Na Polnej... działka pachnąca różami...

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10858
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Eluś, ta werbena mocno mi się rozsiała i wiosną miałam sporo siewek... ona nie zimuje w gruncie... mam nadzieję że i w tym roku coś tam się wysiej, chociaż tak prawdę mówiąc to nie bardzo wiem gdzie ją posadzić...

Kropelko, w kadrze tak, ale i na rzeczywistość nie narzekam, choć już coraz mniej kiatów kwitnie...
Pytasz jak mam połączone... wiesz, ja to mam taką prowizorkę... .. zostawiłam trochę dłuższe deski i zwyczajnie są wbite w ziemię... ale mam też tam takie metalowe pręty, które podtrzymują palety, żeby się nie wywróciły... na parę lat będzie, a jak zgnije to co w ziemi, to będę kombinować... nie pierwszy raz zresztą, bo wiesz... ja to taki "pomysłowy Dobromir ".... ;:306
Jeśli masz sporo palet, to jak najbardziej ... zawsze to jakaś dekoracja i całkiem fajnie wygląda... nawet moja sąsiadka, co małpuje sporo ode mnie, też sobie zrobiła płotek.. choć nie z palet, ale płotek postawiła... musi mieć tak jak ja... ;:224

Dorotko, ja latałam z kwiatami Boscobel i przymierzałam do Rose de R... i nawet całkiem dobrze to wyglądało...
Ja mam róże sadzone w trójkąt, są dość daleko jedna od drugiej... no i wyglądało by to tak, że w jednym rzędzie jest Pomponella i Rose, a przed nimi pośrodku właśnie byłaby Boscobel... rośnie tam jeszcze Novalis, Minerwa, a z drugiej strony od Pomponelli, ale też przed nią pośrodku Concerto... w sumie to są jakby trzy rzędy, ale róże sadzone zygzakiem... kurde... ale namotałam... Obrazek... Obrazek

Ewelinko, jeszcze nie wiem co zrobię, ale pomyślę...
U mnie też sporo hortensji i traw... no i jeszcze jeżówki kwitną... parę, ale zawsze to coś...

Jadziu, a ja nie do końca jestem zadowolona... jak już pisałam chyba moje okulary są zdarte, bo widzę że są trochę rozmazane... albo przy zmianie rozmiaru tracą na jakości... ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Pierwsze zdjęcie... zjawisko! Tak bardzo mi się podobają lilie wodne ;:167 Niestety nie pomyślałam o tym, ze one głęboko musza w wodzie, moje oczko za płytkie. Zachwycające są!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi obie werbeny zimują w gruncie tylko patagońska musi się wysiać, ale nawet korzenie zimują .Ja mam sporo ubiegłorocznych sadzonek werbeny hastaty, a patagońska wysiała sie w innych miejscach i ma wielkie kępki kwiatów .Jutro zrobię fotkę z bliska jak jest rozkrzewiona to samo hastata.W każdym razie u mnie, a przecież wasze tereny są cieplejsze
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Fotki jak zwykle przecudne. Ale to za sprawą kwiatów, które pięknie ci jeszcze kwitną. U mnie już jakieś niedobitki zostały.... ;:108 W przyszłym roku muszę bardziej podkarmić róże..... Teraz za mało jedzonko dostały chyba.....pozdrawiam i ;:3 niedzieli życzę. U mnie deszcz. ;:222
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabrysiu nie narzekaj na swoje zdjęcia są piękne, niepowtarzalne, normalnie mistrzostwo fotografii ;:215
Ja wiem, że jak zaglądnę do Twojego ogrodu zawsze coś cudownego zobaczę.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10858
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Basiu, moje oczko wcale nie jest głębokie, a lilie rosną bez problemu... tak na oko ma około 60-70 cm... tak do kolan, może ciut więcej...
Z liliami nie ma problemu, ale czasem rybki przymarzną, szczególnie jak któraś podpłynie pod wierzch i chwyci mróz.. zostaje bidulka uwięziona...
Ale te co po dole pływają przeżywają zimy bez problemu...

