Tosiu patrzę na te twoje foteczki i na płacz mi się zbiera bo ta moja zapuszczona działeczka to nawet za 100 lat nie będzie wyglądała jak to twoje cudo
Zazdroszczę Wam tych spotkań, to musi być frajda zobaczyć się , pogadać
z tak samo zakręconymi ogrodowo a zestawienia róż i powojników super,
ja też podosadzałam powojniki obok róż , tylko kwitnienie im się nie zgrało
Moniko, ani się nie obejrzysz, jak u Ciebie będzie pięknie. Was jest dwoje i Twoja Mama. Zobaczysz!!! Nie becz, tylko weź się za robotę. Ja na 4 literach karczowałam siewki śliwek mirabelek i pokrzyw i z nogą w gipsie od d...y do kostki. Robiłam to 2 lata. Ani się nie obejrzysz jak to zleci. Danusiu, przyjaźnie tu zawarte są bardzo mocne i zdrowe. Dajemy sobie roślinki, kupujemy razem i spotykamy się często. Pewnie koło Ciebie są ludzie z FO. Więc to tylko kwestia czasu. Dzięki, że wpadłaś i oczekuj rewizyty
Tosia znów zapomniałam dać Ci te znaczniki moze wtedy wszystkie róże byłyby podpisane .Nawet mam je już w ogródku specjalnie po nie poleciałam do chałupy a i tak zapomniałam Ci je dać Nie będę nic wiecej pisać bo masz ślicznie u siebie i te gigantyczne ostróżki ,którymi sie wszyscy zachwycaja Mam nadzieję ,ze znalazłaś miejsce dla roślinek
Będzie okazja sie do Ciebie wybrać Jadziulka Może znów coś wychcę? Dyptam posadzony i bedzie miał dobrze Anuś, abo ja wiem skąd mam tą fioletową Zamarzła mi ta piękna różowa, to mam super fioletową. Ale spokojnie, będę zbierać pieczołowicie nasiona wszystkich pełnych ostróżek. Nie wiem dlaczego one się nie wysiewają? Sadzonek nie miałam i to jest dziwne. Rabaty pokryte były obornikiem końskim calutkie. Nie mogły wymarznąć. Więc czemu nie ma siewek?
Tosia nasionka ostróżek zbieraj a ja pozbieram z żółtych kosmicznych orlików .Mam nadzieję ,ze już przeszedł Ci zły humor po dzisiejszym kipiszu na działce .Macie pecha na tych ogródkach
Helenko dziękuję bardzo Mam 14 ostróżek i jestem z nich dumna. Jadziu, kipisz posprzątałam, ale nie mam humoru i do tej pory mnie trzyma!
Oto jak wyglądała altanka rano jak z Jadzią wkroczyłyśmy na ogródek. Najbardziej szkoda mi lamp solarnych
o płynie do naczyń nie mówię
Dziady obrzydłe!!!! Nie ukradli wiele, ale innym powybijali szyby i pokradli więcej.
Moj doktorek J.
i cały krzaczek
Moja De Gol (wiem, że źle napisałam ) Mam je dwie.
Grażynko, to jest bardzo przykre jak zrobią Ci taki kipisz. Co oni wezmą za te blaszki z solarów, a jaka przykrość mi zrobili.
Moje różyczki
Moja Eskimoska od Halinki Eukomis - piękna
Dorotko, uparli się na nasz kąt i włażą jak do siebie.
Nic to! Najważniejsze, że pięknie kwitną kwiaty i dziady mi tej przyjemności nie zabiorą.
Powojniki
inne