Wszystko o pomidorach cz. 10
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Ja mam z tym do czynienia też na K-37,którego mam w tym roku pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Dobrze że chociaż sam z tą przypadłością nie jestem
Ale powiedz mi Faworyt orientujesz się może dlaczego tak się dzieje? Z powodu wahań pogody czy jakiś niedoborów? A może niektóre odmiany po prostu tak mają? No i najważniejsze czy obrywać te kwiatki które same nie odpadają, tzn. mogą negatywnie wpłynąć na rozwój pomidora?

Ale powiedz mi Faworyt orientujesz się może dlaczego tak się dzieje? Z powodu wahań pogody czy jakiś niedoborów? A może niektóre odmiany po prostu tak mają? No i najważniejsze czy obrywać te kwiatki które same nie odpadają, tzn. mogą negatywnie wpłynąć na rozwój pomidora?
Pozdrawiam Janek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Na moim koperkowym tak samo to wyglada.
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
U mnie na jabłonce rosji tak zostają, co zauważę to staram się usuwać.
Pozdrawiam ;)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13997
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Ja jestem zdania, że usuwać. Ja nawet jak widzę, że już zaczyna więdnąć, to przechodząc sciągam. Tak jak sobie przechodze, to ściągne kwiatek, to tu, to tam. 

- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Niektóre odmiany Janek tak mają.Metod schodzenia okwiatu u różnych odmian przerabiałem już wiele.A co do pozbywania się tego to robi się to przy dłużej utrzymującej się deszczowej pogodzie i wysokiej wilgotności powietrza.Wtedy taki pozostały okwiat to idealna pożywka dla szarej pleśni.W tym roku już to przerabiałem.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Faworyt dzięki za odpowiedź.
Pozostałym także dziękuję za włączenie się do dyskusji
Pozostałym także dziękuję za włączenie się do dyskusji

Pozdrawiam Janek
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Pomidor jest samopylny więc w większości przypadków zapyli się sam z siebie, nawet jak byłby tylko jeden.player_ruda pisze:Tak sobie poczytuje i zdębiałam, to znaczy jeśli w szklarni mam kilka odmian pomidorów czarnych to nasiona zebrane z owoców tych pomidorów nie będą się nadawały na akcje? Czyli mogą się zapylić jeden od drugiego i będą mixy???
Wystarczy wiatr a w tunelu/szklarni pomagają tak owady jak i biegający wokół roślin ogrodnik trącając nimi.
Zapylenie krzyżowe (owady) też nie jest wykluczone, choć na tyle mało prawdopodobne że bodaj wszystkie pomidory na akcji są ze 'swobodnego zapylenia'. Wielkiej liczby reklamacji nie odnotowano

Są sytuacje że prawdopodobieństwo zapylenia krzyżowego rośnie. Tak jest dla staśmionych kwiatów więc owoce z nich powstałe zjadamy z takim samym smakiem jak inne, jednak nasion z nich nie zbieramy.
pozdrawiam, Tomek
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
U ostrych papryczek tak ale pomidorom trzeba koniecznie skubać bo tak jak pisze Faworyt to bramka do szarej.Biotit pisze:Niedługo uschną i same odpadną.
Kozula o tym trąbiła na okrągło

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Niestety nie masz racji. Jest bardzo dużo przypadków niekontrolowanego skrzyżowania. Ale w większości zauważają to osoby, które dużą uwagę zwracają na odmiany i obserwują.TomekD pisze:
Zapylenie krzyżowe (owady) też nie jest wykluczone, choć na tyle mało prawdopodobne że bodaj wszystkie pomidory na akcji są ze 'swobodnego zapylenia'. Wielkiej liczby reklamacji nie odnotowano .
- player_ruda
- 50p
- Posty: 74
- Od: 17 lut 2014, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Tomek, dzięki
to mnie uspokoiłeś bo już powoli załapuje psychozę poczytując forum
, ludzie w strachu żyją tu jakaś plamka na pomidorze, tu zwinięty liść, tu trochę jakby jaśniejszy kolor itp. itd.
Ja jak zaczynałam swoją przygodę ze szklarnią i pomidorami to po prostu mąż postawił tunel, kupiłam sadzonki, posadziłam i zjadłam, żadnych chorób, żadnych oprysków, pomidorki były smaczne. Dopiero czytając forum dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak zz i szara pleśń.
Albo nie będę zaglądać do szklarni albo na forum bo inaczej ze stresu osiwieje...
Edit: I zdania jak widzę podzielone, trudno co wyjdzie to wyjdzie najwyżej nie będę darczyńcą


