Gosiu, żebym to ja wiedziała jak się popędza mężczyzn do pracy

W każdym razie bardzo się cieszę że masz plany warzywne, na pewno sałata i rzodkiewka będą wspaniale smakować (wysiewaj sobie partiami, co jakiś czas, to będziesz dłużej zbierać). Cebulowe chyba też udadzą w skrzyni. Nawet marchewkę można uprawiać w pojemniku, w zasadzie dla chcącego nie ma przeszkód. Nawet sobie zakupiłam książkę "Jadalne rośliny w pojemnikach" Michaela Guerry i też się pobawię w doniczkowy warzywnik.
Halinko, jak Ci będzie przeszkadzał jednak z wysokością, to tnij, laury ładnie odbijają, nie ma się co obawiać.
Majeczko, dziękuję

Ciepełko się przyda.
Renatko, dziękuję

A u mnie ani pola ani czasu. No i masz babo placek. Ale jak masz pole to już połowa sukcesu, więc życzę żeby i czas się znalazł.
Siberio, więc jesteś aż taką fanką liści bobkowych? Zerkaj do OBI, jak otworzą - nieraz mają laury w dobrej cenie. A jak ja coś ukorzenię to mogę się podzielić, ale z tego co wiem, to laur się w sierpniu tnie na sadzonki, to jeszcze daleka droga do tego.
Ostatnie dni są zimne i ponure. Wypatrzyłam tylko z okna, że zakwitł dereń jadalny. Dzisiaj posiałam na parapecie odrobinę sałaty, kapustę, kalafior i kalarepkę, a także trętwian. Wysiane 15 marca pomidory już zaczęły kiełkować, najszybszy jest Megagroniasty - co za tempo. Do każdego wysiewu zakładam kartotekę, żeby sobie notować uwagi i daty. Może się nie pogubię dzięki temu.