Witajcie

.
U mnie wciąż zima . Coś mam wrażenie, że mnie śnieg polubił w tym roku

. Jest nadzieja na białe święta chociaż to dopiero za trzy tygodnie. Trzymam kciuki

. W zasadzie to w listopadzie miałam więcej śniegu niż całej zeszłej zimy

. Ogród przykryty pierzynką śpi sobie i mam nadzieję, że wszystko przetrwa i zachwyci mnie w nowym sezonie . Z takich nieogrodowych spraw to szukamy auta

.Właściwie jesteśmy już zmuszeni zmienić samochód bo nasza "polówka" niestety zaczyna się sypać i jest za mała dla naszej czwórki

. Prawdę mówiąc nie lubię podejmować takich ważnych decyzji no ale jak trzeba to trzeba. Sprawne auto przy dzieciach jest niezbędne zwłaszcza , że nadchodzi zima . Grudzień szybko zleci a potem oby tylko do wysiewów i do wiosny.
Tulap no właśnie zobaczysz - jak zakwitną . Ja też na to czekam

.Trzcinniki polecam jak najbardziej .
Lucynko zimę mam piękną chociaż temperatura jest na zerze i tak lekko ciapowato jest ale nowy śnieg sypie więc pewnie pierzynka zostanie na jakiś czas . Postanowiłam łapać wschód słońca jeśli tylko nie przegapię a z zachodami niestety trudno bo okoliczne domy skutecznie mi go zasłaniają

. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam .
Madziu ja też muszę zacząć robić kopczyki bo w sumie mi się tego nazbierało

. Powojniki, budleje, róże, hortensje... jest tego trochę . Póki co mam śnieg więc kopczyków nie mam jak zrobić.
Aniu 900 cebul ??

A podobno nie miałaś gdzie tego sadzić

. No to będzie istne szaleństwo u Ciebie i czekam z niecierpliwością. Ja te swoje cebule tak sadziłam w różnych miejscach więc takiego efektu morza kwiatów jak u Ciebie to nie będzie

. Po prostu mam jeszcze sporo pustych miejsc i zejdzie mi kilka lat nim to obsadzę. U mnie nadal zimowo

.
Florianie dziękuję

. Jakoś nigdy nie próbowałam robić zdjęć słońcu ale chyba trzeba rć to częściej . A no śniegu to mi na razie nie brakuje

.
Marysiu robienie zdjęć wciąga ale ja akurat rano mam zamieszanie z przygotowaniem dzieci do przedszkoli, śniadanie itd i nie zawsze będę miała moment żeby zrobić zdjęcie

. Mam nadzieję, że od czasu do czasu si uda. właśnie przy obecnych zimach trudno wyczuć ten moment na kopczyki. Mamy już grudzień i wydaje mi się, że powoli trzeba będzie te kopczyki robić. Dziękuję i wzajemnie Marysiu .
Sławku daleko nie muszę chodzić to fakt . Wystarczy przy oknie stanąć

. W najbliższym czasie to już tylko zdjęcia słońca i zimy ,no chociaż może warto coś powspominać ?? Zobaczymy.
Soniu prezent, prezentem ale jakie było moje zdziwienie uwierz mi

. Nie spodziewałam się rodziców a tu taka niespodzianka

. Cebule musiałam kupić ale nie za wszystko . Mam nadzieję, że wiosną będzie widać tą ilość cebul bo w zeszłym też posadziłam sporo , chociaż nie aż tyle i jakoś nie było bardzo kolorowo. Liczę na więcej w nowym roku. Dokładnie jest tak jak piszesz, takie warsztaty są bardzo pouczające i mam zamiar brać udział w kolejnych . Pozdrawiam .
Ewo ja wiążę trawy bo wiem, że to wpływa też na ich przezimowanie. Może przy kilkuletnich karpach nie ma problemu z zimowaniem ale młodzikom trzeba pomóc . Może nic nie stanie się Twoim trawom, najwyżej połamie je śnieg . Czasem trzeba zaszaleć

.
Miłko jasne, że jest ten śnieg. Spójrz na zdjęcia . U mnie jest koło zera ale śnieg utrzymuje się . Oszronione widoki bardzo ładne i też je lubię.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanego dnia .