
Tolinka i róże cz.II
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko wydaje mi sie ,ze Twoja biała z dzieciństwa to Stanwell Perpetual,albo bardzo do niej podobna .Fajnie ,że masz już dobry komp.Morden Blush śliczna i z pewnością cudnie pachnie irysy cudności szkoda ,że nie mam miejsca na nie 

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, wreszcie się doczekałyśmy. Twoje panny chociaż opóźnione, to nadrobią migiem. Schone Maid już Ci tak pięknie kwitnie?
Moja dopiero w pąkach. Za to kwiatów będzie tym razem kilka, a nie dwa jak w ubiegłym roku
Popieram mocne cięcie na wiosnę
Przekonałam się, że tym krótko ciętym z musu wyszło to na dobre. Ładnie się zagęściły i mam wrażenie, że i kwiatów będzie więcej. Tylko niektórym parkowym takie cięcie nie wyszło na zdrowie. Muszą się bidule teraz nieźle nagimnastykować, żeby odbudować, to co straciły przez zmarznięcie. Odbudowa potrwa pewnie cały sezon, o ile kolejna zima znów nie przyniesie niemiłych niespodzianek
Za to rabatowe i wielkokwiatowe są zadowolone 


Popieram mocne cięcie na wiosnę



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tolinka i róże cz.II
Trochę zmęczone niektóre panienki, leżą elegancko na boczku
Żartuję sobie
Morden Blush mnie zachwyca kolorem i kształtem kwiatu. Lubię takie perłowe. Ciekawe jak sobie radzi w realu.


Morden Blush mnie zachwyca kolorem i kształtem kwiatu. Lubię takie perłowe. Ciekawe jak sobie radzi w realu.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, nie pomyliłam smagliczki, miałam ją na myśli, ponieważ po przekwitnięciu nad kępka liści stały liczne, drobniutkie, przekwitnięte kwiatostany, więc zastanawiałam się, czy tą górę ciachnąć...
A jak tam się u Ciebie sprawuje Schone Maid - tak sobie do niej wzdychałam od zimy przez okres wiosennych zamówień...
A jak tam się u Ciebie sprawuje Schone Maid - tak sobie do niej wzdychałam od zimy przez okres wiosennych zamówień...

Re: Tolinka i róże cz.II
Zwabiona zapachami niesamowitymi Twoich róż chodzę sobie ścieżkami Twojego ogrodu i podziwiam,podziwiam,podziwiam...
Piękne obsadzenia rabat i te Twoje Królewny prześliczne
Jest co podziwiać.
Pozdrawiam serdecznie

Piękne obsadzenia rabat i te Twoje Królewny prześliczne

Pozdrawiam serdecznie

- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
No tak to jest jak się wstawia zdjęcia o 1.00 w nocy
dopiero jak wysłałam posta zobaczyłam że wszystkie zdjęcia legły ale było już tak późno że nie miałam siły tego zmieniać,a następnego dnia okazało się że mam nowe oprogramowanie i każde zdjęcie muszę obrobić, a tu programu niet! Ale co ja wam tu o programach gadam
wybaczcie
zdjęcia kiedyś może zmienię ale teraz czasu nie za wiele a coraz więcej do pokazania
Tak jak pisałam wcześniej róże są bardzo opóźnione ,jednak z dnia na dzień kwiatów przybywa i zaczyna w ogrodzie unosić się ten cuuuudowny zapach
Wczoraj było bardzo gorąco ,róże na słońcu mdlały wieczorem musiałam pobiegać z wężem ,okazało się że przy tej ilości komarów która jest obecnie nie jest to taka prosta sprawa
myślę że jak ktoś mnie obserwował miał niezły ubaw ,wyglądało to mniej więcej tak jakbym tańczyła taniec połamaniec ,dodatkowo oblewając się wodą .Dzisiaj roślinki już nie muszą narzekać na brak wody....co chwilę przechodzi kolejna burza.
Maju no widzisz co ogród to inaczej ,ale u ciebie na pewno i te jesienne będą cudne
Ja wszystkie róże zasilam gnojówką końską ,młodziaki też tylko te częściej.
Alexia ja ogólnie bardzo lubię ciąć
tylko mi sekator dać a tnę jak leci....wszystko
tak mi zresztą powiedziała moja zaprzyjaźniona ogrodniczka ciąć,podlewać i ciąć ,wtedy rośliny się nie starzeją i coś w tym jest
Miłeczko nie zawiodły? to się cieszę
Zdjęcia zaległy pod ciężarem kwiatów
a tak serio to to co pokazałam to dopiero początek ,u mnie wszystko opóźnione,ale co się odwlecze ,to nie uciecze i łany będą obiecuję
Basiu Morden Blush to na prawdę śliczna róża ,w zeszłym roku bardzo mi chorowała na plamistość ,ciekawa jest jak będzie w tym roku ,ale to róża która u mnie zawsze pierwsza startuje i cała obsypuje się tymi pięknymi kwiatami.






