko biała sasanka.
Aniu [anabuko] - moje tulipanki dopiero tak naprawdę zaczęły pokaz, a ponieważ malutko ich przeżyło, to tym bardziej cieszą.
Moja Misiulka też pilnuje mnie na działce i - co mnie bardzo cieszy - nauczyła się chodzić ścieżkami. Czasami zdarzy się jej wskoczyć na rabatkę, ale coraz rzadziej.
Danusiu [danuta z] - mam nadzieję, że dzisiaj już miałaś cieplej, a jutro będzie jeszcze lepiej, to pewnie i nastrój Ci się poprawia. W każdym razie życzę Ci dużo
Skorzystaj z pomocy Lidki i załóż swój wątek. Jak już zaczniesz, to zapewniam Cię, że spokojnie sobie poradzisz, to żadna filozofia.
Dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę.

Floksy szydlaste kolejno rozwijają pączki.
Marysiu [Maska[ - kochana, moje rośliny głównie wygniły. Dzisiaj zajrzałam do szkarłatek amerykańskich i nawet sobie nie wyobrażasz, jaką wstrętną zgniliznę wykopałam.

Ani jedna się nie uchowała, a było ich cztery.
Narcyzy, tulipany tudzież szereg innych roślin też wygniły, powyciągałam już wszystkie i poprawiłam strukturę gleby, ale jeśli będzie mokro, to i tak nic to nie da, bo moja działka jest położona nisko i woda z wyżej położonych spływa na nią.
A siewek mam ogromne ilości. Najwięcej astrów i kosmosów. Będę wyrzucała, bo dla ilu kosmosów można znaleźć miejsce na małej działce?
Moje pierwiosnki jakoś tak powoli i po kolei zakwitają. Jedne przekwitają, inne dopiero zaczynają.
Pierwszy dzień weekendu zgodny z Twoim życzeniem i zanosi się na taki sam następny, a nawet dni kolejne. Dziękuję.
Zakwita mój dębik ośmiopłatkowy. Ciekawa jestem, czy Twój ma się dobrze.
Ewuniu [ewarost] - spokojnie, nawet gdyby to drugie pół zima uśmierciła, to przecież to pierwsze pół uratowałoby się u Ciebie.
Mnie cieszy słoneczna pogoda, ponieważ ciągle ziemia mokra. Już wolę tańczyć z wężem, niż martwić się o kolejne nie zgniłe jeszcze roślinki.
Zarówno pozdrówki, jak też głaski odwzajemniam

i oczywiście pięknie za nie dziękuję.
P.s. Śliczniutki awatarek. Taki cieplutki.
Dorotko [korzo_m] - to musisz uważać i w razie czego do tajnego schronu biegusiem.
Już nie mam chwastów! Ani jednego! Teraz czekam na następne.
Co jeszcze kwitnie...

Ten floksik dopiero zaczyna.
Na koniec pierzaste "
szkudniki".
