
Jesienią krzewy o kolorowych owocach bardzo zdobią ogród i są pokarmem dla niektórych ptaków. W kolejce do wybarwienia czekają jeszcze trzmielina i dławisz.

Maryniu dziękuję kochana za odwiedziny i miłe słowa.

Niestety dopieszczony to on nie jest, ostatnio atakuje go szczawik rożkowaty chyba, czy tak jakoś. Chyba cały zarośnie tym szczawikiem, podagrycznik przy nim to mały pikuś. Dawniej tego nie miałam, myślę, że przywlokłam z jakąś rośliną.
Miłego dnia Ci życzę.

Aniu-Anulka więc tak jak u mnie ptaki okupują Twój ogród. Zimą muszę trochę czasu poświęcić na poznawanie gatunków, gdyż oprócz dzięciołów, szpaków, rudzików i pliszek nie rozpoznaję, a dzięciołów jest dwa kolory, czerwony i żółty, stukają w jesion, który rośnie na podwórzu, szukając owadów .
zwierzęta u mnie także przychodzą na działkę pod samo ogrodzenie, ale zimą, takie jak sarny, łosie, a tego lata przyszły dwa dziki i w odległości 1m od mojej Mamy sobie postały, kiedy zrywała truskawki, dobrze, że nie uciekała i nie krzyczała, bo nie wiem, jak by to się skończyło .

Aniu-Anna11 brunery w tym roku kupiłam 3 odmiany, gdybym miała miejsce na cienistą rabatkę, kupiłabym z pewnością więcej, gdyż to cudna bylina, której nie tylko liście zdobią, ale i kwiaty, taka większa ułudka.
Fotki zrobiłam dwom, gdyż jednej zaczęły zasychać liście. Ta na zdjęciu to Emerald Mist, jeśli nie pomylone odmiany, tak wynika z etykietki.

Jacku witaj.

Dziękuję za odwiedziny. Bardzo lubię swój jesienny ogród, na iglakach pajęczyny w rosie się srebrzą, krzewy nabierają kolorów.
Złocienie, to odmiana Aglaia od Marty, który po przycięciu kwitnie po raz drugi, wiosną miał pełniejsze kwiaty.

Aniu- anym rozchodniki już mają ponad 10 lat, nie przesadzam ich w żyzną ziemię i nie nawożę, one w byle piasku urosną, jeden, który rośnie na lepszej ziemi, bardzo się wykłada.
Mnie także bardzo podobają się brunery i nie wiem, dlaczego dopiero w tym roku kupiłam, trochę bałam się o zimowanie, a trochę z braku cienia, ale M wykopał kalinę Brukwoodi, która co roku przemarzała , więc odzyskałam trochę miejsca na cieniste byliny.

Marysiu masz rację, że u nas przy lesie już normalnie w powietrzu jesień czuć, pomimo ciepłych dni, ale słońce niżej chodzi, po polach leciutkie mgły się snują, rosy na trawie do południa, pomimo słońca, ale ja lubię tą porę roku.
Szkoda, że sucho, grzybki się skończyły, może w końcu za ogród się wezmę.

Miłego dnia Ci życzę.

Zostawiam fotki na weekend.

Miłej pracy w ogrodach Kochani Wam życzę i dużo słoneczka.


owocki na winniku zaczynają się wybarwiać na niebiesko i fioletowo



kotek mojej Mamy- Kuleczka


winogron za siatką schowany od szpaków

pozazdrościlam Marysi-Masce cudnych wschodów słońca i takie coś mi wyszło



na koniec moje nie udane warzywka, ten rok nie był dla nich dobry
Melony nie zdążyły dojrzeć

fasolki posadziłam cztery odmiany, a tylko sama jadłam, więc wylądowała na kompoście

cukinia nie zawiodła i jeszcze ostatnio zrywałam
o, jakaś portulaka się załapała na fotkę, nie wyrabiam z tymi chwastami


Pomidory zaraza zjadła, pomimo oprysków