Jeszcze mam pytanie odnośnie nasion cyni bo pewnie je zbierasz. Czy one po zebraniu mają być jędrne czy takie zwinięte suche ? Bo chciałabym je zebrać u siebie . Uwielbiam cynie za kolorki i trwałość. U mnie długo już kwitną i dają radę na tym upale. Super kwiaty. Poza tym super ten krwawnik masz. Nie.mam ale podoba mi się. Piekny.
Marta ja nie zbieram nasion Cynii ponieważ one długo kwitną i najczęściej nagle przychodzą deszcze lub mrozy i już nie nadają się do zbierania na nasiona. Na wiosnę kupuję nasiona i rozsiewam do skrzynek. Wschodzą mi dobrze ale jak już się wynosi na dwór to trzeba pózniej wysoko trzymać skrzynki bo ślimaki bardzo je lubią. Już miałam takie przygody, że wyjadły mi rozsady
Agnieszka Dziewannę tę mam pierwszy rok ale kupowałam ją jaką bylinę i mam nadzieję,ze będę ja miała i na drugi rok. Choć chyba dziewanny są dwuletnie i się rozsiewają Przekonam się w następnym sezonie
Wprawdzie lato zbliża się ku końcowi ale na rabatkach jeszcze kolorowo Nawet stwierdzę, że teraz jak minęła susza wiele kwiatków odżyło , inne ponownie kwitną i nowe zakwitają z własnych siewów np. Rutbekie.
Edytko jeśli chodzi o rabatki to systematycznie podlewam. To stary staw już całkowicie wysechł / już poprawiłam ten opis bo rzeczywiście gramatycznie popełniłam błąd i wynikało, że wszystko mi wyschło /.
Ależ u Ciebie kolorowo!
Pięknie kwitną jeżówki, cynie, astry, a nawet w pełni rozkwitu widzę nachyłek, który u mnie już pokazuje tylko po jednym - dwa kwiatki.
A obok tych w zasadzie letnich roślinek już dają się zauważyć czysto jesienne rozchodniki okazałe i chryzantemy.
Pięknie!
Od pewnego czasu mam nowych gości na mojej działce. Oto oni;
Staw wysechł więc mogą spokojnie paść się.
To nie moje , sąsiadom udostępniłam w te trudne czasy suszy. Choć i u mnie suche zdzibła trawy ale koniki jakoś sobie radzą. A ja mam korzyść bo chodzę / przez ogrodzenie pod prądem- u nas się mówi "pastuch'/ z wiaderkiem i zbieram 'kupki' koników , będzie ekstra nawóz dla roślinek
A dzieci jak przyjechały w odwiedziny miały radość i próbowały się z nim zaprzyjaznić i częstowały kostkami cukru.