Maju no widzisz co ogród to inaczej ,ale u ciebie na pewno i te jesienne będą cudne

Alexia ja ogólnie bardzo lubię ciąć




Miłeczko nie zawiodły? to się cieszę



Basiu Morden Blush to na prawdę śliczna róża ,w zeszłym roku bardzo mi chorowała na plamistość ,ciekawa jest jak będzie w tym roku ,ale to róża która u mnie zawsze pierwsza startuje i cała obsypuje się tymi pięknymi kwiatami.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
c.d
Daysy troszkę mi pomogłaś pchnąć tą furteczkę
Masz rację na wszystko przyjdzie czas ,co widać u ciebie
Oglądam różane krzewy i cieszę się że je krótko cięłam,trochę gorzej niektóre angielki ,bo kwiaty wiszą i trzeba kłaść się na ziemię żeby je zobaczyć ,ale za to zagęściły się ładnie.Szał mówisz....ja myślę że przy tej ilości krzewów które mamy ,to i w tym roku nie będzie na co narzekać
Jagna pięęęękny ten fiolet coooo
Ja dosadziłam jeszcze Lavendery i mam ich sztuk 4 ,no kocham je!
No tak pamiętam!W zeszłym roku nasze Morden Blush zakwitły chyba razem jako pierwsze.A jak tam twoja First Lady?Moja przesadzona i liczę wreszcie na jej 150cm
Ewunia mam nadzieję że dzisiaj zdjęcia staną prosto ,tak to jest jak człowiek robi zmiany
U mnie nisko cięte niektóre angielki mają wiotkie pędy ,ale ogólnie wyszło różom na dobre to niskie cięcie.Kilka starszych miało już silne pędy,ale od dołu były łyse tylko górą czuprynki ,ścięte wiosną do ziemi teraz są ładnymi krzaczkami i mają sporo pąków .
Jadziu muszę przyjrzeć się róży o której piszesz fajnie byłoby wiedzieć co to za jedna ta moja NN.Irysy bardzo lubię,mam ich sporo w każdym kątku ,ale i miejsca mam sporo na nie, to fakt ,one go potrzebują nie mało
Dorotko Schone Maid poszła w tym roku jak burza ,strzela pąk za pąkiem ,jest cudna!!!
Czyli jesteś kolejną osobą,która popiera cięcie ,a angielki? Czy uważasz że też im mocne cięcie wyszło na dobre? Są różne szkoły cięcia angielek i zawsze się zastanawiam czy tnę je dobrze.
U mnie pnące do tej pory terminatory ,w tym roku bardzo słabiutko kwitną i sporo wycięte ,od nowa budują krzaczki.Tych mi żal najbardziej.
Aprilku Morden Blush zakwita u mnie jako pierwsza i pięknie obsypuje się kwieciem,ale i też pierwsza przekwita ,jeżeli nie dopadnie jej plamistość szybko potrafi odbudować krzaczek i zakwitnąć już nie tak obficie ale równie pięknymi kwiatami.
Aniu smagliczki nie tnę.Schone Maid....nie dziwię się że wzdychasz do niej ona potrafi oczarować i rozkochać od pierwszego spojrzenia
Kaszka witam cię w moich skromnych progach i miło mi że ci się u mnie podoba
zapraszam kiedy tylko masz ochotę ,furteczka otwarta
w zeszłym roku była skromniutka ,ale w tym to szaleje ,kwiat za kwiatem ,ciekawa jestem co będzie dalej oby jej się nie znudziło.
Daysy troszkę mi pomogłaś pchnąć tą furteczkę



