Programy Adobe wyposażone są w dodatkowy program Bridge, w którym można przeglądać zdjęcia. My musimy znaleźć coś innego.
Takim doskonałym - w dodatku bezpłatnym - programem do przeglądania zdjęć jest Fast Stone Viewer. W moim odczuciu jest on tak dobry, że choć mam na dysku i Bridge i Lightrooma - wolę się posługiwać Fast Stone Viewer. Żeby nie było: nie jest on idealny i ma swoje niedoskonałości, ale nie można przecież mieć wszystkiego.
Program ściągamy ze strony producenta i instalujemy. Co warte odnotowania, program ma polską wersję językową.
Interface składa się z trzech podstawowych okien: głównego okna z katalogami zdjęć, drzewa katalogów oraz podglądu:
Program ma sporo funkcji którymi możecie się pobawić, ale te najważniejsze to:
program otwiera prawie wszystkie pliki bitmapowe. A te, których nie otwiera - i tak przez amatorów nie są używane. 'Złapałem' program na tym, że nie otwiera np. plików HDRI oraz EXR wykorzystywanych w grafice 3D. Ale to są naprawdę dość specjalistyczne pliki...
to, co dla nas najważniejsze - to fakt, że program otwiera wszystkie pliki RAW.
program jest tak szybki, że robiąc timelapse w RAWach mogę je przeglądać tak szybko i płynnie, jakbym oglądał film - a nie pojedyncze jego klatki. A przecież każde z moich zdjęć 'waży' ponad 16 MB!
w programie możemy zmieniać nazwy plików, kopiować je, usuwać, porównywać itp.
możemy konwertować np. pliki JPG na TIFF, PNG czy BMP - i w drugą stronę.
możemy bezstratnie obracać zdjęcia
możemy także skanować, drukować, zmieniać rozmiar zdjęć, ba, nawet je obrabiać! Choć nie ukrywam, że narzędzia do edycji są dość prymitywne i daleko niewystraczające.
Dlaczego ten właśnie program? Bo jest darmowy. Bo jest szybki. Bo nie ma żadnych zbędnych 'wodotrysków'. Bo nie stara się na siłę robić czegokolwiek za nas, zmuszając nas do np. katalogowania po swojemu. Bo nie szpieguje. Bo nie wysyła bez naszej wiedzy zdjęć gdzieś na serwery (vide: picassa). Bo jest także po polsku. Bo czyta większość plików - w tym RAWy. Wystarczy żeby się nim zainteresować.
W tym miejscu mała dygresja. Może już czas na zrobienie porządku ze zdjęciami?
Zwróćcie uwagę na moje drzewo katalogów. Zbudowane jest ono następująco: w katalogu @Vito (to moje imię - jakby się ktoś pytał) znajdują się katalogi z nazwami kolejnych lat, a w nich - katalogi z nazwami dni, w których zdjęcia zostały zrobione:
Układ jest prosty i klarowny. W połączeniu z Fast Stone Viewer tworzy doskonały system archiwizacji zdjęć. I - uwierzcie mi - nie mam najmniejszych problemów, żeby w ciągu pół minuty znaleźć potrzebne zdjęcie.
I co najważniejsze: wreszcie możemy wyłączyć w aparacie funkcję zapisu RAW+jpg! Wystarczy sam RAW! Zobaczcie, jaka oszczędność miejsca na karcie!
Tyle o przeglądarce do RAWów. W następnym odcinku - o darmowym programie do ich obróbki.