Marzenia pisane zielenią - ogród Judyty cz.1

[judyta]

No właśnie tego się obawiam, że można mu niechcący- lub nawet w dobrej wierze i z chęci przygarnięcia z ulicy zafundować niebezpieczną poniewierkę zanim trafi "do siebie".

Też słyszałam, że koty pokonują strasznie duże odległości i trafiają z powrotem do miejsc, gdzie się wychowywały..jak ich coś przykrego po drodze nie spotka.

Szukamy małego kotka-płeć kompletnie obojętna, ilość-hmm..2-4

Zakupiłam mały Previcur...kłurde..gdybym to wiedziała rano!! Ale jestem chętna na tą spółkę..jeśli ma dłuższy termin ważności - to przecież wiosna znów będę potrzebowała.
Przemek jaka marchew kupiłeś...kiedyś wspominałeś , że zamierzasz kupić większe opakowanie do podziału

[AGNESS]

Judyś moja kocia oferta wiosenna nadal aktualna

[judyta]

Agnieszko-u mnie kotów nigdy dość....jesteśmy umówione. Przynajmniej do tej pory nie cierpiałam na nadwyżki...

A w tym roku jakoś wybitnie się u mnie nie trzymają ..kilka ich było...no nic, może w tym roku będzie inaczej

[AGNESS]

Kochanie możesz zabrać cały miot czasami bywa i 5 Wyjeżdżały nawet na Śląsk

[przemek1136]

Marchwi nie kupowałem bo zeszłoroczna pięknie kiełkuje, muszę tylko zobaczyć u teścia czy jest nadwyżka. Previcur jest chyba z sierpnia 2008 roku (ważność 2 lata) ale w sklepie na półce stoi starszy już chyba przy końcu gwarancji. Kosztuje chyba 26zł lub 28zł (dokładnie nie pamiętam bo mnie ew. interesuje ten po 32zł z nowej dostawy). A na Twoim czy sprawdziłaś termin ważności?

[judyta]

O marchew pytałam, bo mam kupić , ale skoro rozmawialiśmy, to nie chciałam zostawić Cię na lodzie z ewentualnymi umawianymi podziałami. Doradź jaką odmianę kupić, nie pamiętam jaką pokazywałeś
Kłurde nie wiem jaki ma termin ważności-bo kupiła go znajoma i jeszcze go nie mam w domu.

Czy nornice wyjadają Ci krokusy bądź inne cebule od góry??

[ida74]

Judyto zazdroszcze Ci ,że juz możesz sie pobawić w ziemi .U mnie deszcz na przemian ze śniegiem mokro i wietrznie Zdegradowali ,ale za co Nie mam pojęcia Ciekawe jak to będzie jak zaczniemy wklejać zdjęcia i będą znikać średnio co dwa tygodnie.

[judyta]

Napisz Ido do Admina, że masz rozchwiany licznik, on przecież prosił by mu zgłaszać błędy..tylko nie pamiętam gdzie to wyczytałam. A to dzisiejsze ogłoszenie administracyjne

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=20626

[przemek1136]

Do najwcześniejszych wysiewów polecam holenderską odmianę Napoly F1. Jest do kupienia w małych opakowaniach. Co do nornic to w gruncie jeszcze mi nie podpadły ale w tunelu dorwały się do świeżo posianego bobu i parę nasion podgryzły. Czy jesteś pewna, że te Twoje krokusy nie padły ofiarą ptaszysków? One lubią zabawy z krokusami a zwłaszcza kwitnącymi na żółto.

[judyta]

Moje krokusy jeszcze nie kwitną i ani nie myślą, ledwo pół cm nad ziemią. Wykluczyłam w śledztwie ptaki, gdyż akcja "wszamania krokusów" była przeprowadzona pod okrywą śnieżną z ostatnich opadów. Przed nimi krokusy były na swoim miejscu
A jakie ptaszyska przyuważyłeś na takich niecnych zabawach?

[przemek1136]

Właśnie sobie czytam o ochronie roślin cebulowych i w przypadku Twoich krokusów wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na mysz zaroślową. Wiosną, po wyrośnięciu liści z cebul/bulw tulipanów, lilii lub krokusów gryzonie wyjadają jej wnętrze pozostawiając jedynie suchą łuskę.

[ida74]

O Dzięki Judyto ,lecę do adima Chociaż ja wiem czy warto zawracać głowę zaraz to nadrobię Maja tyle roboty z tą awarią.

[judyta]

No wszystko się zgadza!!! zostały brązowe łuski dookoła i drobniutkie białe cząsteczki cebulek. jak mi przykro, że te krokusy nie zakwitną, to jedyne moje najwcześniejsze kwiaty!!!

O myszy zaroślowej pierwsze słyszę Pewnie przylazła do mnie z tych aroniowych zarośli

No pięknie, ona jest pod ochroną..muszę koniecznie na nie kotka nasłać..co złego -to nie ja


www.hlasek.com

Ale takie łupiny orzechów włoskich z dziurkami znajduję..choć podejrzewałam o nie wrony...hmm


myszy.net

http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... l%26sa%3DN

[przemek1136]

Czy to oznacza, że nie masz u Siebie przebiśniegów ani ranników? Przebiśniegi można przesadzać nawet podczas kwitnienia!!!

[judyta]

Przemku to niestety tak znaczy..nie mam ani pół.
A z krzewów wcześnie kwitnących mam tylko forsycję. Coś marnie wygląda wawrzynek wilczełyko, jak wiosną w ubiegłym roku go zasadziłam tak siedzi-nic się nie dzieje. Dereń jadalny..czwarty rok...urósł pół metra-ale zakwitnąć nie raczy..jakiś bojkot czy co??
Mam nadzieję, że tulipany i żonkile zakwitną chociaż tak, jak w ubiegłym roku, to będzie nieźle.