Jagna pięęęękny ten fiolet coooo





Ewunia mam nadzieję że dzisiaj zdjęcia staną prosto ,tak to jest jak człowiek robi zmiany

Jadziu muszę przyjrzeć się róży o której piszesz fajnie byłoby wiedzieć co to za jedna ta moja NN.Irysy bardzo lubię,mam ich sporo w każdym kątku ,ale i miejsca mam sporo na nie, to fakt ,one go potrzebują nie mało

Dorotko Schone Maid poszła w tym roku jak burza ,strzela pąk za pąkiem ,jest cudna!!!

U mnie pnące do tej pory terminatory ,w tym roku bardzo słabiutko kwitną i sporo wycięte ,od nowa budują krzaczki.Tych mi żal najbardziej.
Aprilku Morden Blush zakwita u mnie jako pierwsza i pięknie obsypuje się kwieciem,ale i też pierwsza przekwita ,jeżeli nie dopadnie jej plamistość szybko potrafi odbudować krzaczek i zakwitnąć już nie tak obficie ale równie pięknymi kwiatami.
Aniu smagliczki nie tnę.Schone Maid....nie dziwię się że wzdychasz do niej ona potrafi oczarować i rozkochać od pierwszego spojrzenia

Kaszka witam cię w moich skromnych progach i miło mi że ci się u mnie podoba


w zeszłym roku była skromniutka ,ale w tym to szaleje ,kwiat za kwiatem ,ciekawa jestem co będzie dalej oby jej się nie znudziło.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Teraz trochę kwiecia.Na początek pokażę wam i to nie będzie tym razem miły widok jak wygląda w tym roku Captain Hayward a jak wyglądał w poprzednich latach.

a tak było w roku ubiegłym....bez komentarza

a to co kwitnie teraz
Glamis Castle

StephanieBbaronin zu Guttenberg

ogromny pąk Chandos Beauty

Minerva

Maleńki Chipek

i jeszcze raz Glamis C.

rose de resht

Lavender Ice z rogownicą

i troszkę ogólnych widoków na ogród







a tak było w roku ubiegłym....bez komentarza


a to co kwitnie teraz
Glamis Castle

StephanieBbaronin zu Guttenberg

ogromny pąk Chandos Beauty

Minerva


Maleńki Chipek


i jeszcze raz Glamis C.

rose de resht

Lavender Ice z rogownicą

i troszkę ogólnych widoków na ogród






- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13129
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tolinka i róże cz.II
Kapitan
trudno dobrać słowa.

- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Tolinka i róże cz.II
Tolinko, nie wiem, czy Cię pocieszę, ale mój Kapitan w podobnej kondycji
, tak na niego liczyłam w tym roku. Mam nadzieję, że to przejściowy kryzys, jak zakwitnie kilkoma kwiatami do będzie dobrze. Myślę go mocno przyciąć, może się zbierze w sobie i w przyszłym roku będzie już ok.
Miło, że jesteś z powrotem, kryzysy mają to do siebie, że mijają a później widzimy wszystko w lepszych barwach
. ogród masz prześliczny i nawet kilka słabszych róż nie jest w stanie tego zmienić
. Piękne masz białe czosnki, muszę się za nimi rozejrzeć
.

