
HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
To też jest jakiś wirus, Tomasz pisał gdzieś o tym.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Tak, to zmiany wirusowe
Najprawdopodobniej mozaika pomidora 


Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Rozumiem że najlepszym wyjściem jest pozbycie się jej ?
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Na początku to była zwykła undulata, a teraz, wygląda tak:

Czy to normalne?

Czy to normalne?
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Dawid, pisaliśmy o tym już kilkakrotnie- to nie wirus, ani żaden grzyb, undulaty tak mają. Liście nabierają zieleni w sezonie.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Witam serdecznie
Kupiłam w tym roku hostę w kapersie, w obi
Są jeszcze małe, ale mam niestety powody przypuszczać, że coś z nimi nie tak. Liście dostają jakby 'przykurczu'.

Nie mam aktualnych fotek, a obecnie wygląda to jeszcze gorzej
Cały czas mam jeszcze nadzieję, że to nie HVX, ale chcę się upewnić, bo w przyszłym tygodniu ma przyjść przesyłka z nowymi hostami.



Nie mam aktualnych fotek, a obecnie wygląda to jeszcze gorzej

- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Może to uszkodzenia transportowe? Poczekaj jeszcze i obserwuj.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Beato ta hosta była kupiona w kapersie, same korzonki. Nie mam pojęcia co to za hosta- ja jeszcze totalny laik w tej kwestii
, ale bardzo bym nie chciała się jej pozbywać 


- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Ale w tym kapersie też mogła zostać trącona, puknięta czy przygnieciona. Jak kieł został trochę uszkodzony (czasami niezauważalnie dla nas na początku), to potem liście mogą być np. dziurkowane, zagięte w pewnym miejscu itp. Obserwuj i nie denerwu się
na razie 


- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Tak na prawdę ja na tym zdjęciu nic niepokojącego nie widzę.
Jakieś zniekształcenia pierwszych liści zawsze są możliwe - dostarczenie nadmiaru wilgoci , wyższej temperatury i bardzo szybki rozwój może spowodować przytrzymanie części liścia przez zwinięty pąk i wychodzi zniekształcenie.
Jeśli byłoby coś niepokojącego na innych liściach to wtedy wstaw zdjęcie i zobaczymy.
Jakieś zniekształcenia pierwszych liści zawsze są możliwe - dostarczenie nadmiaru wilgoci , wyższej temperatury i bardzo szybki rozwój może spowodować przytrzymanie części liścia przez zwinięty pąk i wychodzi zniekształcenie.
Jeśli byłoby coś niepokojącego na innych liściach to wtedy wstaw zdjęcie i zobaczymy.

Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Prawie nic nie widać. Zakreśliłem różem miejsce mojego zaniepokojenia. Nie wiem tylko, czy to przebarwienie czy typowe dla HVX wklęśnięcie- na zdjęciu tego nie "czuć". Jeśli to wgłębienie i jakby przesuszone zmarszczenie to jest to HVX.
Ostrzegaliśmy wielokrotnie przed zakupem host w masówkach i kapersach.

Z HVX nigdy nie zwyciężymy- zobaczcie chociażby co dzieje się na All egro w cenie 3,99 zł... ŁO MATKO!
Ostrzegaliśmy wielokrotnie przed zakupem host w masówkach i kapersach.

Z HVX nigdy nie zwyciężymy- zobaczcie chociażby co dzieje się na All egro w cenie 3,99 zł... ŁO MATKO!
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Tomaszu jutro postaram się zrobić lepszą fotkę.
Ale tak jakoś
Tak całkiem poważnie - czytałam o HVX bardzo wnikliwie. Dlaczego kupiłam?- może naiwnie miałam nadzieję, że będzie zdrowa. Ale dzięki temu, że istnieje ten wątek brałam pod uwagę, że może być chora- dlatego też rośnie w doniczce, i dlatego proszę o opinię zanim przyjdą inne zamówione (mam nadzieję zdrowe) hosty.
No i ja czytałamTomasz II pisze:Ostrzegaliśmy wielokrotnie przed zakupem host w masówkach i kapersach.


Tak całkiem poważnie - czytałam o HVX bardzo wnikliwie. Dlaczego kupiłam?- może naiwnie miałam nadzieję, że będzie zdrowa. Ale dzięki temu, że istnieje ten wątek brałam pod uwagę, że może być chora- dlatego też rośnie w doniczce, i dlatego proszę o opinię zanim przyjdą inne zamówione (mam nadzieję zdrowe) hosty.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Skusiło - wiem. Kiedy ma się mało host pokusa jest nie do odparcia.
Ja mam już inny problem- czas będzie pozbywać się jakoś niektórych, mniej szlachetnych...ale jakich? One wsie są piękne. Oprócz Stiletto, której jakoś wciąż nie lubię.
Mam zamiar wywozić do mamy, tam jest tyle miejsca i dobrej ziemi, ale nikt nie będzie ich tam tak doglądał ...
Ja mam już inny problem- czas będzie pozbywać się jakoś niektórych, mniej szlachetnych...ale jakich? One wsie są piękne. Oprócz Stiletto, której jakoś wciąż nie lubię.
Mam zamiar wywozić do mamy, tam jest tyle miejsca i dobrej ziemi, ale nikt nie będzie ich tam tak doglądał ...
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Tomaszu zazdroszczę takich dylematów
Chyba
Bo nie wiem czy umiałabym się pozbyć jakiejś
No chyba że moja nn okaże się chora 



