Mój ogród przy lesie cz.10

[marpa]

Tereniu nie traktuj mojego wpisu jako informacji, po prostu tak to wygląda u mnie. Daleka jestem od jednoznacznych opinii na podstawie swojego ogródka.
Swoją trojeściową przesadziłam na inną rabatę,żeby była bardziej widoczna ale u mnie to jest 2 w jednym . Połowa białej i połowa niebieskiej przy wykopaniu już dwukrotnie chciałam je rozdzielić i nie potrafię tego zrobić... Nadal posadziłam jako jedną roślinę .Ale ona jest bezproblemowa u mnie przynajmniej dotychczas była...
Spartyna u mnie rośnie i zaczynam się jej obawiać na dalsze lata bo to jednak olbrzymka na jakie nie bardzo mogę sobie pozwolić..Dotychczas nie wydostała się z pierścienia,którym jest ograniczona w przeciwieństwie do wydmuchrzycy , którą syn już wykopał ale pojedyncze kłącza się pokazują...Trawy są fajne dopóki nie osiągają sporych rozmiarów przynajmniej w takim ogrodzie jak mój.. Mój eM już zaczyna mnie straszyć,że sobie wnet z tymi dużymi nie poradzę...

[Wanda7]

A więc wywaliliście w końcu spartynę? No tak, rozmawiałyśmy na ten temat. Czujesz ulgę, prawda? Mnie bardzo ulżyło, kiedy się jej pozbyłam mimo jej skądinąd niezaprzeczalnej urody. Zupełnie jakbym połowę ogrodu odzyskała Masz już zaplanowane coś innego na jej miejsce?

[Tajka]

Komputer co chwilę mi się wyłącza, dopiero dwa lata temu kupiony.

Maryniu oczywiście, że rośliny w każdym ogrodzie inaczej się zachowują, ale przed chwilą Iwonka napisała także o ich wymarzaniu .Twoja trojeściowa ciekawie wygląda, jako dwukolorowa, nie rozdzielaj na siłę, gdyż możesz je utracić .
Spartinę jak M wykopywał, to mówił, że wolał by drzewo wykopać, gdyż kłącza silne i grube już pod róże płożące podeszły, druga rośnie przy mostku i wrasta w winobluszcz pstrolistny. U mnie nie rośnie w ograniczniku, wydmuchrzyca rośnie w wiadrze bez dna już kilka lat i nie mam z nią problemów.

Wandziu witaj.
Jedną spartinę wykopaliśmy, bo w The Fairy wrastała, poszłam za Twoim przykładem i zrozumiałam, że nie mogę dłużej zwlekać, na jej miejscu rosną chryzantemy, druga przy mostku także do wykopania, tylko M jeszcze o tym nie wie, ale to dopiero wiosną.
Niby ładna trawa, nie wymarza i nie boi się suszy, tylko niestety wędruje.

[magry]

Też zafundowałem sobie goryczkę sino-ornata.Poprzednie zginęły ale dzisiaj wiem,że były posadzone w nieodpowiednim miejscu.Teraz przyniosłem z pod sosen ziemi
/na pewno kwaśna bo wyrasta dziki szczaw/ a od strony południowej ustawiłem duże kamienie.Podobno lubią też zmurszałe pniaki.Zimą okryję je bo są zimozielone
ale dam też daszek szklany.Mają mieć sucho.Takie dostałem wskazówki.Tak posadzone są też scabra Zuiko-Rindo.Natomiast bezłodygowe,wiosenna,alboviolacea
rosną w słońcu,w gruzie wapiennym,niczym nie okrywane i w słabej ziemi.Wiosną zasilam je tylko granulowanym obornikiem.Nawet nie wiem czy jest tam właściwe
pH.Najlepiej rośnie bezłodygowa.Kwitnie teraz wiele kępek.Trojeściową dzieliłem i przesadzałem.Nic jej nie było.

[Tajka]

Janku jestem Ci wdzięczna za te cenne, fachowe wskazówki,
Szkoda, że zamknąłeś swój wątek.
Znaczy, że goryczki chińskie są zimozielone? Więc możliwość wymarznięcia jest bardziej jak pewna u mnie.
Spróbuję jednak z tym daszkiem na zimę, ustawię szybkę na kamieniach, żeby nie wygniły od zalegającego śniegu.
Podobają mi się nawet bardzo i szkoda by było nie mieć ich w ogrodzie.
Ta wiosenna zimuje u mnie bez problemu, a trojeściowej nie znam. W sosnowym lasku mam przekompostowaną ziemię z igliwia, wiec także im podsypię.

[magry]

Muszę doprecyzować.Eugeniusz Radziul podaje częściowo zimozielona. Zobaczymy wiosną jak to będzie wyglądać.Podaje natomiast ciekawy sposób
otrzymywania sadzonek.Najłatwiejszy to oczywiście dzielenie ale tylko wiosną.Powinno się je dzielić co 2-3 lata.Drugi sposób to pozyskiwanie sadzonek latem
z leżących na wilgotnej ziemi,zakorzeniających się pędów.Jeszcze jedna moje spostrzeżenie do roślin zimozielonych.Ja je wszystkie lekko okrywam nawet te
mrozoodporne.Niszczy je wiatr ale czasem też słońce.Wystarczy jedna gałązka.Co do mojego wątku.Nie mam,w tym roku,dużo zdjęć.Teraz nic już nie kwitnie.
Natomiast wątek bez fotek jest odbierany jako mało ciekawy.Ale wiosną,przy pierwszym kwiatku,będę.

[IWONA1311]

Tajeczko to nie jest tak że goryczki chińskie nie są mrozoodporne, wręcz przeciwnie, one po prostu nie chcą u mnie rosnąć. W szkółce w której kupowałam widziałam ich całe łany. Jak w tym roku je kupowałam to pytałam jak je posadzić żeby rosły i pani mówiła że dobrze jest dosypać im do ziemi troszkę trocin, ale ja tego oczywiście nie zrobiłam więc pewnie znów się z nimi pożegnam.
Ciekawa jestem jakie trawki posadzisz w miejsce spartiny...

[Tajka]

Janku dziękuję za dodatkowe informacje na temat goryczek.
Okryję z pewnością na zimę, no i przed wilgocią trzeba zabezpieczyć, a wiosną okaże się. Wiele zależy od zimy, gdyż ubiegłej łagodnej zimy kilka roślin po prostu zgniło pod zbyt solidnym okryciem, takie jak delosperma, czy belamkanda .
Leżące pędy skoro się ukorzeniają, to znaczy jest taka pełzająca?
No nie mów, że już nic nie kwitnie na Twoim cudnym skalniaczku.

Iwonko skoro pani proponowała dosypanie do ziemi trocin, to myślę, dlatego, żeby zakwasić podłoże, a ja posadziłam w zwykłej ziemi, muszę pomyśleć o zakwaszeniu, nie będę wykopywała, tylko zrobię lekki podkop pod roślinami.
Jeśli chodzi o trawki to dopiero wiosną pomyślę, a jest wiele ładnych, nie ekspansywnych i w miarę niskich odmian.
W październiku M jedzie do sanatorium, więc dopiero wiosną będę wykopywała spartinę.

[Tajka]

Takie tam jesienne fotki wstawiam dla Was, co by się nie zdezaktualizowały.

[e-babcia]

Jak pieknie
Zazdroszczę projektu i tych drzew

[Tajka]

Jadziu jak miło, że jesteś, dziękuję .
Ogród ma już 15 lat, więc drzewa i krzewy porosły duże, brakuje miejsca na róże i byliny.

[anym]

Tajeczko tak sobie czytam o twojej spartynie, masz może zdjęcie tej trawy? Ile lat u ciebie rosła zanim się jej pozbyłaś?
Bardzo mi się podoba i ciągle rozważam za i przeciw

[Tajka]

Aniu zdjęć mam kilka spartiny, trzeba jej przyznać, że jest piękną trawą, odporną na wszystko, susza jej nie groźna, a u Ciebie było sucho ostatnio, najważniejsze, żeby ją w oddali innych roślin posadzić, bo wrasta kłączami i jest trudna do usunięcia, albo w jakimś mocnym ograniczniku.
Jeśli masz na nią ochotę, to wiosną z pewnością Ci wyślę. Musisz przemyśleć za i przeciw. U mnie rosła już ponad 10 lat.
Wyślę Ci jutro zdjęcie na PW.

[anym]

Tajeczko czekam na zdjęcie

[Tajka]

Aniu dla Ciebie zdjęcia spartiny, to ta wysoka trawa w różnych miesiącach.