LUCYNKO!
cieszę się,że liliowiec wszystkim się podoba.W tym roku zakwitł mi różowy który jakoś nie kwitnie rok w rok tylko kwitnie co drugi rok,ale w tym roku dał popis.
Ten kwitek to irys ensanta,mam go całą kępę i jak nigdy tyle kwiatów,szkoda tylko,że wiatr złamał parę kwiatków.
Nie ma u mnie radosnego działkowania,niestety zbyt gorąco od rana.Dziś byłam u lekarza,potem poszłam wykupiłam leki,kupiłam Soplicę aż dwie butle ponieważ robimy nalewkę z wiśni.Wiśni mam bardzo dużo na jednym drzewie,ale wysoko.Ostatnio jak zbierałam wiśnie to musiałam założyć sweter i spodnie z długimi nogawkami ponieważ przez atak gzów nie szło zbierać.
Miłego działkowania i fajnych nocek na działce.
HALINKO
to fakt liliowców trochę jest.Kiedyś miałam coś takiego,że kupowałam dużo liliowców,na szczęście minęło zauroczenie,a i tak mam ich pełno.Sama też bawiłam się w zapylanie i wysiewanie,na szczęście wszystkie się wymieszały i nie wiem które to moje,a które kupowane.
Halinko a Ty zasilasz wiosną piwonie?,a może coś ją podjada od spodu?
Trzymaj się,miłego dnia.
Witaj KASIU 74!
Ten biały bożykwiat kwitnie co roku,chyba mu miejsce pasuje,niestety różowy miał jeden pąk i ten mu odpadł.
U mnie też już nie ma miejsca a chciałoby się posadzić też choć trochę jednorocznych.
Miłego dnia.
MARTO!!
Wiatraczki by mi się przydały,ale nie widzę u nas w sklepie.Widziałam taki fajny u sąsiadki niżej,ale nie wiem gdzie kupiła.
Martusiu u nas w stosunku do np.Warszawy wszystko jest dwa tygodnie póżniej.W tej chwili mój czosnek jest jeszcze zielony.Wiosennego nie sadzę ponieważ nie rośnie.W angielskim filmie Monty Don sadził czosnek olbrzymi taki gigant gdzie jeden ząbek to jak cała główka normalnego.Ciekawe czy u nas można taki kupić.Mówił,że teraz będzie sadził tylko taki.
Fajnie by było,żeby wreszcie nastała typowo letnia pogoda bo już nie idzie wytrzymać tego upału.
Miłego dnia.