Jadziu, werbeny na razie zadołowane, bo pada deszcz i nie było kiedy posadzić... ale nic im nie będzie, bo przyszły w idealnym stanie... ;:196
Patagońska też mi się wysiała i to w miejscach gdzie nie rosła... nie wiem kto ją tam wysiał... ;:306

Olu, gdyby nie deszcze które są u mnie od zeszłego tygodnia, to pewnie kwitły by jeszcze w najlepsze... ale cieszę się z deszczu, bo u mnie straszna susza była... niech sobie pada, ale od soboty ma być słonecznie i ciepło...

Dorotko, aleś mnie zawstydziła... :oops: ale dzięki... Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi widocznie to miejsce jej spasowało ,że się tam zadomowiła .Zauważyłam ,że ona lubie suchsze miejsce i wysiewa się na ścieżkach między kamieniami
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10858
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Jadziu, to prawda... u mnie też są w szczelinach...

A teraz będzie artykuł, o wiosennym cięciu róż i jesiennym sadzeniu ...
Otóż, pisałam już w wątku Ewci o moich spostrzeżeniach na temat cięcia wiosennego, ale napiszę i w moim wątku... może komuś się przyda...
Dawno, dawno temu, gdy zaczęła się moja przygoda z różami, a jest to jakieś 23 lata temu, obcinałam na wyczucie... tzn. dość nisko i bez myślenia że mi szkoda jakiegoś pędu... róże zawsze pięknie odbijały i kwitły... ale od pewnego czasu, czytając forumowe wątki o cięciu oszczędnym żeby mieć od razu większy krzaczek, pomyślałam... a czemu nie spróbować ? może to racja ?... no i cięłam oszczędnie... i to się okazało błędnym myśleniem... każda róża musi być porządnie cięta, choć trzeba wziąć pod uwagę jaka to róża, bo tnie się je różnie... rabatowe i wielkokwiatowe inaczej, parkowe inaczej i pnące inaczej... ale tak czy siak, w/g mnie trzeba je ciąć solidnie i nie żałować... odwdzięczą się... zagęszczą i pięknie zakwitną... ja przynajmniej tak zrobię, jak robiłam wcześniej...

A teraz o jesiennym sadzeniu róż...
Czytam również tu i ówdzie o kupowaniu ziemi w workach i sadzeniu róż w takiej ziemi... nie byłabym sobą, gdybym i tego nie przetestowała... a jak... inni mogą, to czemu ja nie... ;:306
no i dwa lata temu kupiłam ziemię z kompostowni i oczywiście nawaliłam w dołek - mieszając oczywiście z moją ziemią, i posadziłam róże... od wiosny było widać że różom to nie posłużyło i się męczą... musiałam je wykopać i posadzić w inne miejsca bez jakiegokolwiek dodatku... no i możecie mi uwierzyć, albo i nie... róże o wiele lepiej rosną i kwitną bez zarzutu...
a na dodatek na potwierdzenie moich obserwacji mogę przytoczyć opinię od znanego producenta róż na temat ziemi kupowanej w ogrodnikach i sadzeniem do nich róż... oto cytat...

"UWAGA NA ZIEMIĘ DO RÓŻ!

Na rynku pojawiają się różne podłoża uniwersalne. Najgorszym wariantem jest zmielona kora z piaskiem. Ziemia o takim składzie ma kwaśny odczyn, co jest niekorzystne dla róż. Natomiast pod hasłem 'ziemia ogrodowa" czy "ziemia do róż" najczęściej oferowana jest mieszanka z dominującą zawartością torfu odkwaszonego, który się utlenia w ciągu 2-3 lat. Te podłoża mają słabe zdolności magazynowania wody (substancji odżywczych), a przez to zwiększa się podatność roślin na przemarzanie zimą. Przestrzegamy przed takim zakupami! Jeśli sadzimy róże w świeżym gruncie, gdzie wcześniej ich nie było, wystarczy starannie przekopać ziemię z dodatkiem podwójnej dawki nawozu jesiennego, zalecanej przez producenta. Radzimy korzystać z ziemi dostępnej w ogrodzie, bez względu na to czy jest gliniasta, czy piaszczysta. Róże będą w niej dobrze rosły pod warunkiem systematycznego podlewania i nawożenia nawozami wiosennymi lub jesiennymi w zależności od pory roku. "

i jeszcze na temat obornika i kompostu... również cytat...

"Obornik i kompost obfitują we wszystkie substancje odżywcze, głównie azot, który pobudza rośliny do intensywnego wzrostu. W związku z tym nie wolno stosować tych naturalnych nawozów przy sadzeniu jesiennym. Tym niemniej wpływają one bardzo korzystne na wiosenny wzrost roślin. Dlatego zalecamy stosowanie ich po pierwszych mrozach, gdy ziemia lekko przemarznie, obsypując nimi wcześniej przygotowany, zamarznięty kopczyk. Rozkładający się nawóz będzie doskonałą izolacją, chroniącą roślinę przed niskimi temperaturami. Wyżej wymienione nawozy ulegają fermentacji także zimą, wydzielając ciepło.

Nigdy nie stosujemy ich bezpośrednio na korzenie lub pędy. Wiosną obsypujemy nimi ziemię dookoła róż. "

Na szczęście ja tak robię... tzn. kopczykuję róże kompostem po pierwszych mrozach... brawo ja !.. . Obrazek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabrysiu dziękuję za uwagi dot.sadzenia róż ;:196 Zawsze warto wiedzieć więcej! ;:215
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabrysiu- - jak pisałam u siebie, tak powtórzę u Ciebie. Oj jaka ja głupia byłam,oj jaka głupia ;:172 Tak więc uroczyście ślubuję, że więcej idiotyzmów tegorocznych popełniać już nie zamierzam! Ziemi z worka nie dokupię, ciachać będzę jak kiedyś i żadnych eksperymentów więcej. Chcesz wyrzuciś Clair R.? Moja tak jak jest piękna, tak golusieńka. Ale nie mam sumienia pozbyć się krzaczyska ponad 2m, i to grubo ponad 2m. Myślę, że wiosną zetnę ją do 0,5 m i może upilnuję pierwszych oznak choroby. Niestety rdza i u mnie się pojawiła. I to gdzie? Na moim ukochanym Abrahamie! Jego też nie wyrzucę, obcięcie liści i oprysk na dość długo zastopował chorobę, ale teraz znów zauważyłam rude kropki.
Zdjęcia masz zjawiskowe, niezależnie od tego czy robione są w okularach czy nie.
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi super artykuł napisałaś. Brawo Ty. ;:180
Na pewno będzie przydatny dla wielu z nas...
Muszę dokupić jeszcze jesiennego nawozu bo chcę przesadzić dwie róże, to sypnęło im w nóżki. Kompostu nie mam i ubolewam nad tym bardzo. Może kiedyś jak włości powiększę...na czas dzisiejszy nawet nie mam gdzie kompostownika postawić... ;:185
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi no właśnie ciąć i to bez skrupułów tylko wyjdzie im to na dobre. też zawsze cięłam oszczędnie bo szkoda mi było tych pięknych zielonych pędów.Jednak gdy zobaczyłam u brata jak on goli swoje róże a ma wielgachne krzewy ukwiecone też zaczęłam to stosować .Widać ,ze wyszło im to na zdrowie i obfite kwitnienie. W ubiegłym roku jak wnuk widział jak obgoliłam Elżbietkę to potem widział jak ona zakwitła to nie dowierzał ,ze jest tak ukwiecona .Kupiłam sobie ziemię ,żeby sadzić w niej pomidory ,ogórki czy kopczykować .Trochę kompostu też mam ale to wszystko nic .Tak samo postępuję z Angelą czy Cardinalem Hume tnę je na 0,5 m, a teraz mają badyle chyba z 1,5 czy nawet więcej .
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25210
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi, powiem szczerze, że zaskoczyłaś mnie tym artykułem
Wiem, że ziemia w workach jest różnej jakości, a najczęściej słabej, ale, żeby sadzić w piasek?
Co prawda ja nie wykopuję metrowych dołów, nie sypię niby dobrej ziemi, ale mieszam z moją rodzimą piaskową.
Nie wiedziałam, że robię dobrze
Ostatnio sadzę wszystko w zimie popieczarkowej
Chyba ona jest ok, bo pomidorki rosną fajnie.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

