Ja natomiast nie wiem czemu, ale zakupione przez babcię bratki praktycznie nie urosły (niektóre kwitną, część nie potrafi nawet łebków podnieść aby otworzyć kwiaty i stoją jak zaczarowane prawie miesiąc), kilka sztuk się wybiła z szeregu i wypuściła wyżej kwiaty, a reszta nie wiem (nadal jest wielkości niecałej pięści)...czy to możliwe że przeholowali z preparatem skarlającym?
W tym sezonie podobają mi się te niebiesko-biało-żółte.
Moje samosiejki mają obecnie z 6 kwiatów, i stopniowo zmieniają kolor po zakwitnięciu z wyrazistego delikatnego do rozmytego mocnego niebieskiego

.
