Moja domowa piekarnia - AnaKa

[Anaka]

Asiu, rogale jak malowane
,Chodzą, za mną od jakiegoś czasu
A TY szybko zdrowiej

Figuś,sernik za długo stał po upieczeniu. Następnym razem będzie lepiej

[jardin]

Aniu dziękuję przepis jest na chałkę ale można robić rogale. Zostałam dziś przegłosowana i były rogale z dżemem malinowym. Stwierdzam ,że lepsze rogale od chałki ;)

[Anaka]

Asiu, to dawaj przepis na rogale

[jardin]

Aniu ja z i z przepisem ;)

Składniki
40g drożdży
550g mąki pszennej
pół szklanki mleka
duże jajo
2 łyżki masła
4 łyżki wody (lub trochę więcej)
2-3 łyżki cukru
żółtko lub całe jajo
mak lub sezam

Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, zalać ciepłym mlekiem i rozmieszać z trzema łyżkami mąki. Zostawić, aż rozczyn urośnie.
Do miski wsypać mąkę, zrobić w niej dołek, wlać wyrośnięty rozczyn z drożdży, rozkłócone z pozostałą ilością cukru jajo, rozpuszczone ciepłe masło, wodę i zagnieść miękkie ciasto, aż zaczną pokazywać się pęcherzyki powietrza. Zostawić do wyrośnięcia, aż podwoi swą objętość.
Ponownie zagnieść ciasto i podzielić na trzy części. Za każdej uformować wałki równej długości i zapleść z nich warkocz, końce połączyć i podwinąć pod spód. Przełożyć chałkę na wysmarowaną tłuszczem i wyłożoną sreberkiem do pieczenia blachę i zostawić do wyrośnięcia na 20-30 minut. Posmarować wierzch żółtkiem i posypać makiem, sezamem albo kruszonką. Piec około 25-30 minut w 200 stopniach.
Chałka jest doskonała na ciepło lub na zimno z dżemem z masłem.

Ponieważ z podanych proporcji wychodzą dwie chałki, można z połowy ciasta upiec rogale z marmoladą.


Aniu ja rogale piekłam 18 minut w 200 stopniach

[Anaka]

Dzięki Asiu
Tych przepisów jest multum. Ale sprawdzony zawsze najcenniejszy.

Kawkę jeszcze jedną z Tobą chętnie wypiję

[jardin]

Mam nadzieje ,że będzie smakowało.
Kawka w miłym towarzystwie- tak można zaczynać dzień ;)

[Anaka]

Ten chlebek chciałam upiec już dawno, bo lubię wszystko co się na niego składa - pszenna mąka, oliwki. Nie składało się jakoś...
Wczoraj chciałam ocieplić sobie ,aurę' i zaczęłam ,produkcję'. Dodałam poza przepisem 1 łyżeczkę drożdży, bo zakwas mam młody i suszone pomidory
Wyszedł naprawdę świetny i warto poświęcić mu tyle czasu


Zaczyn:
90 gr mąki pszennej razowej
12 gr wody
18 gr zakwasu pszennego

Ciasto wałściwe:

360 gr mąki pszennej chlebowej
50 gr mąki pszennej razowej
203 gr wody 7 gr soli
125 gr oliwek/ ja dodałam jeszcze 50 gr suszonych pomidorów/

Mieszamy składniki zaczynu i zostawiamy pod przykryciem 12-16 godzin .

Odcedzamy oliwki i zostawiamy na papierowym ręczniku na kilka godzin,żeby dobrze wyschły.

Mieszamy składniki ciasta właściwego/bez oliwek/ i dobrze wyrabiamy.Dodajemy oliwki i wyrabiamy aż równomiernie się wymieszają w cieście.
Zostawiamy ciasto pod przykryciem na 2 1/2 godziny.Składamy ciasto raz po 1 i 1/4 godziny lub 2 razy co 50 minut.
Formujemy chlebek i wkładamy do koszyka / lub formy/.
Chleb ten smakuje najlepiej, gdy długo wyrasta, więc wkładamy go na 18 godzin do lodówki.
Pieczemy w 235 stopniach przez 40-45 minut.Studzimy.

