Zdjęcia siewek i rozsad - sezon 2011

[KasiaPuk]

A serio myślicie że to ma takie wielkie znaczenie? Bo mnie się wydaje że trochę się dajemy podpuszczać chwytom marketingowym, w stylu :ziemia do siania, ziemia do pikowania, ziemia do czegoś tam jeszcze...
Moje wszystkie roślinki kiełkują i rosną (póki co bez zarzutu) w ziemi kompostowej, typu 'do wszystkiego' bo taka mi się najbardziej opłacała. Nawet moje fioletowe pomidory w niej nie narzekają bo zzieleniały odkąd dostały ciepełka, więc chyba nie jest zła. Gdybym miała kupować osobne gatunki ziemi do wszystkiego chyba bym sobie odpuściła;) Markety muszą na czymś zarabiać, ale nie dajcie się zwariować ludzie;)

[x-p-o]

ale nie dajcie się zwariować ludzie;)

Właśnie tak. Na tych workach z " uniwersalną" pisze wyrażnie/ przynajmniej pod tym wzgledem producent jest w porzo / pH 5,5 - 6,5 w H20. Niestety do tej informacji juz nie ma dołaczonej instrukcji co to znaczy.

[MLODA1]

Witajcie. Ja w tamtym roku pikowałam pomidory do ziemi z biedronki i miały się dobrze.

[x-p-o]

Często jestem w Biedronce i ta ziemia o ktorej mowa pokazała sie kilka dni wcześniej. To ,kiedy Ty te pomidory pikowałaś i czemu piszesz, że "miały sie dobrze "?. To jest czas przeszły.

Pozdrawiam

[PKasia]

Hej Kochani!
Po prostu jak dla mnie lepiej wyglądała ta ziemia z Compo niż ta z Biedronki, tyle jeżeli chodzi o wygląd a jeżeli chodzi o zapach to mam nadzieję że to tylko ta partia z naszej Biedronki tak dziwnie pachnie (ogólnie lubię bardzo zapach ziemi) ale ta, nie czarujmy się, śmierdzi czymś sztucznym!
forumowicz
może to zagadka dla ciebie jako chemika, zapach nie da się jednoznacznie opisać, coś między benzyną-ropą-gumą i plastikiem, co to może być jeżeli chodzi o tą ziemię ? Mam nadzieję że tylko tak nasiąkła zapachem worka w którym była a nie jest czymś skażona! Jak będziesz w Biedronce następnym razem "przy wąchaj się".

Ale uspakajając wszystkich moje wczoraj do owej ziemi z Biedronki przesadzone kwiatki mają się bardzo dobrze!!!

Jeżeli chodzi o mnie to jestem zdana na razie na kupno ziemi ( kompostownik dopiero w planach), ale i robię po mojemu i mieszam pół na pół z ziemia z ogródka (zawsze muszę coś od siebie dodać )

Pozdrawiam Kasia

[leniawka]

KasiaPuk, też uważam, że musimy nie dać się zwariować, mój post o ziemi z Biedronki był oparty na opiniach innych, w większości zadowolonych osób, nie widzę powodu, żeby im nie wierzyć
Owszem, nasiona wysiałam do ziemi na rozsady, a gdy podrosną pójdą do uniwersalnej, przy większej liczbie rozsady ma znaczenie czy worek kosztuje 8 czy 3 zł.

[PKasia]

Oczywiście że cena ma znaczenie, tym bardziej jak mamy dużo rozsady i całą ziemię kupujemy. Napisałam tylko jak to wygląda z ziemią z mojej Biedronki, w nadziei iż u was ta ziemia pachnie ziemią a nie czymś innym.
Dziewczyny, jednak ostrzegam, nie zwracajcie tylko uwagi na cenę! Czasami chytry dwa razy traci !!!

[KasiaPuk]

U mnie akurat to nie była chytrość tylko możliwość zaopatrzenia się w duuuużo podłoża naraz, bo sama czterech kółek jeszcze nie posiadam a trochę ciężko byłoby przywlec dwie paki po 120 litrów na własnym grzbiecie;) Wykorzystałam uprzejmość przyjaciół z ;)
A po dokładnym wczytaniu się w tabliczkę znamionową tejże ziemi, okazuje się że nie nadaje się do wrzosu i azalii, czyli niekwaśna, wnioskuję;)

[NITKA]

Ja trzeci sezon używam ziemi z Pasłęka i jestem zadowolona. Worek 50l. kosztuje niecałe 15 zł.

