Mufka - ogrodowe marzenia...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
A ja z białych polecam jeszcze White Haze. Kwiatki wyglądają jak motyle.
Białe róże są świetne. Same w sobie, ale i do przedzielania innych bardziej żywych kolorów. Jeden mają minus, zresztą podobnie jak inne białe kwiaty - brzydko się starzeją.
Białe róże są świetne. Same w sobie, ale i do przedzielania innych bardziej żywych kolorów. Jeden mają minus, zresztą podobnie jak inne białe kwiaty - brzydko się starzeją.
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Mufko, mogę u Ciebie spacerować, spacerować, podziwiać i podziwiać w nieskończoność. Czy Ty tak sama samiuteńka uporałaś się z aranżacją całości? Dobór roślin ustaliłaś z góry czy dokładałaś w międzyczasie? Naprawdę, sprawiłaś się koncertowo! Pięknie u Ciebie.
Piszesz, że masz Jaśminowce: Virginal i jakiś nn z Lidla - nieciekawy. Muszę dosadzić ze dwa ładnie kwitnące wiosną. Może chcesz sadzonkę odrostową z mojej starej kępy?
Ah, i powiedz mi, na co trafia alejka lipowa? Czemu nie daliście jej na wjeździe, a może czemu wjazdu nie daliście na osi alejki?:> Bo tak się zastanawiam za każdym razem ..
Piszesz, że masz Jaśminowce: Virginal i jakiś nn z Lidla - nieciekawy. Muszę dosadzić ze dwa ładnie kwitnące wiosną. Może chcesz sadzonkę odrostową z mojej starej kępy?
Ah, i powiedz mi, na co trafia alejka lipowa? Czemu nie daliście jej na wjeździe, a może czemu wjazdu nie daliście na osi alejki?:> Bo tak się zastanawiam za każdym razem ..

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Jeśli Ci powiem, że mój zawód w zasadzie związany jest z czytaniem i to raczej uważnym, to mi pewnie nie uwierzysz
Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że znów jestem chora, katar mi oczy zalewa, a się okazuje, że mózg chyba także 


- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
To ja do białych róż dołączę jeszcze White Meidiland - jedna z moich ulubionych, niski krzaczek, do 50 cm, pełne rozetowe kwiaty, obficie kwitnaca.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...

Dzisiaj na przywitanie wiosny, moja ukochana trawa Stipa brachytricha . Jest piękna i w wieczornym, złotym słońcu i w porannej rosie :
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Piękna jak marzenie
Zapisałam.Ta kępka to ile sezonów sobie liczy?

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...

Witam wiosennie, choć za oknem biało i ciągle sypie

Wanduś, dzięki za wzmiankę o White Hase. Nie znałam tej róży, ale z przyjemnością o niej poczytałam i pooglądałam - jest doprawdy urocza !
Pacynko, początkowo wjazd był na osi alejki lipowej. Nawet jest jeszcze brama z której też czasem korzystamy /widać ją na zdjęciach/. Tak było wygodniej w czasie budowy. Potem moja przekorna dusza zbuntowała się i gdy rok temu musieliśmy przesuwać płot o 6 m w stronę sąsiada, z radością wykorzystałam sytuację i przełożyliśmy wjazd na działkę na wschodnią stronę. Dlaczego ? Bo poprzedni dzielił ją jak nożem na pół, a teraz jest ciekawiej... Ponadto droga dojazdowa rzadko bywa atrakcyjna, więc lepiej gdy jest z boku i mniej widoczna. Posadziłam tam kilkadziesiąt świerków serbskich w grupach i mam nadzieję, że niedługo wcale jej nie będę oglądać

Co do doboru roślin, to byłam ograniczona warunkami jakie panują na działce. Z wielu musiałam zrezygnować, inne nie były moimi faworytami, jeszcze innych nie udało mi się zdobyć w okolicznych szkółkach lub przekraczały nasze możliwości finansowe. I tak powoli kupowałam i sadziłam, to na co mogłam sobie pozwolić i co mogłam zdobyć. Jak wiesz trwa to już pięć lat, więc i mało i dużo zarazem.
Aleja lipowa łączy domek z planowanym wgłębnikiem i zbudowaną szopką. Ponadto jest łącznikiem między częścią ogrodu bardziej ucywilizowaną a tą bardziej dziką, która ciągnie się w stronę rzeczki i która z założenia właśnie taka ma być. Na jej końcu, w pobliżu szopki, znajduje się miejsce parkingowe dla samochodów.
Czy planowałam nasadzenia ? Oczywiście tak. Wiedziałam np., że mimo kiepskiej ziemi chcę mieć sadek ze starymi odmianami owoców. I powstał na początku działki z prawej strony, bo tam ziemia jest najlepsza i jednocześnie drzewa stanowią naturalną barierę, oddzielającą nas od najbliższego sąsiada. Wzdłuż sadu rośnie szpaler krzewów ozdobnych, żeby kwitło i pachniało, nie tylko wiosną gdy zakwitną jabłonie. Jednocześnie jest to ładny element ozdobny tej części ogrodu, odgradzający sad od części rekreacyjnej.
Na początku, zanim zaczęłam planowanie, dokładnie zwiedziłam okolicę, podpatrując co rośnie wokół, a tym samym co ma szansę rosnąc ładnie i u mnie. A potem starałam się kierować kilkoma powszechnie znanymi zasadami, np. zawsze starałam się sadzić co najmniej po kilka sztuk jednego gatunku, często w grupach, bo przy dużych przestrzeniach daje to lepszy efekt. itp.
Pacynko, ja myślę, że nie ma jednej standardowej metody na piękny ogród. Każdy z nas tworzy go inaczej, po swojemu. Każdy więc jest inny, lecz każdy piękny, bo tworzony z miłością i troską . Tak więc patentem jest, by był kochany, wtedy będzie najpiękniejszy.