Przepis pochodzi z Weekendowej Piekarni.


















-- Śr 04 lis 2009 14:56 --

Moja miłość do pierogów nie zna granic

I dzisiaj wzięłam się do roboty



Pierożki z musem z dyni i imbirem

Farsz:
1,5 szklanki musu dyni, cebulka przesmażona na maśle, 2 łyki parmezanu, łyżka bułki tartej, jajko, kawałek startego korzenia imbiru,sól,pieprz
Wszystkie składniki mieszam, doprawiam solą i pieprzem. Odstawiam do lodówki na czas robienia ciasta.

Polewa: roztopione masło i parmezan do posypania,świeżo mielony kolorowy pieprz





Pierożki ze szpinakiem i serkiem kozim

Fars:
świeży szpinak blanszowany 5 minut w osolonej wodzie, pokrojony na spore kawałki,
opakowanie serka koziego, podsmażone na maśle cebulka i czosnek, pieprz sól

Wszystko mieszam, doprawiam solą i pieprzem.

Do polania: roztapiam masło, wrzucam pokrojone świeże listki szałwii, polewam pierożki, posypuję świeżo mielonym kolorowym pieprzem



I mieszane odsmażane na maśle



Bardzo poprawiają humor. Polecam

[Rodusik]

przeglądnęłam cały wątek - rewelacja
ja nie potrafię tak piec, czasami mi się uda(pewnie brak cierpliwości)
jak mi powiedziano na mój keks- ciocia zrobiłaś spód do pizzy to przestałam piec

[Anaka]

Rodusik, ależ potrafisz
Rzeczywiście trzeba do tego cierpliwości, którą nabywa się po latach Ale zachęcam do prób, bo warto.
Pozdrawiam

[FIGA]

Popieram Anię w 100%

[Anaka]

Małpi chlebek. Idealne słodkie bułeczki na śniadanie, podwieczorek lub kolację.
My jemy go właśnie, jest jeszcze ciepły.



610 g maki pszennej /ja używam Lubella/
80 ml wody
170 ml mleka
60 g miękkiego masła
60 g cukru pudru
7 g drożdży instant
1 jajko
1 łyżeczka soli

Masa słodka: 125 g stopionego masła, 60 g brązowego cukru,60 g rodzynek

Do mąki dodajemy ciepłą wodę, mleko i pozostałe składniki.Wyrabiamy w misce.Przekładamy na blat podsypany mąką i wyrabiamy 10 minut. Formujemy w kulę, smarujemy olejem lub masłem i odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Ciasto musi podwoić objętość.

Przygotowujemy słodką masę do maczania. W rondelku rozpuszczamy masło,wsypujemy cukier i rodzynki, mieszamy.

Wyrośnięte ciasto wyrabiamy 1 minutę. Formujemy kulki wielkości piłki ping-pongowej, maczamy w słodkiej masie tak,aby na każdej kulce były rodzynki. Układamy niedaleko jedna od drugiej w dwóch warstwach w tortownicy z kominem wyłożonej papierem do pieczenia.
Zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 220 stopni i pieczemy chlebek 10 min.Potem zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy 30 minut.
Wyjmujemy i odrywamy słodkie kulki.Stąd chyba ta nazwa.







Chlebek piekłam w ramach Weekendowej Piekarni

[FIGA]

Aniu może Małpi > ale wygląda rewelacyjnie

[Anaka]

Dzięki Kasiu
Naprawdę jest super - na śniadanko - z kakao, z kawą, z konfiturą...

[Grymasella]

Dziewczyny, wciągnęło mnie w ten chleb aż po kokardę. Super sprawa
Byłam dziś w młynie u nas (dziękuję Basiu za podpowiedź). Mąka żytnia/pszenna 2000 jest po 1 zł/kg (niestety worki 50 kg ale można podzielić), mąka 1450 - 2 zł, orkiszowa około 7 (pełna i biała). Jakbyście chciały to mogę nabyć i wysłać.

[Anaka]

Grymasella, witaj w klubie domowego chleba

Z tą mąką to można pomyśleć. Jak by było więcej chętnych to ja bym wzięła po 5 kg z każdego rodzaju