Aniu...masz prześliczny ogródek. O mnogości pięknych kwiatków nie wspomnę...tyle tego wszystkiego. Piękne rabatki kwiatowe i pomysłowe skalniaczki. Cudownie.
Kochani dziękuję za pochwały Cały czas coś przerabiam i przesadzam, dosadzam i plewię. Dzisiaj odgonił mnie deszcz, pada dosyć obficie. Przesadziłam rano hosty z pod wierzby iwy. Pędy iwy jak podrosną kładą się na ziemi i przykrywają hosty, zabrałam kilka kępek w inne miejsce. Szafirki też przekopałam bo płożący iglak prawie je przykrył, cały czas coś się znajduje do przesadzenia bo ma za ciasno.
Tulipany uratowane przed zjedzeniem przez nornice, tyle tylko przetrwało
Aniu, coraz piękniejsze zdjęcia ogrodu pokazujesz i coraz piękniejsze kwiatki. Widzę że też masz problem z nornicami..ja także. Pięknie zakwitły ci iryski. Ja mam je dopiero pierwszy rok, ciekawe czy jakiś irysek się pokaże.
Zeniu o dziwo w tym roku jest mniej zryte przez nornice. Tulipany na razie są nie zjedzone, może zima je wystraszyła i się wyniosły.
Irysy powinny Ci zakwitnąć ale efekty widać dopiero po kilku latach jak kępki zrobią się duże. Moje miniaturki kwitną co roku bezproblemowo, za to irysy wysokie nieraz wcale nie zakwitną, nie wiem dlaczego
Szafirki posadzone w ubiegłym sezonie, mało spotykane nie znam niestety nazwy.
Trochę skalniakowych maluchów
Aniu ale momentalnie hosty Ci podrosły... taka pogoda chyba im służy... oczko otoczone poduszkami kwiatów pięknie się prezentuje... a magnolie... piękne... moja jakoś spóźniona, myślałam że zdechła ale puszcza po malutki listki.. nie wiem czemu tak późno....
Przepiękne kwitnące rabatki...takie z rozmachem. . U mnie w porównaniu do twoich to takie mini rabatki. . Pięknie zakwitła ci magnolia, zresztą inne kwiatki także. U mnie po tych deszczach także wszystko ruszyło, ale najbardziej chwasty.
Grażynko mieszkam kilka kilometrów od rzeczki, podtopienia u mnie nie występują. Za to są wody podskórne, w piwnicy jest bardzo wilgotno, nie wiem czy nie będzie wody. Dzisiaj padało tylko raz, ale w nocy nieźle dawało. Martwię się bo jeszcze nie posadziliśmy ziemniaków i warzyw, na polu stoi woda, a to już prawie koniec miesiąca. Wysiałam tylko rzodkiewkę, szczaw i nasiona kapusty późnej. W ogrodzie zalęgły się jakieś gąsienice zjadły liście orlików a opryskać nie można bo pada.
Aniu to ten sam deszcz co u mnie nie wypadało się u Ciebie i do mnie przyszło...ponoć po niedzieli zimno ...bardzo zimno ma być. Ziemniaczki też czekają na posadzenie a raczej na pogodę bo nie ma szans teraz bo u nas gliniasta ziemia.