Skrzyp - jak z nim walczyć ?Jakie opryski są skuteczne?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Poczytaj tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... azak#68810 - to właśnie to.
Ja dla odmiany używam małej strzykawki bez igły, albo po prostu w folii zabezpieczającej szyjkę butli z R. robię maleńką dziurkę, taką na jedną kropelkę i kropię jedną, dwie na źdźbło perzu prosto z butli odwróconej do góry nogami. Oczywiście nie wyciskam, żeby mi się cała zawartość butli nie "wypsnęła" na ziemię
tylko czekam na działanie grawitacji.
Ja dla odmiany używam małej strzykawki bez igły, albo po prostu w folii zabezpieczającej szyjkę butli z R. robię maleńką dziurkę, taką na jedną kropelkę i kropię jedną, dwie na źdźbło perzu prosto z butli odwróconej do góry nogami. Oczywiście nie wyciskam, żeby mi się cała zawartość butli nie "wypsnęła" na ziemię

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
na mojej działce rośnie dosłownie wszystko.W części warzywnej oset i skrzyp,a w części ozdobnej pkrzywa i inne ,którch nazwy niestety nie znam(jestem początkującąś ogrodniczką).Czytałam ,że należy po zbiorach wysiać lucernę to poprawi strukturę gleby.Zobaczymy późnym latem,ale czekam na propozycje ,jak z tm walczyć



- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Co na eksterminację skrzypów?
Witam
Czym unicestwiać skrzypy? Na śmierć?
To mój stały problem, w dodatku moi sąsiedzi nie przejmują się skrzypami
Poradźcie pls
dziękuję!
Czym unicestwiać skrzypy? Na śmierć?
To mój stały problem, w dodatku moi sąsiedzi nie przejmują się skrzypami

Poradźcie pls
dziękuję!
Można poczytać tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
Być może coś pomoże
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=skrzyp
Być może coś pomoże
Pozdrawiam Łukasz
Pogoda jak kobieta zmienna jest
Pogoda jak kobieta zmienna jest

Witam.
Nie wiem co jest w podanych linkach,bo tego za dużo.Jednak odpowiedź pytającej wskazuje na to ,że nie znalazła właściwej metody.Skrzypu całkowicie zlikwidować chemicznie się nie da,raczej.W sezonie wystracza jeden ,maksymalnie dwa zabiegi aby sobie z nimi poradzić,niestety w kolejnym roku znów wyrosną.A zwalcza je :Chwastox=Dicoherb=Agroxone.
Pozdrawiam.
PS ww środki ,po za skrzypem,niszczą rośliny dwuliścienne.
Nie wiem co jest w podanych linkach,bo tego za dużo.Jednak odpowiedź pytającej wskazuje na to ,że nie znalazła właściwej metody.Skrzypu całkowicie zlikwidować chemicznie się nie da,raczej.W sezonie wystracza jeden ,maksymalnie dwa zabiegi aby sobie z nimi poradzić,niestety w kolejnym roku znów wyrosną.A zwalcza je :Chwastox=Dicoherb=Agroxone.
Pozdrawiam.
PS ww środki ,po za skrzypem,niszczą rośliny dwuliścienne.
- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Moja najlepsza metoda to malowanie ich pędzelkiem umoczonym w chwastoxie. Niestety za chwile wyrastaja obok. Co tydzień urządzam takie malowanie i cały czas mam co robić. Do tego jak wczesniej pisałam - jestem odosobniona w mojej walce - bo sąsiedzi za płotem nie przejmuja się i "nie widzą".
Nie jest tego jakoś tak dramatycznie dużo, ale co weekend maluję nowe 5-10 sztuk
.
Bez malowania miałabym dramat...
Dzięki jednak za chęć pomocy!
Nie jest tego jakoś tak dramatycznie dużo, ale co weekend maluję nowe 5-10 sztuk

Bez malowania miałabym dramat...
Dzięki jednak za chęć pomocy!
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Skoro malujesz każdą roślinkę, to czy nie prościej ją wyrwać? Tak radzi jedna z metod - na przetrzymanie.
Skutek ten sam, pracy mniej, a nie trujesz sobie gleby...
Skutek ten sam, pracy mniej, a nie trujesz sobie gleby...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Rośliny typu skrzyp, powój polny, podagrycznik są tak skonstruowane, że jak urwiesz, to z miejsca urwania zamiast jednego pędu wyrasta kilka. Więc pod tym względem znajomi ogrodnicy mają rację.
Jednak, tak jak pisał m.in. mirzan w jednym z cytowanych linków: rośliny te można z czasem zagłodzić odcinając je od fotosyntezy. Substancje odżywcze zmagazynowane w kłączach w końcu się wyczerpią, bo będą zużywane na odnawianie części zielonych. To jak z akumulatorem - jak tylko czerpiesz prąd, a nie ładujesz, to w końcu wysiądzie
Albo jak np. z portfelem
Jednak, tak jak pisał m.in. mirzan w jednym z cytowanych linków: rośliny te można z czasem zagłodzić odcinając je od fotosyntezy. Substancje odżywcze zmagazynowane w kłączach w końcu się wyczerpią, bo będą zużywane na odnawianie części zielonych. To jak z akumulatorem - jak tylko czerpiesz prąd, a nie ładujesz, to w końcu wysiądzie

Albo jak np. z portfelem

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Witam.
Pisząc o metodzie chemicznej myślałem ,że chodzi o jakąś konkretną powierzchnię i konkretną ilość skrzypu-wtedy pozwalamy im wyrosnąć ,w większej masie czyli wykiełkować większości z nich.Wówczas oprysk chemiczny ma sens.Nooo ,bieganie co tydzień za pojedynczymi sztukami......zdecydowanie lepiej wtedy wyrwać,jak dla mnie o wiele szybciej.A efekt podobny.
Pisząc o metodzie chemicznej myślałem ,że chodzi o jakąś konkretną powierzchnię i konkretną ilość skrzypu-wtedy pozwalamy im wyrosnąć ,w większej masie czyli wykiełkować większości z nich.Wówczas oprysk chemiczny ma sens.Nooo ,bieganie co tydzień za pojedynczymi sztukami......zdecydowanie lepiej wtedy wyrwać,jak dla mnie o wiele szybciej.A efekt podobny.