@forumowicz

Młoda napisała wyraźnie:

Witajcie. Ja w tamtym roku pikowałam pomidory do ziemi z biedronki i miały się dobrze.

... i wszystko jasne


pozdrawiam

[PKasia]

To taki żarcik mam nadzieję że nie odebraliście tego zbyt poważnie!!! Połaszczyłam się w tamtym roku na tą ziemię z Biedronki (mogła to też być inna przyczyna) zapleśniała mi razem z rozsadą ogórków i postanowiłam jej już nie używać, nie byłam w tedy jeszcze taka wyczulona pod względem siania itd. Teraz kwiatek wołał pilnie o przesadzenie i byłam akurat na zakupach to kupiłam. Lecz tak mnie ten zapach zszokował że nie odważyłabym się do niej posiać albo popikować rozsadę. Więc mnie kolejny raz rozczarowała. Ale to moje zdanie!
Kasiu u Ciebie to całkiem co innego przecież w twoim przypadku nie chodzi dokładnie o tą ziemię z Biedronki!
Anitko nie znalazłam u nas w ogrodniczym tej ziemi a w Castoramie miałam do wyboru albo Pasłeka albo Compo. Compo w tej samej cenie co Pasłęka. Ale Compo była z perlitem ,to zdecydowałam się na taką , fajna czarna super! Przy następnym zakupie kupie też ziemię przez ciebie polecaną i porównam!
Pozdrawiam Kasia

[Zibi_41]

Ja trzeci sezon używam ziemi z Pasłęka i jestem zadowolona. Worek 50l. kosztuje niecałe 15 zł.

Pozwolę sobie wrzucić trzy grosze jako handlarz Na każdej pobliskiej Giełdzie Kwiatowej możecie kupić ziemię uniwersalną produkowaną przez lokalne firmy. Wiadomo , że nie warto jechać 30 km po jeden worek , ale giełdę i tak warto odwiedzić. Jeśli dobrze poszukacie , trochę poudajecie handlarzy (najłatwiej początkujących) to ziemię w workach 60 l można dostać po 5 - 6 zł . Worki nie są może tak ładne jak w markecie , ale ziemia nie zawiera za dużo polepszaczy , bo nie mieściła by się w tej cenie

[x-p-o]

@ Nitka

Przeczytałem niezbyt uważnie . Przepraszam

[NITKA]

Kasiu w tym żarciku sporo prawdy jest Co do pleśnienia ziemi, to niekoniecznie musi być to wina tej Biedronkowej ziemi - ale oczywiście może. Już piszę do czego zmierzam. W tym roku doświadczyłam własnie tej przykrej sytuacji, kiedy spleśniała mi ziemia w kuwetce, a wraz z nią zaczeły pleśnieć nóżki kwiatków. Ale jestem pewna,że nie była to wina ziemi ( ta sama, co w innych rozsadach ), tylko zbytniego jej przelania i zbyt małego dostępu powietrza, o niskiej temp. nie wspomnę. W takich warunkach, nie ma się co dziwić, że grzybek, czuł się jak ryba w wodzie .. Nic, kwiatki posiane ponownie, dobrze że miałam nadwyżki nasion, ale już wiem, że nie mogę z podlewaniem przesadzać

Zibi, kupuję tą właśnie ziemię, bo jest w pobliskim sklepie. Fajnie się dla mnie zlożyło, ze po wypróbowaniu jej, okazało sie, ze to moim zdaniem, naprawdę dobra ziemia.
p.s. - do najbliższej giełdy mam 50 km. w jedna stronę...

pomodorku, nic się nie stało. Nie płacz tak mocno bo będę musiała schować się pod ...

[Lilu]

A to moja papryka i pomidor ( jeden z tych przelanych, przeniesiony za radą Tadeusza to chłodnego pomieszczenia ).

Pomidory siane pod koniec lutego i popikowane już nie są takie ładne. Na razie trwa walka o ich ratowanie ...

[Maraga]

Lilu!
A może daj tego pomidorka do większej doniczki?Miałby więcej ziemi.Wygląda na dość dużego.A może Tadeusz zobaczy i coś doradzi jeszcze raz?
Pozdrawiam.