Wątek dla osób odchudzających się w Nowym roku i osób kibic

[Lady-r]

Basiu jesteś chora?

[X_Ro-a]

Witajcie odchudzające się i wspierające nas
Chwalenia się ciąg dalszy Od poniedziałku 3,7 kg mniej

[gajowa]

Roma

A Tobie, Barabello, bardzo współczuwam
Tym bardziej, że sama własciwie od poczatku tego roku nie mogę się wygrzebać z infekcji, zaliczyłam zapalenie oskrzeli i niby juz ok, ale ciągle jeszcze problem z krtanią - problem zawodowy niestety...ech, dużo by gadać, ale nie wolno...

Ale, ale - M kupił baterie do wagi i dzisiaj się wreszcie zważyłam. Postanowiłam swoją wagę podać do publicznej wiadomości, bo może to mnie zmobilizuje do jej zmniejszenia. Otóż, drogie Panie - 77,7 kg.
Mogło być gorzej - wzrost 170 cm - no ale może też być znacznie lepiej.

Z powodu choróbska nie miałam głowy do odchudzania (chociaz do jedzenia w sumie też nie), ale teraz juz spróbuję, na razie trochę po swojemu - precz z pieczywem, za to kasze, płatki itp, ziemniaki - śladowo (w zupie), precz z niewłaściwym łączeniem produktów, precz ze słodkim w jakiejkolwiek postaci.
No i zobaczymy - za tydzień się zważę i dam znać.

[ostatnia szansa]

Brawo Roma

[x-k-k]

Basiu, Ewo a słyszałyście o soku noni? , poczytajcie proszę
http://www.sok-z-noni.com.pl/
mnie postawił na nogi kiedy było bardzo źle, bo zero odporności, białych ciałek 250 (norma minimum 3800), infekcja to 3 miesiące antybiotyku (podpowiedziała mi prof. dr hab. lekarz - okulista)

[X_Ro-a]

Ewo,Basiu, wracajcie szybko do zdrowia, nie ma nic gorszego jak to cholerne choróbsko.Mnie trzymało od 27 grudnia do początku tego tygodnia
Alu,to sobie zaszalałaś dzisiaj Zaraz sobie też poczytam o tym soku

Ciekawy produkt ale cena czy jest gdzieś podana zawartość butelki,bo nigdzie nie mogę znaleźć.

[x-k-k]

Sprawdziłam - 946 ml.
Ja piję po 1 opakowaniu dwa razy w roku - jedno wrzesień, drugie teraz (powinnam ciurkiem trzy opakowania , ale nie jestem systematyczna, więc nie piję codziennie) , ale nie choruję od 4 lat!!

[ostatnia szansa]

Ja od szkoły średniej nie leżałam w łóżku z powodu choroby. Miałam zapalenie uszu w 1995 roku -3dni zwolnienia i nogę w szynie gipsowej - 4 tygodnie zwolnienia. Poza tym nie brałam zwolnienia w całej 26-letniej pracy zawodowej. Mam czasem katar, lekko bolące gardło (tabletki do ssania załatwiają sprawę). Życzę wszystkim mojej odporności

[Helios]

Zaintrygował mnie ten sok z noni. Należę jednak do niedowiarków i z trudem akceptuję wszelkiego rodzaju "cudowne środki".
Do tego dochodzą pytania o rzetelność firm sprzedających ten specyfik, czy też ile jest soku w "soku"?
_____________
Helena

[x-k-k]

Helenko, nic prostrzego, zapytaj córkę. O ile się nie mylę jest po medycynie. Na PAM-ie o noni był wykład, na Zdrowiu Publicznym US również. A rzetelność firmy zawsze można sprawdzić - od tego są fachowcy Zawsze jeszcze pozostają laboratoria do zbadania ilości soku w soku
Ja powiedziałam o jego wpływie na mój organizm i nic więcej. Nie jestem zainteresowana przekonywaniem kogokolwiek

[e-genia]

Roma gratuluje widzę że u Ciebie kilogramy szybciej spadają .

[X_Ro-a]

Bo mam ich wiele więcej do zrzucenia

[gajowa]

Dzięki, Alu! Też myślałam o czymś cudownym na uodpornienie...

Gdzie kupujesz ten sok?

Dziewczyny, a czy któras z Was zna i używa Flavon? Koleżanka mnie namawia

[AGNESS]

Ewa ja przez ponad pół roku używałam.....

[Lady-r]

Dziewczyny powinnyście poczytać mój wątek Zadbajmy o zdrowie. Jest dosyć długi i rewolucyjny, ale sprawdzony na mnóstwie osób. To, że się nie choruje wcale jest niedobre. Moja teściowa też nie chorowała i pierwsze co złapała to nowotwór złośliwy. Nie na darmo kiedyś ludzie mawiali, "że skrzypiące drzewo dłużej skrzypi." Przeziębienia i wirusy to objaw oczyszczania, nadkażenia bakteryjne też tu pomagają, ale jak lekarze dadzą antybiotyk to psuje się naturalna flora bakteryjna i spada odporność. Potem to się już stale choruje
Dobra odporność to taka, żeby złapać wirusa, oczyścić się z katarem itp. i samemu, bez wynalazków aptecznych go zwalczyć. Gdy jest słaba odporność to czasami organizm boi się łapać wirusy, bo nie wie czy sobie z nimi poradzi i odkłada toksyny gdzieś, gdzie po latach lekarze diagnozują nowotwór. Popatrzcie ile osób z waszego otoczenia umiera na raka. Ale lekarze nie powiedzą ci nie bierz pigułek, zapakuj się do łóżka, pij sok malinowy z miodem i wyrzuć to z siebie z siódmymi potami. Oni dadzą ci "leki" poczytajcie o skutkach ubocznych. Czy to warto się tak truć? Jakby powiedzieli toby nie mieli pracy i przemysł farmaceutyczny, by padł.
Naukowcy odkryli, że przeciętny dwudziestolatek ma w sobie z 7 kg chemikaliów. A w jedzeniu wszędzie: aspartam, glutaminian, benzoesan itp. Czy ludzie czytają skład tego co kupują?