Nie mogę wkleić fotek - czekam może w sobotę przyjdzie wnuczka, młodszy syn będzie miał od 20 wolne to bierze komputer na tapetę bo coś chodzi jak chce.
Moja "tyrolska" to:
1,5 kg mielonego mięsa - ja dałam łopatkę
do smaku magi, sól peklową, czosnek, pieprz, wody - to wszystko ładnie wyrobiłam
i do lodówki na noc
Rano do farszu dałam 1,5 łyżeczki żelatyny,
Farsz do woreczka foliowego i do szynkowara, na 1,5 godz. temp.ok.85 stopni
Ostudziłam szynkowar i do lodóweczki do jutra

Dla siebie zrobiłam - tylko proszę się tu nie śmiać! ryż z marchewką i masłem -
