Na fuksję czaję się od jakiegoś czasu, ale jakoś do tej pory nie wpadły do mojego koszyka. Za to z przyjemnością będę je podglądać u Ciebie

Wandziu i u mnie ogrodowe nie bardzo sobie radzą. Jednak mieliśmy duży krzak i trudno było go okryć na zimę. Może z tą pójdzie nam lepiej? Na razie eM chce ją zostawić w gruncie i dokładnie zabezpieczyć. Jeżeli to się nie sprawdzi, to będzie ją zabierał na zimę do pracy. Ta, którą kupiliśmy ma być prowadzona tylko na jednym pędzie, wtedy kwiat jest tak olbrzymi

Aniu,te petunie w realu są prawie czarne

Agnieszko, wcale się nie dziwię Twojemu zachwytowi. Hortensja w pełni na niego zasługuje

Masz rację, jak zimno, to człowiek od razu dostaje przyspieszenia, żeby troszkę się rozgrzać.
Bea, jagodowiec jest bardzo wdzięczną roślinką. I niezbyt wysoką, tak ok. 40 cm. zajrzę czy mogę chociaż kawalątek dla Ciebie uszczknąć. W ubiegłym roku bardzo dużo rozdałam, bo się mocno rozrósł, ale może będzie coś do wydania. A kokoryczkę masz?
Florek, bardzo wysoko stawiasz mi poprzeczkę

Ale żeby tak od razu, prawdą między oczywychuchany i podpędzony .....

Mówisz, że irys "Juno"





Pozdrawiam
