Jakaś lista pokutna się stworzyła
Się więc dopiszę.
Po pierwszym roku mieszanym i drugim eko zakończonym w drugiej połowie sezonu Infinito po ataku, też się przyznaję.
Po aktywnym komunikacie o ZZ i prognozie 'będzie lać' a temperaturze takiej 'na grzyby' pomidory w gruncie dostały Ridomil Gold w miniony czwartek.
Są pewnie miejsca gdzie Królowa nie gości, pozostaje tylko pozazdrościć tym którzy maja takie szczęście.
Po dwóch sezonach nie mam już wątpliwości że to nie jest, niestety, moje (i moich pomidorów) takie miejsce na tej planecie