Ja jak zaczynałam swoją przygodę ze szklarnią i pomidorami to po prostu mąż postawił tunel, kupiłam sadzonki, posadziłam i zjadłam, żadnych chorób, żadnych oprysków, pomidorki były smaczne. Dopiero czytając forum dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak zz i szara pleśń.

Albo nie będę zaglądać do szklarni albo na forum bo inaczej ze stresu osiwieje...
Edit: I zdania jak widzę podzielone, trudno co wyjdzie to wyjdzie najwyżej nie będę darczyńcą

Ola
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
player_ruda
Mnie traktuj proszę jak mam w podpisie i bardziej ufaj Kasi...
Ja nadal jestem na etapie No.1 czyli fascynacji coraz to nowymi odmianami i wyboru 'moich' więc wiele mnie jeszcze obserwacji czeka.
Możesz napisać coś więcej i pociągnąć dalej ten ciekawy (też w temacie /oby/ kolejnej akcji) temat ?
Mnie traktuj proszę jak mam w podpisie i bardziej ufaj Kasi...
Dziękuję za sprostowanie.Kasencja pisze:Niestety nie masz racji. Jest bardzo dużo przypadków niekontrolowanego skrzyżowania. Ale w większości zauważają to osoby, które dużą uwagę zwracają na odmiany i obserwują.
Ja nadal jestem na etapie No.1 czyli fascynacji coraz to nowymi odmianami i wyboru 'moich' więc wiele mnie jeszcze obserwacji czeka.
Możesz napisać coś więcej i pociągnąć dalej ten ciekawy (też w temacie /oby/ kolejnej akcji) temat ?
pozdrawiam, Tomek
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Trochę było mowy o tym w poprzednich latach. Pisałam już o osypującym się pyłku, jak piasek zdmuchnięty z dłoni.
Pokazywałam zdjęcia z wystającymi słupkami, które bardzo często występują podczas gorących dni. Wtedy do zapylenia tylko kroczek. No dużo można by pisać, a nie chce mi się już tego szukać teraz.
Sama miałam odmianę Cuostralee, która rosła niedaleko Tigerelli. Doszło do zapylenia i takie nasiona wysłałam na akcję. Oczywiście nie wiedząc że się zapyliły czymś innym. Wyszły średniego rozmiaru delikatnie paskowane owoce.
Tak się zdarzyło, że skrzyżowałam tym innego pomidora, a konkretnie żółtą sakiewką, która na forum krążyła jako Persimmon, a Persimmonem nie była. Doszliśmy wspólnymi siłami, że to musi być też jakaś krzyżówka
. Teraz w drugim pokoleniu wyszły mi takie owoce paskowane i sakiewkowate
.

Pokazywałam zdjęcia z wystającymi słupkami, które bardzo często występują podczas gorących dni. Wtedy do zapylenia tylko kroczek. No dużo można by pisać, a nie chce mi się już tego szukać teraz.
Sama miałam odmianę Cuostralee, która rosła niedaleko Tigerelli. Doszło do zapylenia i takie nasiona wysłałam na akcję. Oczywiście nie wiedząc że się zapyliły czymś innym. Wyszły średniego rozmiaru delikatnie paskowane owoce.
Tak się zdarzyło, że skrzyżowałam tym innego pomidora, a konkretnie żółtą sakiewką, która na forum krążyła jako Persimmon, a Persimmonem nie była. Doszliśmy wspólnymi siłami, że to musi być też jakaś krzyżówka



-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 7 gru 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Ja też tak mam z K37 ale mimo,że jeszcze nie spróbowałem pierwszego pomidora to już mi się podoba w uprawie.Faworyt pisze:Ja mam z tym do czynienia też na K-37,którego mam w tym roku pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz.
Z tymi kwiatkami to tak na wyczucie ,lekko podeschną końcówki to odchodzi bez szarpania.
Dlaczego nie chcesz go uprawiać w następnym roku?