Witam, niewiele ponad miesiąc temu zakupiłam moją pierwszą kalamondynę, od tamtego czasu drzewko zgubiło może ok 15 liści i 5-7 owoców, co jednak, przynajmniej częściowo, było spowodowane moim zdaniem transportem roślinki. Bardziej martwią mnie suche, szorstkie, brązowe plamy na owocach, oraz na niektórych liściach są po stronie górnej malutkie jasno żółte kropeczki, a po stronie dolnej jakby krostki (nie mam pojęcia jak to nazwać

) W kolorze są jasne, dobrze przytwierdzone do liścia (nie da się ich zdrapać), a miejsce krostki odpowiada jasnej kropce na wierzchu liścia. Czytałam o chorobach cytrusów i najbardziej mi pasowały przędziorki, jednak krostki są naprawdę bardzo małych rozmiarów, nie przybyło ich w ostatnim czasie, a przędziorki podobno bardzo szybko się mnożą, przebarwienia nie robią się większe, oraz nie ma charakterystycznych pajęczynek. Nie mam doświadczenia w hodowli kalamondyny, moje pytanie jest więc co to jest, i co mogę zrobić żeby zamiast pomóc nie zaszkodzić mojej roślince. Będę wdzięczna za wszystkie porady.
Pozdrawiam.
