Kochane, witam Was serdecznie
Bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie miłe wpisy

Żyję, ale ledwo

Od 7 maja remontujemy dom i jeszcze trochę, niestety, ten rozgardiasz potrwa... W poniedziałek wyjeżdżamy na tygodniowy urlop, bo można się wykończyć

Siłą rzeczy w ogrodzie panuje lekki nieład, nie mam też specjalnie czasu na robienie zdjęć. Jak co roku kupiłam kolejne rh, hosty i hortensje. Nowością u mnie są hibiskusy bylinowe - jestem ciekawa, jak będą kwitły. Wszystkie rośliny zimę przetrwały idealnie - chyba najbardziej cieszę się z obsypanej pąkami aspery. Półtora miesiąca ulewnych deszczy, gradobicia i burz zrobiło swoje - lilie potraciły sporo pąków, hosty trochę podziurawione, ale ogólne wrażenie dobre - jest bujnie i zielono
Do wyjazdu postaram się odwiedzić Wasze ogrody. Tutaj odpowiem
kachat - jeśli chodzi o krzewy jestem raczej monotematyczna

To przede wszystkim rh i azalie. Poza tym hortensje, berberysy, kaliny, tawuły. Całkiem nieźle w półcieniu radzi sobie guzikowiec. Hortensję Rensun mam drugi sezon - to miniatura bodajże Vanille Fraise, kupiłam ją (i Bobo) specjalnie na obwódkę rabaty. Nic nie wiem na temat jej niskiej mrozoodporności. Mam kilkanaście hortensji bukietowych, wszystkie zimują idealnie. Rensun po wiosennym cięciu bardzo się zagęściła, na razie obsypana jest pąkami.
Zdjęcia ubiegłoroczne - Rensun i Bobo
Kontynuując temat hortensji - moja pnąca coraz wyższa
