Pelargonia - uprawa z sadzonek
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Rozmnażanie - ukorzenianie - teraz jesienią
Będąc z wizytą udało mi się uzyskać kilka gałązek pelargonii o kwiatach w pięknym kolorze. Wiem, że to kiepska pora roku, ale to była jedyna okazja. Właściciel doradził mi, by o tej porze roku nie próbować ich ukorzeniać w ziemi, a w wodzie. Są już w wodzie bodajże drugi tydzień, w okolicach węzłów widzę chyba zaczątki korzeni, białe maleńkie wypustki. Sęk w tym, że wszystkie 4 galązki zaczynają wypuszczać/rozwijać pąki kwiatowe. (Oczywiście przed umieszceniem w wodzie uszczknęłam kwitnące kwiaty wcześniej). Czy te nowe pąki powinnam zostawić, czy jednak uszczknąć i tym samym zmusić roślinę do rozwijania stożka wzrostu/nowych liści? Bo kwiaty niepotrzebnie nadwerężają roślinę?
Będąc z wizytą udało mi się uzyskać kilka gałązek pelargonii o kwiatach w pięknym kolorze. Wiem, że to kiepska pora roku, ale to była jedyna okazja. Właściciel doradził mi, by o tej porze roku nie próbować ich ukorzeniać w ziemi, a w wodzie. Są już w wodzie bodajże drugi tydzień, w okolicach węzłów widzę chyba zaczątki korzeni, białe maleńkie wypustki. Sęk w tym, że wszystkie 4 galązki zaczynają wypuszczać/rozwijać pąki kwiatowe. (Oczywiście przed umieszceniem w wodzie uszczknęłam kwitnące kwiaty wcześniej). Czy te nowe pąki powinnam zostawić, czy jednak uszczknąć i tym samym zmusić roślinę do rozwijania stożka wzrostu/nowych liści? Bo kwiaty niepotrzebnie nadwerężają roślinę?
Ala
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Uszczknąć, uszczknąć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Dziękuję za informację.
Chodziło mi o ukorzenianie tych odmianowych pelargonii, ze zwykłymi nie mam problemu.
Kilka szczepek zmarnowałam w ziemi. Teraz włożyłam do perlitu i zalałam wodą. Ładnie wyglądają nic nie zasycha. Może się uda.


Chodziło mi o ukorzenianie tych odmianowych pelargonii, ze zwykłymi nie mam problemu.
Kilka szczepek zmarnowałam w ziemi. Teraz włożyłam do perlitu i zalałam wodą. Ładnie wyglądają nic nie zasycha. Może się uda.


- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7595
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pelargonia - uprawa z sadzonek
Czy udało się komuś rozmnożyć pelargonie z liści ?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pelargonia - uprawa z sadzonek
Nigdy. Ja mam problemy żeby rozmnożyć najzwyklejszą pelargonię z sadzonki. Niby robię wszystko zgodnie z literaturą, a się nie udaje 

Pozdrawiam, Dorota
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7595
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pelargonia - uprawa z sadzonek
No tak
.
Co do powodzenia w ukorzenianiu to najlepiej robić to właśnie teraz tzn w pełni lata jak jest ciepło .
Zauważyłam to już b.dawno, że na wiosnę, nie ukorzeniają się tak szybko jak w sierpniu,
a ponieważ wg mnie to pogoda jest o miesiąc przesunięta to i teraz we wrześniu.
U mnie przynajmniej na południu Polski jest bardzo ciepło.
Wczoraj byłam u dwóch sąsiadek i z pustymi rękami
nie przyszłam.
No i tak mi było szkoda liści wyrzucać, że wsadziłam do ziemi.
Widzę, że jak na razie przynajmniej nie zwiędły.

Co do powodzenia w ukorzenianiu to najlepiej robić to właśnie teraz tzn w pełni lata jak jest ciepło .
Zauważyłam to już b.dawno, że na wiosnę, nie ukorzeniają się tak szybko jak w sierpniu,
a ponieważ wg mnie to pogoda jest o miesiąc przesunięta to i teraz we wrześniu.
U mnie przynajmniej na południu Polski jest bardzo ciepło.
Wczoraj byłam u dwóch sąsiadek i z pustymi rękami

No i tak mi było szkoda liści wyrzucać, że wsadziłam do ziemi.
Widzę, że jak na razie przynajmniej nie zwiędły.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie