Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary .Cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

wycenę robi rzeczoznawca majątkowy.

Gmina Cię wywłaszczała na podstawie specustawy? To się wówczas robi decyzją. Zwykle Gminy (te małe) idą z trybem gospodarki nieruchomościami - uzgodnienia z właścicielem i wykup przed notariuszem. Podstawą wyceny tak czy siak jest wycena rzeczoznawcy majątkowego.
Można było się zawsze powołać na ceny w szkółkach jeśli chodzi o wartość drzewa- przecież można przesadzać takie drzewa także.
Rzeczoznawca zwykle idzie najmniejsza linią oporu, metodą uproszczoną - tereny zakrzaczone, zadrzewione wartość ...... średnia w oparciu np. min o zawarte podobne transakcje przed notariuszem w ostatnich miesiącach/latach.

Masz prawo powołać własnego rzeczoznawcę. Rzeczoznawca ma obowiązek robić to zgodnie z przepisami, więc dwie wyceny nie mogą się różnić. A czasem i tak się zdarza - gdzie dwóch ekspertów tam 3 zdania ? tzn. trzecie należy do organu kontrolującego i certyfikującego rzeczoznawców.
Możesz się także powołać na wartość administracyjnych opłat za usunięcie drzewa.trawnika - zgodnie z rozporzadzeniem cena jest sztywna, nie ma znaczenia czy drzewo brzydkie czy piękne. Choć w tą stronę, to bardzo niechętnie patrzą - bo opłaty są wyraźne :D
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2516
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Jakaś ustawa kilka miesięcy temu została "zrobiona" że mają prawo wywłaszczać, nie ważne czy tam coś jest i czy ktoś się na to nie godzi. :wink:
Co do cen w szkółkach, nie mają takich drzew, a z tego co się dowiedziałem brali ceny z jakiegoś katalogu czy książki gdzie mają wytyczne co ile kosztuje. Nie wiem dokładnie. Koszt przesadzenia takiej ilości żywotników przebija odszkodowanie kilka razy (mówimy o profesjonalnym sprzęcie). Po napisaniu pisma o utratę właśnie dużej części trawnika oraz inncyh nasadzeń (napisane było jeszcze że reszta działki traci na wartości wizualnej oraz powierzchniowej) przyjechali jeszcze raz i właśnie dopiero wtedy wycenili na kwotę około 70% większą. Potem już nie mogłem się odwoływać (trzy razy tylko można, a potem sprawa trafia do sądu).
Przesadzenie nie jest problemem ponieważ można to zrobić po mniejszych kosztach koparką z dużą łyżką. Szkoda tylko tych lat pielęgnacji i wylanej wody ;:170 dzięki za rozjaśnienie sprawy ;:304
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

LaViol,
fajny ten twoj "rachunek sumienia", ale nie do konca zgadzam sie z twoimi wnioskami. Problem nie jest w tym, ze mamy mase zbednych towarow (co jest faktem) i ze wiekszosc z nas daje sie nabierac na rozne barachlo (co tez jest faktem) ale to, ze caly ten system jest zle zorganizowany i zle zarzadzany. Gdyby urzednikom z Bruxeli czy skads-tam zalezalo na zdrowiu przyszlych pokolen, to mielibysmy wymog oznaczen zywnosci zdrowej, std. i genetycznie modyfikowanej, tak zeby każdy mogl swiadomie wybrac. A na slodyczach bylyby takie same ostrzezenia jak na papierosach. Natomiast jakiekolwiek dotacje do rolnictwa przyslugiwalyby tylko i wylacznie producentom zdrowej zywnosci (bo niby z jakiej racji doplacac do trucizny?). I cala masa innych, rownie logicznych spraw.
A nie jest tak dlatego, ze nie ma zadnej woli regulacji takich spraw przez tych, do ktorych to nalezy. Jedyne co potrafia to wymyslanie roznych akcyz, cla itp. bzdur, ktorych jedynym efektem jest bicie nas po kieszeni. Reasumujac: sami nic na to nie poradzimy, skoro nie robia tego ci, ktorzy od tego sa i ktorym za to slono placimy.

Mateo,
Zaraz okaze sie, ze gminy nie tworza terenow zielonych bo nie maja na to pieniedzy, wiec przy pomocy glupiej ustawy probuja przerzucac swoje obowiazki i koszty na nas. A przy okazji zatrudnia paru znajomych.

H.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

a byłeś we własnej Gminie zapytać jak to jest z terenami zielonymi, ile zakładają, ile utrzymują.
Przecież co roku, nie będą stawiać nowych terenów.
Za pomocą głupiej ustawy, próbujemy zachować tereny zielone także w innych miejscach. Dla przyrody cenniejsze jest takiej rozproszenie z odległościami pozwalającymi na zachowanie korytarzy (zasięg lotu ptaków, szczególnie tych malych, owadów, pyłków kwiatowych itp) niż wyłaczna centralizacja obiektów. Gmina musi uzyskiwać taka samo zezwolenia i ma te ograniczenia co Kowalski w tym zakresie. A rzadzić musi się tak samo jak Kowalski. Czyli ma zawsze za małą wypłatę, ma koszty, oczekiwania mieszkanców. I jak jeden Kowalski potrafi to mądrze wykorzystać swój potencjał a drugi zaprzepaścić szansę - tak samo Gmina, bo w końcu w Gminie pracuje Kowalski i Kowalski jest wybierany do Rady Miasta, Rady Gminy i Kowalskiego wybiera się jako Burmistrza Miasta.
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1252
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Mateo, miotasz się. Zauważ że sam przywołujesz sprzeczne argumenty: z jednej strony zarzut że urzędnicy próbują regulować sprawy drzew, z drugiej że pozwala się ludziom budować bez ładu i składu - niemal się pytasz gdzie są Ci urzędnicy.
Heh... chyba widzisz różnicę między pracami związanymi z utrzymywaniem ogrodu, a budowaniem czego bądź byle gdzie. To nie wina "Kowalskiego" ani nawet deweloperów, że miasto nie ma konkretnej polityki przestrzennej, więc kupują i budują tam gdzie mogą i się im opłaca.
Hosta pisze:Za pomocą głupiej ustawy, próbujemy zachować tereny zielone także w innych miejscach. Dla przyrody cenniejsze jest takiej rozproszenie z odległościami pozwalającymi na zachowanie korytarzy (zasięg lotu ptaków, szczególnie tych malych, owadów, pyłków kwiatowych itp) niż wyłaczna centralizacja obiektów.
Tak uzasadniając tę ustawę miałaby ona sens, gdyby działki jednorodzinne były jedynymi zielonymi oazami na bezdrzewnej "pustyni". Ale przecież taką funkcję spełniają przede wszystkim parki, aleje, cmentarze itd. a nie ogrody. W końcu do każdego domu musi być dojazd, a więc ulica. Btw, większość ulic w miastach podlega chyba miejscowym zarządom, a nie krajowym czy wojewódzkim. Więc jak już piszemy o korytarzach ekologicznych, to czy nie lepiej spełniają takie funkcje zadrzewione ciągi ulic, niż pojedyncze drzewa rosnące w ogrodach, w sporym rozproszeniu?
Weźmy jeszcze pod uwagę, że ogród można sobie w całości przeznaczyć np. na uprawę warzywniczą, truskawki czy agresty, szczególnie w dobie kryzysu :lol: więc może w nim nie być ani jednego drzewa :roll:
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na inny przejaw hipokryzji tych przepisów: z jednej strony mamy kontrolę wycinki drzew u prywatnych właścicieli, z drugiej - niskie koszenie trawy przy ulicach, w parkach itp. a czasem wręcz nakaz robienia tego przez właścicieli przy ich posesjach. O martwym drewnie już nie wspomnę. W takich warunkach nie mogą rozwinąć się "chwasty" dwuliścienne. No to na czym sobie te biedne owady pożerują jak wszystko im wykosimy? ;:131
Hex2 pisze:Natomiast jakiekolwiek dotacje do rolnictwa przyslugiwalyby tylko i wylacznie producentom zdrowej zywnosci (bo niby z jakiej racji doplacac do trucizny?)
100/100 ;:108
Hex2 pisze:Zaraz okaze sie, ze gminy nie tworza terenow zielonych bo nie maja na to pieniedzy, wiec przy pomocy glupiej ustawy probuja przerzucac swoje obowiazki i koszty na nas.
Obowiązków i kosztów może nie przerzucają (do czasu aż trzeba wyciąć :wink: ) bo w końcu sadzimy drzewa dobrowolnie.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Mateo, właśnie nie widzę różnicy między kowalskim, Kowalskim czy deweloperem - jedynie co ich różni to skala przedsięwzięcia.
jak miasto ma mieć konkretną politykę przestrzenną gdy Kowalscy zarzucają wówczas, iż urzędnik lepiej wie jak On chce mieszkać? Ponadto PZP obecnie jest zbyt sztywny, a koszty jego zmiany ogromne. Z drugiej strony Studium Rozwoju Gminy - w myśl przepisów nie ma mocy prawnej... Ile osób składa wnioski wbrew zapisom studium....i wygrywają z Gminą w sądach. Właśnie dlatego, że jest wolność w dużym zakresie, jest także jak jest. Wówczas zezwolenie na usunięcie drzew - staje się nijako reliktem zamordyzmu. Ostatnio ostoja ochrony. I ja też zlikwidować?

Ta ustawa o ochronie przyrody nie jest ustawą nadrzędną wobec innych ustaw. Nie można stwierdzać że wszystko jest złe, bo nie pozwala wyciąć wg widziemisie drzewka.

Co do kosztów; o jakich kosztach mówisz Mateo? Za wydanie decyzji, za wniosek nie masz obecnie żadnych opłat. Wiele innych decyzji wymaga opłaty skarbowej. Ta nie. Więc o jakich kosztach wspominasz?

narzekasz że konieczne zezwolenie na usunięcia drzewa: czyżbyś życzył sobie, zezwolenia na koszenie trawy? No bo jak ochrona, to pełna gębą, co nie ?
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

>>Obowiązków i kosztów może nie przerzucają (do czasu aż trzeba wyciąć ) bo w końcu sadzimy drzewa dobrowolnie.

Jak najbardziej przerzucaja: placisz za drzewa, sadzisz je, pielegnujesz a jak troche podrosna to okazuje sie prawa do nich rosci sobie ktos inny i bez jego zgody nie mozesz ich ruszyc.

H.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Bo drzewa jak dzieci.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Bo drzewa jak dzieci.
I stąd później zapotrzebowanie na "baby kaput pills".
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Mateo
Gdy Hosta napisał, że ludzi w Polsce jest za dużo jakoś nie było dla tego poklasku. A ludzie muszą gdzieś mieszkać. I bardzo chętnie w mieście, bo wygodnie, a mieście można lepiej zarobić.
Tak miasto jak i państwo musi zapewnić potrzeby wszystkich mieszkańców, a te często są sprzeczne ? napisał o tym Hosta. A budżet za mały. Czy wziąłeś pod uwagę, że nie wszyscy mieszkańcy dużych miast są tam zameldowani i płacą tam podatki, że duże miasta płacą tzw. janosikowe?
Jak myślisz, czy przy ograniczonym budżecie, mieszkańcy W-wy wybiorą budowę metra czy rewaloryzację parków?
Rzadko kiedy problem jest biało-czarny, bo zwykle wynika z całego ciągu przyczynowo-skutkowego.
Mimo tego ilość zieleni w miastach się zwiększa, choć nie zawsze to widać. Część idzie ze środków publicznych, część prywatnych, bo do niektórych deweloperów dotarło, że mieszkania w zieleni lepiej się sprzedają.
Inwestycja miasta sprzed kilku lat ? rewaloryzacja Placu Grzybowskiego.
Stan sprzed: http://powstanie44.um.warszawa.pl/sites ... 503web.jpg
Miejsc e niezbyt chętnie wykorzystywane, trawniki, po których deptać nie wolno/ nie wypada, mała różnorodność biologiczna, dominuje trawa, która jest najdroższą formą zazieleniania terenu ? tanio tylko przy zakładaniu, drogo w pielęgnacji.
To samo miejsce po: http://wawajpg.blox.pl/resource/P1350321.jpg , http://static.panoramio.com/photos/orig ... 395559.jpg
Ludzie chętnie w różnym wieku tu przychodzą, jest nowocześnie i atrakcyjnie, dużo większa różnorodność biologiczna, drogo przy zakładaniu, tanio w utrzymaniu.
Tu filmik wyjaśniający kilka rzeczy, a na tej stronie przykłady nowych technologii zazieleniających miasto, inwestycje publiczne i prywatne.
http://www.gcl.com.pl/?page=retencja_wody

Hex
Problem nie jest w tym, ze mamy mase zbednych towarow (co jest faktem)
Hmmm, nie widzisz sprzeczności? ;)
No to zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie stos mandarynek w super markecie, dodaj to co leży na zapleczu. Kilkaset kilo? Tona? Dodaj do tego mandarynki znajdujące się np. w całej Warszawie. Teraz dodaj te z małych sklepów. Nie wiem jak Wam, ale mnie już wyobraźnia zaczyna szwankować :D A to przecież nie koniec, pomnóżmy to przez duże miasta, mniejsze i małe miasta i wsie w całej Polsce.
Ale idźmy dalej. Teraz spróbujmy sobie wyobrazić te wszystkie ciężarówki i dostawczaki na drogach kraju i Europy, bo jadą powiedzmy z Hiszpanii. Ile ropy zostało spalone? Ile zanieczyszczenia poszło w powietrze? A takie transporty kursują prawie nieustannie. Przy odpowiedniej wiedzy da się to policzyć. Nie zapomnijmy doliczyć skrzyneczek na owoce i torebek foliowych . I oczywiście patery na owoce :P
To teraz kawa z Indonezji, tylko policzmy transport lotniczy i drogowy na cały świecie. Wiki podaje, że rocznie produkuje się około 6,7 miliona ton kawy. Nie zapomnijmy uwzględnić działalności palarni kawy, produkcji opakowań, mleka, śmietanki i cukru do kawy, wszelkiego rodzaju sprzętu do parzenia kawy i naczyń do picia kawy. I koniecznie ciasteczko do kawy, najlepiej słodkie i czekoladowe, a kawa z dodatkiem alkoholu gdzieś ze świata :P Nie zapomnijmy o wydawnictwach na temat parzenia kawy. Ile ropy, wody i powietrza poszło?
No to teraz kakao z Ameryki Południowej lub Karaibów?.. a w drugą stronę nasze krajowe jabłka i cały przemysł przetwórczy i opakowań.
A to tylko sam czubeczek góry lodowej. Tylko 4 artykuły.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym skąd się bierze zimą tlen w Polsce? Przecież nasza roślinność jest w stanie uśpienia i go nie produkuje.
Proponuję połączyć fakty:
1. http://kopalniawiedzy.pl/ewolucja-tlen- ... gram,11643
2. 71% powierzchni Ziemi to wody, część lądów to pustynie lub są pokryte śniegiem
3. Drzewa produkują go dużo więcej niż trawy (patrz np. sawanny)
4. Lasy Amazonii nazywane są zielonymi płucami Ziemi
5. http://www.rp.pl/artykul/178762.html
Nadal uważacie, że nadmiar towarów nie jest problemem i nic nie możemy zrobić?
Kiedyś z tych 4 produktów korzystano tylko lokalnie, teraz plantacje rozrastają się niebotycznie, bo cały świat je chce.
To teraz odwrócimy w wyobraźni te procesy. Wyobraźmy sobie, że Polacy rezygnują z tych 3 obcych rzeczy, a inne kraje z naszych jabłek. Maleje wielkość plantacji, nie potrzebujemy autostrad, bo znika konieczność szybkiego transportu gnijącego towaru, znika część samolotów transportujących kawę i kakao i biznesmenów związanych ze wszystkimi branżami okolicznymi. Odzyskane tereny można zalesić lub przeznaczyć na produkcję eko. Co wpływa na przemysł środków ochrony roślin i sztucznych nawozów. Produkty eko są powszechne, a więc i tanie. A teraz wyobraźmy sobie takie działanie w skali globalnej. Znikają wielkopowierzchniowe markety i jest miejsce na parki w miastach. Spada popyt na ropę, a więc i jej cena, obecne zasoby wystarczają na dłużej i nie trzeba szukać nowych kosztem środowiska. Środowisko odzyskuje równowagę, a my jesteśmy zdrowsi i nie napędzamy przemysłu farmaceutycznego i pokrewnych. Znikają hałdy śmieci?. Pięknie, prawda?

Wystarczy przestać myśleć: ja, mnie, moje, należy mi się, mam prawo, mam ochotę, muszę mieć itd.

Pracujemy dużo, żeby kupić mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, potrzebujemy większych domów, żeby te rzeczy przechować, w wielkim domu nas nie ma , a jak jesteśmy to korzystamy z kanapy, telewizora i łóżka. Dzieciom i przyjaciołom dajemy przedmioty zamiast nas i naszego czasu.

Prawo unijne, i nie tylko, to właśnie skutek takiego myślenia. Bo tak myślą jej obywatele, a ich rządy chronią swoich producentów. Każdy szarpie w swoją stronę. Ma dużo, a chce jeszcze więcej.
Efekt domina w tej chwili niszczy nasze środowisko, ale można go odwrócić w drugą stronę. Wystarczy mniej chcieć. Od dawna kawy i cukru prawie nie używam, a teraz rezygnuję zupełnie. Wyrzucam z diety słodycze. Jak mnie najdzie na słodkie zjem kromkę chleba na zakwasie z miodem lub dżemem z naszych owoców. Znajdę jeszcze wiele rzeczy, których nie potrzebuję. Co jest dobre dla środowiska jest dobre dla mnie.

?Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...?
Dziękuję za tę dyskusję, wyjdzie na zdrowie i mnie i mojej kieszeni. Wypiję za wasze zdrowie naszym krajowym miodem pitnym :)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

LaViol pisze:
Jestem jak najbardziej za planami zagospodarowania przestrzennego, niestety zrobienie ich dla dużych miast jest trudne ? czaso ? i kosztochłonne.
Jest takie przysłowie "Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód. Jeśli zechcesz znajdziesz sposób".
Brak MPZP jest bardzo wygodne dla urzędników i różnych biznesmenów. Kto o zdrowych zmysłach ograniczy możliwość kształtowania miasta wedle własnego widzimisie i odetnie się tym od dowodów wdzięczności ?
Dlatego pOsły powinny uchwalić prawo w którym brak MPZP do np 2015r równa się wprowadzenie zarządu komisarycznego. Jakby się urzędasom stołki pod d... zapaliły to by się wzięli do roboty.
A kasa ? Policz ile w Warszawie, Krakowie czy innym dużym mieście wydano na wianki, sylwestry, procesje i inne pierdoły - licz od czasu gdy stare plany przestały obowiązywać. Nie wystarczyłoby ?
Stare Miasto w Krakowie powinno podziękować twórcy XIX ? wiecznej koncepcji rozbiórki murów obronnych i zmiany na tereny zielone. ;) Tak powstały i Planty i wiedeński Ring. Bez tej zieleni byłoby tam jeszcze gorzej.
Rozebranie murów to była zbrodnia, zniszczono bezpowrotnie zabytek :-(
Wtedy do zieleni był rzut beretem (Kraków kończył się gdzieś w okolicy Nowego Kleparza, czy nawet bliżej).
Powietrze nie płynie tylko korytarzami ;) dlatego całe przedmieścia są ważne.
Wycięcie drzew powinno przyspieszyć przepływ wiatru ;)
Póki co mamy swobodny wybór miejsca zamieszkania.
Państwo rości sobie prawa do mojej własności, bez względu na to gdzie mieszkam.
Nie mówiąc o opłacie deszczowej:
Z jednej strony wydaje się to śmieszne, z drugiej dlaczego mieszkaniec bloku mający "swojego dachu" 3m^2 (kawalerka, 10 pięter) ma płacić za utrzymywanie kanalizacji tyle samo co właściciel pałacu o powierzchni kilkuset m^2 ? A co z takim który zbiera deszczówkę i używa jej do podlewania kwiatków (nie jest głupcem, posadzenia drzewa nie ryzykował). Każdemu po równo ? ;)

Szukasz winnego takiego stanu szukaj społeczeństw najbogatszych i najbogatszych ludzi. Ale także i w sobie. Bo jesteśmy winni tak samo przyjmując ich styl życia. Tyle, że krócej ;) Ja też jestem winna.
Tylko ci bogatsi potrafią płacić po kilka tyś funtów za drzewo, żeby sobie posadzić w miarę duże. A jak im przyjdzie do głowy przesadzić to przesadzają i nie muszą kłopotać królowej.
Zamieniliśmy prawo do pełnej swobody wycinki drzew na kafelki z Portugalii, truskawki z Hiszpanii jedzone zimą, marmur z Włoch w postaci blatu kuchennego, wino z Francji/Australii/Chile, kakao, herbatę, ryż, wszelkie produkty niesezonowe i sprowadzane znajdujące się na naszych stołach. Wszelkie towary sprowadzane z całego świata. Wszelkie rzeczy syntetyczne wytworzone przede wszystkim z ropy naftowej.
Przecież to wszystko było już przed wojną :)
Nie zamierzam popaść w ascetyzm
Rzuciłaś kawę... podobno można ją zastąpić palonymi żołędziami, no ale efekt pobudzający czym uzyskać skoro większość roślin mających takie właściwości zostało zakazane przez aparat ucisku ?
Więcej osób tak myślących, a okaże się, że będzie można znieść ograniczenia w wycince drzew :P
Zapomnij. Ten zakaz ma na celu zwiększenie władzy nad obywatelem. Zawsze się znajdzie pretekst by go utrzymać.
Z innej mańki po jaką cholerę muszę zgłaszać urzędnikowi że zmieniam dach ? No i czemu nie mogę użyć strzechy i być eko, tylko muszę użyć 'dachówki, imitacji dachówki' i 'dopuszczalna jest blacha trapezowa' ? Żeby nakręcić wydobycie stali w Burkina Faso i zużycie paliw do jej transportu ? ;)
Hosta pisze: Stoi rachityczne, bo sól drogowa, bo wypadek - ale zgody nie dostje. A nowych nie sadze, bo to tylko kłopot z nimi, liście lecą, trzeba pielęgnować, zajmuje miejsce pod nowy chodnik itp.
Zapomniałeś dodać "bo jak trzeba będzie poszerzyć ulice, zrobić zjazd itd to będzie walka z urzędnikiem".
Teraz jak się ma drzewo do wycięcia to lepiej je spryskać roundapem albo innym syfem, podsypać solą. Broń borze (sic!) nie należy składać wniosku o wycięcie póki zdrowe, bo jak się nie zgodzą a drzewo uschnie to będzie to podejrzane :)
Naprawdę wierzysz, że Kowalski sadziłby więcej drzew gdy nie ten zakaz?
Wczoraj oglądałem program o jakimś fajfokloku który wyciął kilkanaście czy kilkadziesiąt drzew, bo mu się nie komponowały. A posadził kilkaset.
Naprawdę wierzysz że posadziłby kilkaset drzew gdyby wiedział że będzie się musiał później prosić o pozwolenie na wycięcie któregoś ?
Patrzysz przez pryzmat urzednika, świetego przepisu i procedury. Nie dopuszczasz że właściciele mogą myśleć.
Jakoś nie widzę by budowane biurowce czy osiedla pożal się borze (sic!) apartamentowców, zapewniały kilkukondygnacyjny parking, no ale urzędnicy zamiast wprowadzić do MPZP wymaganie takich parkingów to wolą postawić 'strefę płatnego parkowania' i doją z tego kasę.
No i parki czy ogólnie tereny miejskie (własność samorząd/skarb państwa) oraz tereny osiedli mieszkalnych gdzie teren zielony jest wspólny, powinny podlegać odrębnym przepisom. Celem miasta nie jest zapewnienie wziątki prezydentowi i urzędnikom, tylko dobro wspólne mieszkańców.
Pytasz o koszty złożenia wniosku, w moim wypadku jest to wizyta na poczcie, wysłanie papierka (albo kilkadziesiąt km jazdy i dzień urlopu), ale najpierw sporo czasu spędzone na dowiedzeniu się czego to chore państwo chce odemnie, muszę jeszcze pojechać i zmierzyć to drzewo zgodnie z wytycznymi, później muszę zapłacić za przesyłkę do mnie decyzji oraz ponieść koszty urzędnika oceniającego czy aby na pewno wiem co robię. Jeśli nie daj borze (sic!) będę się odwoływał to poniosę również koszty SKO, sądów itp. To wszystko nie jest za darmo, a fakt że pieniądze za które cały ten burdel utrzymuje ukradł mi minister finansów nic nie zmienia.
LaViol pisze: Jak myślisz, czy przy ograniczonym budżecie, mieszkańcy W-wy wybiorą budowę metra czy rewaloryzację parków?
A ktoś dał im szanse się wypowiedzieć czy znów urzędnik założył że mieszkańcy są upośledzeni i trzeba ich ubezwłasnowolnić ? ;)
Pięknie, prawda?
Pięknie. Folwarki kierowały się podobnymi założeniami, nie przetrwały.
Ja się staram kupować produkty lokalnie, o ile oczywiście dany produkt występuje lokalnie. Ale nie widzę sensu w odmawianiu sobie np kawy czy mandarynek, alternatywą byłoby jechać do kraju pochodzenia, ale jeden wyjazd na kawę zużyje więcej paliwa niż transport kawy na moje roczne zapotrzebowanie.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Newrom, aż się boję co by było gdybyś był urzędnikiem.. :D

MPZP: ich brak jest szczęściem i przekleństwem równocześnie. Wtłumacz komuś obecnie że kupił dom w dzielnicy mieszkaniowej a tu mu się jakiś warsztat, baza transportowa buduje - bo zabrakło MPZP.

Mówisz że Gminy powinny dostac karę za ich brak? A dlaczego nie chcesz karać tych, co jedną ustawą uchylili wszystkie istniejące plany zagospodarowania kilkanaście lat temu. Dobrego planu do 2015 nie jesteś w stanie przygotować jeśli dziś byś wystartował. Ten plan jest zbyt ważny, obszerny i skomplikowany by go zrobić na kolanie i przyjąć jako akt prawny. Przecież miałby bardzo znaczacy wpływ na to co dalej się będzie działo.

Deszczówka: naprawdę myslisz że opłata jest stała kwotowa niezależnie od wielkości powierzchni z której odprowadzasz. A ustawę czytał, że nie dotyczy Ona osób którzy wody deszczowej zagospodarowują na terenie swojej nieruchomości ?

Odpowiesz w końcu, po co są Radni? To Oni decydują czy Burmistrz dostanie pieniądze Gminne na inwestycje i jakie. Bo w budżecie każde zadanie musi być nazwane i określona wartość. Radny jest Twoim przedstawicielem.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Newrom, aż się boję co by było gdybyś był urzędnikiem.. :D
Nie nadaje się ani do wojska, ani do urzędu. Absurdy źle na mnie działają ;)
Mówisz że Gminy powinny dostac karę za ich brak?
Nie gminy, a urzędnicy. Kara dla gminy to kara dla obywatela, a nie dla urzędnika który bierze pieniądze, a nie wywiązuje się z obowiązków.
A dlaczego nie chcesz karać tych, co jedną ustawą uchylili wszystkie istniejące plany zagospodarowania kilkanaście lat temu.
Oj chciałbym. Nawet nie wiesz jak bardzo. Ale to się uda pewnie dopiero w czasie najbliższej rewolucji, historycznymi metodami (sznurek i drzewo ;>).
Dobrego planu do 2015 nie jesteś w stanie przygotować jeśli dziś byś wystartował.
A skąd wiesz, skoro jeszcze nikt nie próbował ? :P
Kilkanaście lat nie wystarczyło, to i kilkadziesiąt nie wystarczy. Może i kilkaset ?
No to skoro 'niedasie' to olejmy plany zagospodarowania i wolnoć Tomku! Będzie to uczciwsze niż obecny układ.
Deszczówka: naprawdę myslisz że opłata jest stała kwotowa niezależnie od wielkości powierzchni z której odprowadzasz. A ustawę czytał, że nie dotyczy Ona osób którzy wody deszczowej zagospodarowują na terenie swojej nieruchomości ?
ależ ja nie twierdzę że opłata jest stała i niezależna, właśnie wskazałem że pomimo wrażenia absurdu przy pierwszym kontakcie, gdy się temat przemyśli to ma sens. Nie chce mi się dłubać czy to opłata czy kolejny haracz (opłata idzie na kanalizacje, oczyszczalnie itp, a haracz do skarbu panstwa), ale jeśli wiesz to się podziel co się dzieje z tymi pieniędzmi.
Odpowiesz w końcu, po co są Radni?
Żeby burmistrz nie musiał sam pić ;)
Radny jest Twoim przedstawicielem.
Absurdy powstają dużo wyżej, a tzw moi przedstawiciele mają mnie w d.... od sekundy w której oddaje głos do kolejnych wyborów. Nie ma alternatywy, bo wszyscy są 'po jednych pieniądzach'
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Który urzędnik bierze pieniądze za zrobienie planu przestrzennego a go nie zrobił? plan nie jest obowiązkiem obligatoryjnym, skoro ustawa daje możliwość rozwiązywania tych problemów w inny sposób. Karać chciałbys normalnie jak z ustawy: wszystkich równo, za sam fakt bycia urzednikiem i twojego niezadowolenia :D

Newrom, zostań Radnym, wtedy będziesz miał wpływ na to co się dzieje, albo na posła. Przestaniesz proponować pomysły oderwane od rzeczywistości.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Hosta pisze:Który urzędnik bierze pieniądze za zrobienie planu przestrzennego a go nie zrobił?
Jeśli "Kształtowanie i prowadzenie polityki przestrzennej na terenie gminy, [...] należy do zadań własnych gminy."

No to jeśli ciągle te zadania ustawowe nie są spełnione to co, nic się nie stało czy po prostu wykorzystano fakt że ktoś 'zapomniał' dopisać bata na opieszałych ?
Jak wspomniałem że warto by dopisać obowiązek ukończenia planów w przykładowym terminie to od razu napisałeś "niedasie".
No to jak się nie da to wolnoć Tomku, a miasta niech się duszą w smogu, warsztaty uciążliwe niech się mieszają z zabudową mieszkaniową, mieszkańcy zaczną uciekać i w końcu albo polityka miast się zmieni, albo miasta upadną, albo jak już to miało wielokrotnie miejsce, przekształcą się w prowincjonalne miasteczka. Może następne zostaną założone w rozsądniejszych miejscach, z planami uwzględniającymi obecne i przyszłe potrzeby (vide tzw stara Nowa Huta).
"LaViol napisała że nie ma obowiązku mieszkania w śmierdzącej okolicy, pozbawionej drzew. Jest wolność wyboru.
To wszystko dałoby się prosto zrobić, tylko trzeba przestać mówić 'niedasie' i 'ja, urzędnik, przedstawiciel wiem lepiej od głupich szaraczków'.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”