Krysiu też myślę, że prezent udany

skakali już dziś na całego i mam nadzieję ,ze szybko ich nie znudzi.
Justynko i Twoje warzywa urosną , może nawet tak szybko jak moje gdy tylko zrobi się ciepło.
Kasiu myślę, ze gladiole jeszcze można wsadzić najwyżej zakwitną później wtedy gdy innych już nie będzie.
Lucynko, Marysiu przecież mieszkam w jednym z najcieplejszych regionów kraju, więc ponoć średnia temperatura roku jest wyższą niż u Was.
Jednak mimo to w tym roku warzywa ciepłolubne nie rosną tylko żółkną a fasola jest szczególnie mizerna. Niestety w maju było właściwie tylko kilka nocy z temperaturą ok 10 stopni reszta poniżej a to tym warzywom nie służy

Jednak wszystko ma swoje wymagania.
Co do pieska mam pewne obawy, ze w razie konieczności też będę musiała się nim zaopiekować

Na razie Synowa jest w domu, i szczeniaczek należycie zaopiekowany, nawet już w domu nie brudzi a ma dopiero 7 tygodni. To piesek, ma być mały po mamie, ale tata nieznany, Łapki ma drobne więc może tak będzie.
Chodzi krok w krok za wnukiem i on nie spuszcza go z oczu pilnując by nie stała mu się krzywda, skoro na rodzeństwo nie bardzo może liczyć , więc może nie jest to zły pomysł jak nauczyć dziecko odpowiedzialności