Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.1
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
JA swoje kolcowoje też dość mocno przyciąłem wiosną i widać że im to służy,bo ładnie się rozkrzewiły i mają dość sporo kwiatków,owoce widać że też będą ,bo są już duże zielone,ale bez szału,bo większość kwiatów opada. Przypomniało mi się też,że mój znajomy miał bardzo duży i chyba stary okaz kolcowoju,który ładnie kwitł i owocował,w dodatku w jego pobliżu rosło mnóstwo siewek.Parę nawet sobie wykopałem niestety mi uschły.Ów kolcowój rósł w dość nietypowym miejscu,bo dokładnie pod bocianim gniazdem a odchody bocianów przez długie lata spadały wprost na niego i najbliższą okolicę i widać było że taki stan rzeczy mu wyraźnie odpowiada. Ja niestety nie posiadam dostępu do bocianiego kału więc wykonałem pod swoimi krzakami kilkukrotne wapnowanie,aby podnieść pH,najbliższe lata pokażą co to dało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Bocianie kupy nie są białe od wapnia ,tylko od kwasu moczowego. To nic innego jak guano,dlatego tak rosły http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dbas ... 16887.html
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Ja to wiem,wydaje mi się jednak że bocianie odchody mają wysokie pH,więc idąc tym torem myślenia zastosowałem wapnowanie,chyba że źle kombinuję?
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
No raczej nie, bo kwas moczowy to jak sama nazwa mówi kwas, czyli niskie pH. Co by się zgadzało, bo goji lubi raczej kwaśną glebę. Chociaż tutaj opinii jest tyle, ile źródeł.
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Ja bym powiedział ze bardziej zasadowa powyzej 8 pH
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Geniodekt , na jakiej podstawie twierdzisz, że lubi niskie pH?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Tutaj co nieco napisali,chyba,że to taka sama prawda,jak z 500-letnimi mędrcami 
http://gardenpark.com.pl/goji-lycium-barbarum
Ps.
Teraz głębiej się zastanowiłem nad tym,co przeczytałem.Czy spożywanie jagód Goi nie powoduje jakichś zmian neurologicznych?No bo jeżeli jeden powiedział,że żyje 500 lat a drugi w to uwierzył,to obaj nie mogli być przy zdrowych zmysłach!

http://gardenpark.com.pl/goji-lycium-barbarum
Ps.
Teraz głębiej się zastanowiłem nad tym,co przeczytałem.Czy spożywanie jagód Goi nie powoduje jakichś zmian neurologicznych?No bo jeżeli jeden powiedział,że żyje 500 lat a drugi w to uwierzył,to obaj nie mogli być przy zdrowych zmysłach!

- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3970
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Pewnie należy oddzielić uprawę kolcowoju od bajek o jagodach Goji.
Tak na marginesie, czy ktoś ma dobrze plonujące krzewy w Polsce? I jaka jest wydajność z 1 krzewu ( w kilogramach).
Tak na marginesie, czy ktoś ma dobrze plonujące krzewy w Polsce? I jaka jest wydajność z 1 krzewu ( w kilogramach).
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 3 sie 2014, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Goja, Kolcowój pospolity, coś dzieje się z liśćmi, są zjadan
Znawców i nie tylko proszę o zobaczenie zdjęć i analizę i pomoc. Mam dwa krzewy Goji. Rosną dwa metry od siebie. Jedna jest zdrowa i ma liście zgodnie z opisami, a druga ma liście małe, pozwijane i nadjedzone. Widoczne na zdjęciu. Czy ma ktoś wiedzę, co z tym zrobić. Przelane nie są, bo podobne zjawisko miałoby miejsce u jednej i drugiej.
http://images67.fotosik.pl/52/1e3dc7b874654732.jpg
http://images68.fotosik.pl/52/0b49b9c78046fe43.jpg
Za duży rozmiar zdjęć- mod.jokaer.
http://images67.fotosik.pl/52/1e3dc7b874654732.jpg
http://images68.fotosik.pl/52/0b49b9c78046fe43.jpg
Za duży rozmiar zdjęć- mod.jokaer.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Goja, Kolcowój pospolity, coś dzieje się z liśćmi, są zjadan
Na pewno choroba. Z racji tego, ze kolcowój należy do psiankowatych, a ostatnio panują dobre warunki do rozwoju chorób: alternarioza, bakterioza pomidora. Zaraza ziemniaczana w takim upale nie rozwija się, wiec raczej obstawiam za bakterioza, bo alternarioza posiada takie pierścienie na liściach, tutaj widoczne są brązowe nekrozy i deformacje.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 3 sie 2014, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Goja, Kolcowój, coś dzieje się z liśćmi, są zjadane
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Proszę jeszcze o ewentualne wskazanie mi jak z tym walczyć? Co zastosować? Ciekawe, że ta Goja oddalona o 2 metry jest zdrowa?
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Udało mi się kupić całkiem spory krzak kolcowoju 'Big Lifeberry'.. z kwiatami
Z tym, że posadziłem go nie na działce pod Krakowem, ale w Redzie niedaleko Gdańska. Ma tutaj bardziej piaszczystą, przepuszczalną ziemię. Dostał pod siebie sporo kompostu, martwi mnie jednak jakiś stary zasypany dół po wapnie, który odkryłem obok miejsca, gdzie rośnie goja. Ciężko znaleźć jakieś jednoznaczne informacje co do wymagań glebowych kolcowoju. Jedni piszą, że preferuje zasadową, inni kwaśną, choć zwykle podaje się neutralną
Pisaliście o problemach z zapylaniem. Ja nazajutrz po posadzeniu zauważyłem trzmiela, który ochoczo oblatywał kwiatek po kwiatku


Sorry za niezbyt piękne zdjęcia, ale aparat mi się rozładował i zdążyłem zrobi tylko te dwa ujęcia.

Z tym, że posadziłem go nie na działce pod Krakowem, ale w Redzie niedaleko Gdańska. Ma tutaj bardziej piaszczystą, przepuszczalną ziemię. Dostał pod siebie sporo kompostu, martwi mnie jednak jakiś stary zasypany dół po wapnie, który odkryłem obok miejsca, gdzie rośnie goja. Ciężko znaleźć jakieś jednoznaczne informacje co do wymagań glebowych kolcowoju. Jedni piszą, że preferuje zasadową, inni kwaśną, choć zwykle podaje się neutralną

Pisaliście o problemach z zapylaniem. Ja nazajutrz po posadzeniu zauważyłem trzmiela, który ochoczo oblatywał kwiatek po kwiatku



Sorry za niezbyt piękne zdjęcia, ale aparat mi się rozładował i zdążyłem zrobi tylko te dwa ujęcia.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Mała aktualizacja: rzeczywiście część zawiązków po przekwitnięciu żółkło i opadało, potem zacząłem zapylać kwiatki pędzelkiem i problem ustąpił ! Zatem: zapylajcie kwiaty ręcznie !




Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Ciekawe czy to pomoże u mnie n apewno w tym roku nie bedzie owoców 

Re: Jagody goji ( Kolcowój pospolity )
Zapylać kwiatki ręcznie?! Takie ilości?!
Kocowoje (dwa) na mojej działce kwitną wyjątkowo ładnie. Nie zawiązują żadnych owoców. Ale z całą pewnością znam bardziej pożyteczne zajęcia niż zabawa w pszczółkę
. Nie chcą owoców, to.... bez łaski! Jak tylko mój ślubny znajdzie "wolne moce przerobowe" zaangażuję go do ich zutylizowania.
Czarne porzeczki są dużo wdzięczniejszym krzewem i pewnie równie zdrowym. A jeżeli nawet nie są tak zdrowe, to po prostu: są !
Już widzę siebie zapylającą setki owoców pędzelkiem
. A miny sąsiadów
!!!
Kocowoje (dwa) na mojej działce kwitną wyjątkowo ładnie. Nie zawiązują żadnych owoców. Ale z całą pewnością znam bardziej pożyteczne zajęcia niż zabawa w pszczółkę

Czarne porzeczki są dużo wdzięczniejszym krzewem i pewnie równie zdrowym. A jeżeli nawet nie są tak zdrowe, to po prostu: są !
Już widzę siebie zapylającą setki owoców pędzelkiem


Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!