Ewo majowa

w tym sezonie.
Ewo gajowa White Meidiland też śliczna, ale jakoś nie wpadła mi w ręce, więc jeszcze nie mam

Mireczko na zdjęciu jest pięć sadzonek. A to ich trzeci sezon. Piękna, prawda ? I dodatkowo dość wcześnie wchodzi w okres wegetacji, więc nie straszy wiosną pustym miejscem jak np. rozplenica.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Świetna ta Twoja trawa, obejrzę się za taką
Jakoś mi się zapamiętało, że ostnice to jednoroczne, tymczasem brachytricha wieloletnia. Nie należy się za mocno sugerować nazwą. Podobnie mam z rozplenicami 


-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 8 sty 2013, o 09:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wadowic
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Piękna ta trawa
, dopiszę sobie do listy 


- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Mogę tylko powtórzyc to, co poprzednik - i juz dopisałam 

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Stipa brachytricha fantastyczna
Który sezon u Ciebie rośnie? Dopislam do mojej listy must have. I jeszcze jak ładnie komponuje się z kotami 


Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Trawy pięknie się prezetuja ,,kociaczek też
A u mnie wiosny jak nie było tak i nie ma

A u mnie wiosny jak nie było tak i nie ma

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Mary
Imponuje mi Twoje racjonalne, sensowne, a jednocześnie niebanalne podejście do projektowania ogrodu. Masz rację, każdy ogród jest poniekąd projektem autorskim. Jaki autor - taki ogród
.
Twój jest fantastyczny, a to jeszcze przecież nie koniec, prawda
Jagoda
PS. Stipa
.

Imponuje mi Twoje racjonalne, sensowne, a jednocześnie niebanalne podejście do projektowania ogrodu. Masz rację, każdy ogród jest poniekąd projektem autorskim. Jaki autor - taki ogród

Twój jest fantastyczny, a to jeszcze przecież nie koniec, prawda


PS. Stipa

- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Hej Marysiu też czekasz na rozpoczęcie sezonu? pisałas, że dajesz żwirek koci pod rośliny dlaczego? dajesz taki zużyty? wybacz za naiwne pytania ale ciagle coś na forum mnie zaskakuje 

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...

Witajcie Kochani, dziś odwiedziło nas słonko - aż trudno uwierzyć, po tylu dniach ponurych, burych i z chmurami

Ewo majowa, Michale, Ewo gajowa, Magdusiu bardzo się cieszę, że przekonałam Was do wyjątkowych walorów mojej ulubienicy Stipy. Jestem przekonana, że w zeszłym roku miałam jakieś jej siewki w ogrodzie. Ale również pamiętam, że je wykopałam, żeby przesadzić do 'przedszkola', gdzie miały podrosnąć. Bieda w tym, że tego nie zrobiłam, ale też nie wiem co innego mogłam z nimi zrobić

Aż się boję zapytać, ale ktoś powinien mnie jednak odważnie oświecić: czy to już skleroza, czy tylko zapomnienie ?
Aniu wiosna musi przyjść, nie ma innej opcji. Lepiej niech teraz mrozi, niż w maju...
Jaguś rozumiemy się w pół słowa

Ewa w żwirek betonitowy koci doskonale pochłania wilgoć, więc jest świetnym dodatkiem do ziemi zbyt suchej, piaszczystej. Gromadzi wilgoć w czasie deszczu, czy podlewania, a potem oddaje ją roślinie w okresie suszy. Ma działanie podobne do Hydrożelu. Jest także nieco zasadowy. Ważne, żeby był bez dodatków i naturalny - betonitowy /rozdrobniona skała betonitowa, powstała z tufów/ Najtańszy widziałam w Lidlu.
Zaś taki zużyty żwirek koci, możesz wysypywać na kompost.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4