Moja przestrzeń - koza

[kogra]

Ulka trzymaj się dziarsko i nie bój burzy - pieron do pierona nigdy nie trafia
Czekam na zdjątka z twojego rancza.
Buziaki.

[bogusia177]

Ulka trzymaj się dziarsko i nie bój burzy - pieron do pierona nigdy nie trafia
Czekam na zdjątka z twojego rancza.
Buziaki.

I tu Grażynka ma rację tylko jak będzie burza Ulko podkówki zrzuć ,bo teraz nowoczesne kózki mają podbicie --przyciągają

[jolciajci]

Uleńko dawno mnie u ciebie nie było ale już nadrobiłam zaległości , więc odwiedzam twoje ranczo
Roślinki jak widzę to rosną świetnie i są piękne :P
U nas od wczoraj pada deszcz , a roślinki z tego się cieszą tylko znowu będzie wyścig w rośnięciu chwastów .
Mam nadzieję że u ciebie też dobrze popada żebyśmy nie musiały znowu na drugi dzień podlewać

[koza]

Grażynko !!! Bogusiu !!! Dzięki za wsparcie duchowe Podkówki na drewniaki wymienione
Joluś !!! Tak się cieszę, że wpadłaś do mnie !!!! Zazdroszczę Ci takich fajnych spotkań (oglądałam zdjęcia z imprezki)! Na jakieś dwa dni robię przerwę w podlewaniu. Nareszcie ziemia złapała trochę wilgoci
A to obiecane zdjątka :


I na koniec coś co można nazwać : Miłe złego początki, lecz koniec żałosny...


Serdecznie Wszystkich pozdrawiam

[Bogumilka]

Witaj Kózko. Dawno mnie u ciebie nie było,ale teraz mam czas i pospacerowałam sobie po twojej posiadłości.Widzę,że masz dużo do zrobienia a zdrowie ci siada.U mnie też tak jest.Rzucam sie na pracę ,a potem jęczę z bólu,bo albo coś nadwyrężę,albo mam zakwasy. Pozdrawiam Bogumiłka.Wpadnę jeszcze do ciebie

[kogra]

Ulka toż to same swojskie widoki. Kociska u mnie robią to samo. Nawet do miski na pranie włażą. Taka ich kocia natura. A zdjęcia super
Mówiłaś, że kwiecia mało a ile już tego było
Pomiziaj dziewczynki i dla Ciebie. :P

[koza]

Bogumiłko!!! Robótki to mi do końca świata nie braknie!!! Wpadaj częściej A zdrówko postanowiło dać mi szansę !!!
Grażynko !!!! Kwiecia z dnia na dzień przybywa !!! Kotki - niecnotki pomiziane
aha!! Zapomniałam , że porcelanki i rojnik zakwitły :

Buziaki dla wszystkich !!!

[kamixsa]

Ależ pokazujesz cudeńka ,fajny kociak

[koza]

Krystyno z Lubina !! Jak miło Cię gościć!!

[chatte]

Rany, Ulka! Co za różą! Nie ta, tylko ta czerwona!
Ech, ta żółtopomarańczowa też cudowna, ale tamta...no dech zapiera!
Uleńko, a czy dla mnie też mogłabyś trochę nasionek zebrać z groszku, jak pachnie? I porcelanek ? Zwłaszcza, tej błękitnej. Nie mogłam znaleźć nasion takiej właśnie.

Krysiu, dla mnie też pozostaniesz Królową Traw, jako ze rośnie mi kilka rozplenic amerykańskich z Twoich nasionek

[kryska]

No fakt, ta czerwona róża jest zjawiskowa. Taka ładna, że wygląda jak sztuczna
Porcelanki urocze.
Ulu, Izo dziękuję, że ciągle widzicie koronę na mojej głowie.

[Elizabetka]

Oj dziewczyny ale się uśmiałam z tej maści końskiej. Was na chwilę zostawic to po prostu nie ma Wam rady. Woda na młyn. Ulko ale mam nadzieję, że wszystko w porządku przynajmniej chwilowo. Żeby też była jakaś maść na kręgosłup....chyba rzeczywiście tylko końsko by pomogła.

A te porcelanki to też muszę mieć. w przyszłości.
Pozdrówki.

[kryska]

Elizabetko, Ty się nie śmiej z tej końskiej maści tylko razem z Bogusią biegnij do Czech i kup dla siebie. Na kręgosłup też pomaga.

[koza]

Izuś !!! Oczywiście , zbiorę dla Ciebie Groszek masz pewny , a porcelankę postaram się ,choć przyznam szczerze, że nigdy z takich malizn nasion nie zbierałam !!!
Krysiu !!! Ta czerwona róża kupiona została rok temu wiosną na przecenie w Biedronce. Nie znam nazwy. W pąku jest prawie czarna. Postaram się jutro zdjęcie pączka wrzucić
Elżuniu !!! U mnie ze zdrówkiem już dobrze ,a porcelankę jak tylko czegoś nie schrzanię (czy nie zrobiłam błędu orto-kardynalnego ?) masz jak w banku
Dziewczyny ! Juka za jakieś dwa dni całkiem kwiaty swe pokaże !!!!!
aha!! Zmieniam słowa piosenki o tym , że na wszystko najlepsza jest szara maść ! Końska najlepsza!!!!!!
Pozdrawiam serdecznie i kozie buziaki przesyłam !!!

[Bogumilka]

Piszecie o maści końskiej,a moja koleżanka ma problemy z kręgosłupem i też tylko maść końska i maść końska.Myślałam,że ona żartuje,ale nie była u weterynarza,który dał jej maść końską,bo już jej nic nie pomagało.Ja już sama nie wiem kto tu żartuje,i mówię wam dziewczyny nie wierzyłam własnym uszom jak ona opowiadała. no i smarowała te plecy a i tak jej nie pomogło,bo przychodził do niej kręglarz i nastawiał,prostował i wpychał jej do środka(kręgi oczywiście).Po kilku miesiącach widać poprawę.Sama już nie wiem co w końcu jej pomogło. ale pomogło,to najważniejsze.