Miło, że jesteś z powrotem, kryzysy mają to do siebie, że mijają a później widzimy wszystko w lepszych barwach



- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13129
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tolinka i róże cz.II
Dziewczyny faktycznie Kapitan b.lubi cięcie - u mnie z konieczności zmieniał miejscówki i cięłam do kopczyka za każdym razem był w lepszej kondycji.
Zauważyłam, że lubi stanowisko słoneczne ale kwiaty bardziej trwałe kiedy nie ma wielkiego upału.
Zauważyłam, że lubi stanowisko słoneczne ale kwiaty bardziej trwałe kiedy nie ma wielkiego upału.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Tolinka i róże cz.II
Daysy czosnki kupiłam w cebulach
na pewno będą jesienią. Żal mi bardzo kapitana bo to zawsze było widowiskowe kwitnienie a w tym roku wszyscy pytają co się stało???Ale odbija będzie dobrze
Dziękuję za słowa pochwały
masz niedaleko mogłabyś zobaczyć to na żywo
ogród mam duży i sporo w nim roślin nie tylko Róże. Ale te kocham najbardziej poświęcam im najwięcej czasu i 
Aniu masz rację
Kapitan lubi odmładzanie i kocha wręcz słonko nawet nie specjalnie straszne mu brak wody ,to bardzo wigorna Róża i szybko odbija długimi mocnymi pędami jednak trochę to potrwa zanim osiągnie takie rozmiary jakie miał w zeszłym roku,No ale trudno mnie się nigdzie nie śpieszy 





Aniu masz rację


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Tolinka i róże cz.II
Ile czosnków Karatawskich
Ja je uwielbiam. Mam tylko kilka, ale zachwycają mnie te kule.
I ja dołączę do głosów zadowolonych z mocnego cięcia róż. Co prawda moje doświadczenie, właściwie żadne, ale w tym roku byłam zmuszona ciąć praktycznie do samej ziemi i strasznie nad tym ubolewałam. Tymczasem różyczki pięknie zebrały się w sobie i już teraz zbudowały całkiem ładne krzaczki. To jeszcze młodziutkie różyczki, ale kwiatów będą miały sporo.
U Ciebie kwitnienie już idzie pełną parą, ja jeszcze czekam. Dopiero kilka uchyliło rąbka tajemnicy.
Szkoda Kapitana, ale skoro piszesz, że odbija, to będzie z nim

I ja dołączę do głosów zadowolonych z mocnego cięcia róż. Co prawda moje doświadczenie, właściwie żadne, ale w tym roku byłam zmuszona ciąć praktycznie do samej ziemi i strasznie nad tym ubolewałam. Tymczasem różyczki pięknie zebrały się w sobie i już teraz zbudowały całkiem ładne krzaczki. To jeszcze młodziutkie różyczki, ale kwiatów będą miały sporo.
U Ciebie kwitnienie już idzie pełną parą, ja jeszcze czekam. Dopiero kilka uchyliło rąbka tajemnicy.
Szkoda Kapitana, ale skoro piszesz, że odbija, to będzie z nim

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Tolinka i róże cz.II
Mój Kapitan patyczkowy też ma się dobrze lecz ma dopiero 0,5 m a pąków mnóstwo .Widzę ,ze nawet mój Postilion cięty dosyć nisko fajnie odbił lecz na burzę kwiatów chyba nie ma co liczyć.Jednak Maritim po wiosennym cięciu coraz bardziej mi sie podoba, to samo Charles Austin
Chyba jednak corocznie będę je ciąć nisko oczywiście nie tak jak w tym roku bo to było musowo i szybciej odbijają .Szkoda ,że wiosną jeszcze nie podcięłam Muzykantów, bo na nowym miejscu nie umieją się odnaleźć i nie mają nawet pąka

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tolinka i róże cz.II
Ojej, ale ubyło Kapitana
Hmm... no rok do roku nie podobny, pewnie nadrobi ciała szybko.

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468