Witam niedzielnie!
Całą noc lało i poranny spacer do kur odbywałam ślizgiem

pod parasolem. Zawsze jakoś chodzenie po ogrodzie pod parasolem mnie śmieszy...to tak jakbym chodziła po ogrodzie w szpilkach
Elżbietko w ogrodach które odwiedzam widywałam już zimowity i zaczęłam wypatrywać swoich. Znalazłam częściowo wygryzione przez ślimaki

Niestety moje kaczki czekają aż podam im ślimaki do stołu, a znajduję szczególnie po deszczach wiele tłustych okazów i niestety przesadzając roślin sporo zniesionych jaj! te wykopuje z całą grudą robiąc kurom frajdę. Elu! bo ja lubię takie oryginalne maleństwa, albo te
małomodne
Iwonko 0042 maczków pewnie będzie więcej, bo kupując w pracowni są po przystępnej cenie

Niestety w tym sezonie przybyło mi dużo roślin do przechowywania

Miłej niedzieli!
Tereniu właśnie widziałam coś podobnego u Michała i postanowiłam Ciebie zapytać! niestety muszę ją przesadzić, bo nie wiedząc co sadzę posadziłam koło brzoskwini

Cassandrę mam do wykopania i może da się podzielić dla Michała i Ciebie a jak nie zbiorę nasiona bo ja łatwo rozmnożyć i kwitnie nawet w pierwszym roku
Martuniu jeszcze raz dziękuję za poznanie mnie z tak fantastycznymi ludźmi

ciągle z Agą wspominamy tą wizytę, bo o Tobie Aga już tyle słyszała, że tylko uzupełniła opowiadania a rodziną z Wadowic obydwie się zachwyciłyśmy

Sąsiedztwo onętków i gaury udało się bo onętki dodały kolorytu a lekkość podobna! Powtórzę podobną kompozycję sieją onętki wręcz w kępie gaury! Kochana ja do Ciebie na skrzydłach a właściwie do Was bo dobrze się u Was czuję, Ściskam mocno
Lidziu już kiedyś siałam ciemiężyka z kupnych nasion i nic z tego, a tego kupiłam u Beatki...kupiłam, posadziłam i zapomniałam! patrzę a tu coś się owinęło wokół kłosowca i już myśląc że to powój miałam

ale na szczęście zobaczyła te maleńkie kwiatuszki

Zobaczymy jak będzie z nasiona, muszę znaleźć informacje o nich.
Doczekałam się w tym roku również kwiatków czarcikęsika od Ciebie i warto było czekać bo kwitnie teraz jak szalony.
Jeszcze popis kolorów dadzą chryzantemy, bo u mnie rozrastają się w kępy i nie wiedziałam że je straciłaś bo wysłałabym wiosną. Ozdoby rzeczywiście gustowne i mam nadzieję że jeszcze parę przybędzie, bo mam altanę w ogrodzie gdzie mogę je
zimować 
Jesień idzie i mam nadzieję, że nie będzie jedynie mokra a będzie kolorowa i słoneczna!
Ewelinko ja jeszcze przedwczoraj czułam opalające słońce obierając borówki amerykańskie w pełnym słońcu, a wczoraj już ubierałam coraz to kolejne warstwy bluzek i nawet odwołałyśmy wyczekiwaną wizytę w obawie że dziecko koleżanki się przeziębi

Życzę, aby spotkanie doszło do skutku, bo to niezapomniane chwile i ogród na żywo jest zupełnie inny niż ten wirtualny. Potem fajnie odtwarza się w pamięci pokazywane na zdjęciach miejsca. Dziękuję i Tobie życzę miłej niedzieli!
Irenko moja miła 
tak jak napisała Lucynka u Ciebie
trzeba z żywymi naprzód iść! a o tych co odeszli, a nam towarzyszyli zachować wspomnienia

A jakie roślinki chciałabyś mieć? napisz proszę, bo może u mnie rosną

Spokojnej niedzieli!
Iwonko1 tak to rozchodnik i wydawało mi się że kwitł na różowo, ale został przesadzony i albo mnie się pomyliło albo...jemu

Nie czytałam do tej pory nic o tej daturze i powiem, że mnie lekko przeraziłaś! Może cięcie jej pomoże? Skoro ma zimować w mieszkaniu to musi być radykalnie cięta. Moja Cassandra jest mocno szafirowa ale może to zależy od stanowiska i podłoża, bo kiedyś rosła w innym miejscu raczej w cieniu i o mało jej nie wyrzuciłam. Kwitła w październiku ledwo paroma kwiatkami, a tu

odżyła! Spokojnego tygodnia bez przygód! chociaż co nam będziesz opisywać...no może z miłymi przygodami
Aniu u mnie się rozjaśnia, ale całą noc lało! Mieczyki w większości w wazonach, bo intensywny deszcz im nie sprzyja

Jesień tez ma swoje uroki...a potem znowu będziemy planować
Miłej i spokojnej niedzieli życzę, a ja idę na imieninowy obiad i spotkanie w babskim gronie
