Witajcie dziewczyny i chłopaki
Dziś bardzo pracowity dzień w ogródku. Korzystałam dalej z ładnej pogody i wykopałam pozostałe cebule tulipanów
i hiacyntów. Moje siewki co czekają na wolne miejsce na rabatach nie wszystkie dobrze się mają. Tym słabszym
przygotowałam "szpital" w dużej donicy z dobrą glebą pod pelargonie. Szczególnie szałwie hormium i heliotropy
wyglądaja nieciekawie. To na pewno wina niedobrej torfowej taniej ziemi w której je posadziłam bo nie miałam innej.
Te silniejsze przepikowałam do osobnych pojemniczków. Dużo mam koleusków ale są wszystkie w tym samym kolorze.
oliwka pisze:Tego giganta liliowcowego powinnaś wrzucić do wątku o liliowcach
Leontine jest fantastyczna, aż się zachłysnęłam
Czy to hybrid wichuriana?
Walentynko to faktycznie jest hybrid wichuriana. Według mnie najładniejsza z wszystkich wichurian które znam.
dala pisze:Wiesiu, róże śliczne, ale błagam! nazwa tego liliowca. Ja go muszę mieć
Ten kolor, ten kształt, ten rozmiar

cudo!
Daluś ten liliowiec nazywa się 'Shibui Splendor'. Widzisz że czasami takie zakupy nieplanowane są najlepsze.
I jaką mamy piękną niespodziankę ;:8
kogra pisze:Wiesiu ten rozmiar to jeszcze nic.
Są liliowce mające kwiaty do 30 cm.
Należą do odmian nazywanych pająkami.
To jedne z najbardziej kolorowych i niesamowitych kwiatów a przy tym nie chorują i są od e nawet na ślimaki.
A to moi faworyci z zeszłego roku prosto z ogródka.
Mam nadzieję, żę nie masz mi za złe, że wklejam w twoim wątku.

Grażynko to niesamowite że one mogą mieć tak duże kwiaty aż 30 cm to niesamowite. Muszę namierzyć
takie na przyszły rok i zrobić im miejsce godne takich piękności. Nie przeszkadza mi wcale że wkleiłaś zdjęcia Twoich
ulubionych, szczególnie że takie piękne cudności,

że nie dziwię się że w tym
roku posadziłaś tyle ich do wiaderek. Oj po Twoich zdjęciach to ja będę miała dzisiaj liliowcowe a nie różane sny.
Pozdrowionka
gloriadei pisze:15m Leontynka?

- aż nie mogę uwierzyć! Niesamowita! Kolejny rekord Guinnessa!

Ewuniu widzisz nawet w małym ogródku takie liany maja swój urok. Najpierw oczarowuje nas clematis
montana a później na tej samej pergoli moja róża Leontynka podbija serca sąsiadów. Nie wiem czy jeszcze nie
urośnie ale będę chyba musiała ją trochę przystrzyc w tym roku.
Gabriela pisze:abeille pisze:
A widzisz
Gabi przekonujesz się jednak do róż. Widziałam w nowościach w Parku Bagatelle prześliczną żółtą
różę wielkokwiatową zupełnie bez kolców

Jaka przyjemność pieścić jej gałązki jakby to był wszystko jedno
jaki krzew.

No chyba wyprodukowali ją specjalnie dla Ciebie

ale ja też ją kupię jak
będą sprzedawać.
Wiesiu,róże mi się podobają, ale wolę je podziwiać u innych.
A na dokładkę moje róże coś podżera i pąki zrobiły się brzydkie.
Nawet nie bardzo chcą się otwierać.
A róże bez kolców...

hmmm... musiałabym się zastanowić...

Zobaczysz
Gabiś jeszcze troszkę a przekonamy Cię do róż
Moje róże też bardzo podżarte w tym roku co im nie przeszkadza kwitnąć. Jedyne ne dla nich choróbsko to jest
rdza bo wtedy już nie kwitną wcale. Ale z innymi dają sobie radę. Powiedz Gabi, jakie wysokie są u Ciebie trytomie i
jak duże mają kwiaty? Moja jest malutka i kwiat tez nieduży.
Specjalnie dla Ciebie wrzucam kilka dzisiejszych zdjęć ale tym razem bez róż
Pierwszy w tym roku maczek lekarski piwoniowy. Posiałam go na jesieni i znowu olbrzym mi wyrósł na 1m.
Biały chuderlok ale niedługo przekwitnie.
No i na koniec Leontynka może się przekonasz?
Buziaczki od rodaczki.