Mój M był dzisiaj w Krakowie odwieźć moich rodziców na lotnisko. I bidula weszła do Praktikera bo jego sklep był zamknięty. I wiecie jaki on mądry?

poszedł na dział ogrodniczy i przedzwonił do mnie żebym zgadła gdzie jest

skubaniec jeden! Zaczął mi wymieniać co ma w zasięgu oczy, a mnie szlag trafiał

I jak w końcu doszedł do nazwy Lithops to zapowiedziałam, ze TO musi mi kupić

Także przy najbliższej okazji zrobię fotkę i się pochwalę

Cena może nie za rewelacyjna bo 9zł za taką maniunią doniczusię, ale tak bardzo chciałam je mieć. Ba! Dalej pragnę - tylko teraz w innych kolorach
A teraz obiecany przepis na
placki z cukini:
ściągnęłam go ze strony wujka mojego M bo od niego mamy zawsze super przepisy
porcja na 3-4 osoby
Składniki:
2 małe cukinie, 2 jajka, 100g mąki pszennej, 50g mąki razowej żytniej, 1/2 szklanki mleka, cebula, natka pietruszki, 2-4 ząbków czosnku, 150g żółtego sera, sól, pieprz, gałka muszkatałowa, płaska łyżka stołowa cukru, 50g masła
1. Mąkę, jajka i mleko rozrobić na ciasto podobne jak do naleśników tylko trochę gęściejsze, po dodaniu cukinii będzie bardziej płynne.
2. Do ciasta dodać cukier, sól i roztopione masło, wymieszać i odstawić.
3. Obrać cukinie i drobno posiekać w malakserze lub zetrzeć na tarce. Tak samo postąpić z cebulą.
4. Rozdrobnioną masę z cukinii przełożyć na sitko i odczekać aż mocno ocieknie.
5. Odsączoną cukinię wymieszać z ciastem. Ciasto powinno mieć konsystencję troszeczkę gęściejszą niż ciasto naleśnikowe.
6. Ser żółty zetrzeć na tarce i razem z posiekaną natką pietruszki wymieszać z ciastem. Dodać przyprawy oraz rozdrobniony czosnek.
7. Smażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu.
8. Podawać z ostrym ketchupem albo z sosem tatziki.
Uwaga: Placuszki są bardzo delikatne. Znacznie bardziej niż placki ziemniaczane, wiec trzeba uważać przy przewracaniu.