Hihihi,pół dnia mnie tylko nie było,a tu takie pyszności koło nosa mi przeszły...

.
Moi poganiacze niewolników(czyt.córa z mężem)zażyczyli sobie pizzę na obiad...zrobiłam,ale warto było...
pyszna wyszła...do wyboru była albo z warzywami,albo z pieczarkami i szynką...

Zgadnijcie,na którą więcej zwolenników było

Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...