Witajcie. Jutro mamy komunię.

Wszystko dopięte na ostatni guzik. Postanowiłam się więc odstresować na forum. Mam lekką tremę.
Na działce jest cudownie! Po krzykliwych czasach tulipanów nadeszła chwila oddechu i ukojenia w pięknej, soczystej, świeżej zieleni i delikatnych majtkowych różach, fioletach i bieli orlików. Gdzie nie gdzie wychylają się irysy. A dominują oczywiście czosnki. Uwielbiam ten czas!
Basiu wspomnisz moje słowa... będziesz żałować, że nie wzięłaś więcej Pashmin. No ale rozumiem, ja też mam wstrzymane na dłużej zakupy różane. Czyli do jesieni.
Tolinko, Shire złocień Maruna też mam i rzeczywiście jest bardzo podobny tylko drobniejszy. O niebo drobniejszy od tego czegoś.
Ewa -ewka36jj pryskałam róże Substralem Róża 2 w 1. Tony mszycy zniknęły. Liście oberwane. Mam nadzieję że choroby grzybowe się nie rozprzestrzenią.

Może kiedyś przyjdzie chwila, że do tego Czacza się wybierzesz.
Kasiu -klarag dokładnie takie samo było moje pierwsze skojarzenie.
Moniko -Shire ani się obejrzysz a działeczka będzie urządzona tak jak chcesz. Czas niestety szybko leci. Za szybko.
Ewelinko czosnków nigdy dość. Nie zamierzam ich jednak zbyt dużo dokupować jesienią, bo widzę jak ładnie się mnożą. Te co były trzy lata temu sadzone mam zamiar jesienią wykopać i rozsadzić.
Biały w ogrodzie działa kojąco, szczególnie gdy ma się dużo innych kolorów. Bardzo go lubię i uważam, że mam go za mało.
Anuś -nyna76 a Ty dostaniesz po tyłku ode mnie, za to, że tak rzadko się u mnie pojawiasz.

Cieszę się, że dokupiłaś parę powojników. Wiesz, że je wielbię... A syna z duszą ogrodnika "zazdraszczam"... choć swojego nie wymieniłabym za żadne skarby tego świata.

Em wytrzymuje. Nie ma wyjścia.

A Ty nadal lubisz działeczkować? Masz na to czas? Odezwij się częściej.
Reni ślimory wybieram regularnie.

I mam wrażenie, że one mnożą się jak króliki, bo chyba jest ich coraz więcej.

Mam nadzieję, że dalsze choroby grzybowe ominą nas szerokim łukiem.
Elwi namawiam Cię na kocimiętkę. Ino nie psiocz później na mnie jak będziesz widzieć dziesiątki jej siewek. Dobra. Uprzedziłam. Nie będzie więc na mnie.

Nie mniej zdecydowanie warto się na nią zdecydować pomimo późniejszego pielenia.
Dziękuję za pochwałę.
Aniu -Annes na pewno szybciej ponownie zakwitnie już ścięta kocimiętka.

Moja kwitnie jeszcze w najlepsze. Będę ciąć jak skończy.
Powiem Ci szczerze, że byłam pewna, że LO i La Rose de Molinard pokażą kwiaty w ten weekend. Przeliczyłam się. No nic, przynajmniej na spokojnie nacieszę się różanymi kwiatami po szale komunijnym.
Jolu -jol_ka nie wiem co to za roślinka i pewnie się nie dowiem. Coś mnie tknęło i wyrwałam wszystko.

A przecież mogłam zostawić choć jeden badylek, tak dla ciekawości.
Jolu póki co kwitnie tylko jeden z trzech łubinów, największy.
Dziękuję. Pogodę na najbliższe dni zapowiadają bardzo fajną.
Mariola -kropelko życzę Ci by powojniki pięknie zakwitły i długo cieszyły Twoje oczy. A lilie..? No cóż... stało się. W tym sezonie wzmocnią cebulę a za rok zakwitną ze zdwojoną siłą.
Grażynko jak tu się nie przejmować jak mamy jeszcze maj a róża już jest chora? Na dodatek róża z ADR'em?! Nie spodziewałam się tego po róży z tym certyfikatem.

Zaczyna mi się brzydnąć ta Laguna.

Zainfekowane liście oczywiście oberwane. Oprysk też zrobiłam. Substrelem do róż 2 w 1, bo i mszyc miałam prawdziwe hordy.
Ktoś wie co to za ptaszek?
Aniu bardzo się cieszę, że udało Ci się zdobyć domki.

Oby owadom się przydały.

Nie wiem Aniu co to była za roślinka. Niestety impuls spowodował, że ją wyrwałam.
123katex wszystkie czosnki są fajne! Nawet te zwykłe.
Soniu maruna mam, co przeżył zimę i jest dużo drobniejszy niż to coś. Chociaż maruna to siewki w sumie a nie zeszłoroczne karpy.
Mów co chcesz ale obwódki z kocimiętki będą ładniejsze.

A do pielenia tony siewek chyba się już przyzwyczaiłaś, co?
Ingis -Krysiu dziękuję.
Z lustrem w ogrodzie to fajna sprawa. Kapitalnie powiększa przestrzeń. Szczególnie w tak małym ogródku jak mój. Cały czas mam wrażenie, że w jego odbiciu widzę tajemne przejście do dalszej części ogrodu.
Krysiu -leszczyno wcale nie jest aż tak szybko.

Dałabym radę jeszcze więcej.