A ja nie wyobrażam sobie posadzić róż bezpośrednio w moim piachu :roll: Kupuję zatem ziemię, mieszam ją ze swoją, na dno daję obornik koński i panny jakoś rosną. Kiedyś, kilka lat temu zabrakło mi ziemi. Nie chciało mi się jechać do OBI, bo było późno i kilka róż posadziłam w rodzimej glebie. Niestety słabo rosły i po dwóch sezonach musiałam je wykopać i przesadzić w inne miejsce. Od tamtej pory zawsze dodaję mieszankę kupionej.
Jednak najlepiej rosną te, które posadziłam w ziemi, którą przywiózł mi jeden pan. Tyle, że on przywozi od razu całą wywrotkę a ja nie mam gdzie trzymać takiej ilości. Przy okazji tworzenia podwyższonych rabat dokonałam dwa razy takiego zakupu. Nie żałuję wydanych pieniędzy. W tamtych miejscach róże rosną jak szalone. Wystarczy wziąć garść tej ziemi w rękę, żeby się zorientować, że jest super jakości ;:215
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10858
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Witajcie... :wit

Na działce prawdziwa jesień i gdyby nie deszcze, to kwitłoby całkiem sporo róż...
Powoli trzeba się szykować do zimy... no i właśnie pewnie znowu zaszokuję niektóre z Was... ale przejdźmy do rzeczy... otóż oglądałam ostatnio filmik świeżutko nagrany, a dotyczący przygotowania róż do zimy...
no i cóż się dowiedziałam ???... całkiem ciekawych rzeczy...
Wychodzi na to, że wcale nie trzeba czekać do wiosny z cięciem róż, a zrobić to właśnie teraz... pisałam już wcześniej, że chcę przyciąć te największe róże i teraz nie będę miała już skrupułów... nie wiem co to za pan robił ten filmik, ale wygląda na profesjonalistę...
Nawet dzisiaj już przycięłam niektóre róże np. RU ciachnęłam prawie przy ziemi - musiałam, bo mnie totalnie wkurza ten pokraczny pokrój... jak się nie poprawi to ją wyrzucę...
Przycięłam też Lagunę i Giardinę... resztę też będę stopniowo przycinać...
nie wiem czy zrobię dobrze czy źle, ale spróbować zawsze można ... jeśli ktoś chce również obejrzeć ten filmik, to wstawię link... mam nadzieję że go nikt nie usunie, bo uważam że jest pomocny...

https://www.facebook.com/14099881594743 ... =2&theater

Basiu, wiedzy nigdy nie za dużo... zawsze można się czegoś dowiedzieć...

Ewciu, Clair już wyrzucona... ba... i jeszcze parę innych, ale nie będę się narażać i nie napiszę które... ;:306

Olu, pewnie komuś będzie przydatny... ja też z chęcią czytam różne opinie, ale najlepsze są własne doświadczenia i obserwacje...
U mnie kompost to jest podstawa.. nie wyobrażam sobie żebym go nie miała...

Jadziu, teraz tez będę ciachać... już nic mnie nie powstrzyma... ;:306

Gosiu, kiedyś też kupiłam popieczarkową ziemię, ale tylko pod warzywa ją dałam...

Dorotko, ja mam dobrą ziemię, więc mi workowej nie trzeba, ale jeśli Ty masz słabą, i masz już doświadczenie w sadzeniu w kupnej ziemi, to czemu nie... ja wiem że u mnie jej nie potrzeba...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”