
Ogród Sylwany
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Sylwany
No,no,nie wiedziałam o nasionach magnolii 

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Sylwany
Magnolię mam, ale nigdy mi nie przyszło na myśl by szukać jej nasion. Chociaż miała kilka nasienników w zeszłym roku. Piękny kolor mają te nasiona:shock:
A Ty dalej kusisz iglaczkami, oj kusisz...
Nie chwaląc się u mnie dżemy idą jak woda albo raczej jak ciepłe bułeczki
Na kompoty mam za mało owoców, ale dżemy robię.
Tak sobie myślę, że i u mnie przydałoby się znów pomalować drzewka...Może zagonię do tego M...
A Ty dalej kusisz iglaczkami, oj kusisz...
Nie chwaląc się u mnie dżemy idą jak woda albo raczej jak ciepłe bułeczki

Tak sobie myślę, że i u mnie przydałoby się znów pomalować drzewka...Może zagonię do tego M...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
Kompoty to moje nieszczęście bo mam papierówkę.
Kładę całe jabłka do słoików, kompot pycha, ale owocuje tak, że w tym roku wydałam sąsiadom kilka skrzynek jabłek
i to wszystko z jednego drzewa
Bez ich pomocy musiała bym chyba kupić kozę by to zeżarła
Kładę całe jabłka do słoików, kompot pycha, ale owocuje tak, że w tym roku wydałam sąsiadom kilka skrzynek jabłek
i to wszystko z jednego drzewa
Bez ich pomocy musiała bym chyba kupić kozę by to zeżarła
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
dalekiport ooo mamciu tez chce taka papierowke
moj luby ma juz dosc stara papierowke ktora dosyć ze owoce daje co 2 lata, to w dodatku jeszcze tym roku byly one tak maciupkie i jakies chore ze nawet ugryźć sie ich nie dało
wiec zazdroszcze tej ilosci jabłek - a papierowka dobra
wiesz... jak w przyszłym roku bedziesz miala tez za duzo to mozesz wyslac golebia do olkusza z taka skrzyneczka 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogród Sylwany
Czerwone działa na mnie jak płachta na byka
Przywiozłam sobie parę takich magnoliowych koralików z wyprawy do Wrocka, tylko po co? Po to że czerwone
Na dżemy musiałam owoce kupować bo latoś nie obrodziły ani jabłka ani gruszki ani śliwki a bez dżemu ani rusz. A próbowałaś takie dżemy do mięska [chatney - nie wiem czy poprawna pisownia] ?
A szykujesz się na zlot Kaszubów [może nas zaszczyci jakiś pan] ?


Na dżemy musiałam owoce kupować bo latoś nie obrodziły ani jabłka ani gruszki ani śliwki a bez dżemu ani rusz. A próbowałaś takie dżemy do mięska [chatney - nie wiem czy poprawna pisownia] ?
A szykujesz się na zlot Kaszubów [może nas zaszczyci jakiś pan] ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
Moja papierówka też jest przemienna, pewnie jak każda, ale i tak co roku ma tony jabłek.
Raz dużo małych a w następnym roku mniej ale dużych.
Oj, gdybyś bliżej mieszkała, to ten gołąb jakoś by dotaszczył tą skrzynkę do ciebie
-- 17 lis 2011, o 11:24 --
Raz dużo małych a w następnym roku mniej ale dużych.
Oj, gdybyś bliżej mieszkała, to ten gołąb jakoś by dotaszczył tą skrzynkę do ciebie
-- 17 lis 2011, o 11:24 --
masz jakiś fajny, sprawdzony przepis ...izaziem pisze: A próbowałaś takie dżemy do mięska [chatney - nie wiem czy poprawna pisownia] ?
?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogród Sylwany
Jak tam nasze kaszubskie spotkanie - to już dzisiaj!
a przepis ? robiłam z gruszek, śliwek i czerwonej porzeczki. Przeważnie wszystkim smakuje. Robi się je bardzo podobnie jak dżem tylko dodaje się np cebulę, imbir, pieprz, czosnek, zależy co kto lubi. W necie jest mnóstwo przepisów ale jak coś to mogę napisać ten mój
Po 'zagranicznemu' ten sos to chutney.
a przepis ? robiłam z gruszek, śliwek i czerwonej porzeczki. Przeważnie wszystkim smakuje. Robi się je bardzo podobnie jak dżem tylko dodaje się np cebulę, imbir, pieprz, czosnek, zależy co kto lubi. W necie jest mnóstwo przepisów ale jak coś to mogę napisać ten mój

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
noo niestety dzieli nas duuuzo kilometrow
... to wiesz co... musisz tego gołebia na jakichs sterydach potrzymac to i da rade przytaszczyc wtedy nie jedna a nawet dwie skrzyneczki 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
W ogrodzie coraz bardziej smutno, trudno znaleźć kolorowe, jesienne akcenty.
Nieco uroku dodają owoce berberysów i kwiatki pigwowaca,
któremu ciepła jesień pomieszała w głowie pory roku

By dalekiport at 2011-12-05

By dalekiport at 2011-12-05
Nieco uroku dodają owoce berberysów i kwiatki pigwowaca,
któremu ciepła jesień pomieszała w głowie pory roku

By dalekiport at 2011-12-05

By dalekiport at 2011-12-05
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Sylwany
Czy pigwowiec miał dużo owoców w tym roku?Czy je wykorzystujesz?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
To młodziutka roślina, w tym roku kwitła bardzo chimerycznie i nie zawiązała owoców.
Może dlatego tak długo wykorzystuje bardzo ciepłą jesień.
Widać po niej , że sporo czasu potrzebuje na aklimatyzację na nowym stanowisku
Może dlatego tak długo wykorzystuje bardzo ciepłą jesień.
Widać po niej , że sporo czasu potrzebuje na aklimatyzację na nowym stanowisku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Sylwany
Myślę, że na razie niech jeszcze
..................... popadają deszcze.

..................... popadają deszcze.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
Fakt, do końca listopada była taka susza, że wylewaliśmy tony wody pod rododendrony
i iglaki by umożliwić im przetrwanie zimy.
i iglaki by umożliwić im przetrwanie zimy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 14 gru 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia / Nowe Polaszki
- Kontakt:
Re: Ogród Sylwany
Drodzy Przyjaciele,
Udar mózgu, zaledwie kilka minut zdecydowało o przyszłości Sylwii.
Długie tygodnie walczyliśmy o jej życie, teraz walczymy o jej przyszłą jakość życia.
Kochamy ją bardzo, bo jak nie kochać Sylwii, tak ciepłej, pogodnej, optymistycznej i zawsze radosnej kobiety.
Pragniemy by takie życie było nadal jej udziałem, by mogła cieszyć się rodzinnym szczęściem, córkami wchodzącymi w dorosłe życie i swoim ukochanym ogrodem, jej wielka pasją i miłością.
Udar mózgu, zaledwie kilka minut zdecydowało o przyszłości Sylwii.
Długie tygodnie walczyliśmy o jej życie, teraz walczymy o jej przyszłą jakość życia.
Kochamy ją bardzo, bo jak nie kochać Sylwii, tak ciepłej, pogodnej, optymistycznej i zawsze radosnej kobiety.
Pragniemy by takie życie było nadal jej udziałem, by mogła cieszyć się rodzinnym szczęściem, córkami wchodzącymi w dorosłe życie i swoim ukochanym ogrodem, jej wielka pasją i miłością.