Pod Jesionem cz.2

[renzal]

Reniu mnie też się kiepsko zaczął ten rok i widzę, że wielu osobom. Znam blacharza samochodowego, ale 40 km od Płocka czyli niedaleko mnie on nie maluje ale wyklepuje.

Mój Szwagier pojechał kiedyś do blacharza ponad 150 km, bo mu się opłacało...
A ten rok trzeba koniecznie odczarować!

Renato wyzywasz mnie na BMI-pojedynek? Pamiętaj, nie jestem bez szans! W sumie za stara jestem na kompleksy, gorsze są te aspekty zdrowotne. Coraz gorzej mi się w ogródku pracuje, do ziemi jakby coraz dalej było W takiej kondycji to ja nigdy porządku nie zrobię

A co to jest kondycja? A co to jest porządek? I to nie taki na działce ogólnie, tylko przed domem, gdzie psy wywróciły (czytaj: totalnie zdemolowały) skrzynkę z pelargoniami (moja wina miałam ją dawno schować ), a następnie odcisnęły łapy ma całej elewacji... Nie robię nawet zdjęć bo już nie mam siły... H widział to już od kilku dni i... nic nie zrobił... Cała elewacja do umycia ( w najlepszym wypadku).

Witaj Reniu czytam i czytam i co nie pozostało mi nic innego jak odwiedzić RB ,by nie zostać w tyle

Becia! Ja to powinnam u siebie otworzyć ich filię! Miałybyśmy bliżej! Tyle, że najpierw sama bym wszystko kupiła...

[renzal]

A z ciekawszych wiadomości: moja okrywowa różyczka NN ma nowego pąka A przynajmniej miała przed dwoma godzinami, bo teraz szaleje u mnie deszcz i wiatr. Dwie godziny temu przeszukiwałam z latarką działkę w poszukiwaniu Kici, która znalazła się sama.

[becia123]

Reniu obejrzałam i co zachorowałam na te rarytaski otwieraj filie pomysł dobry.

[renzal]

Becia!
Ja u nich zamówiłam wszystkie jeżówki, których nie miałam wcześniej Część siedzi na przechowalniku, a część dotrze wiosną, ale już zaklepane. A z zapłatą za te ostatnie kazano mi się wstrzymać do chwili odbioru! Myślę, że to kolejny plus tej firmy! (Bo ceny maja naprawdę przyzwoite ).
Muszę przedyskutować u nich tą filię!

Jeżówki to kwiaty o których marzyłam od kilku lat. Pierwsze dostałam całkiem bezinteresownie od dobrej duszy z FO

[becia123]

Patrzyłam na te jeżówki kilka mam ale kusza i faktycznie ceny dobre .zresztą nie tylk0 one chyba mnie skuszą i nowy sezon zakupowy czas zacząć .Choć na remont z lekka poszło mąż położył 30 metrów płytek ale to już na parę lat będzie Na jakieś kwiatki zwykle zaskórniaki każda ma albo skombinuje

[tomaszkowa]

Na szybko mi Psychiatry potrzeba, bo Terapeuta już nie da rady.

Mówisz i masz. We wczorajszym moim incydencie drogowym brał udział psycholog kliniczny. Została mi udzielona pomoc psychologiczna na miejscu. Widocznie specjalista ocenił że taka pomoc mi jest niezmiernie potrzebna . Reszta ok. Nic nam nie jest. Szkoda mi tylko mojego autka bo sentyment mam do niego ogromny. Powiedzenie że "Tato sie pewnie w grobie przewraca" będzie w pełni uzasadnione.

Co do liliowców to ja chętnie wykopie Tobie dla siebie wszystko co tylko wskarzesz . Uznałam że czerwony to też kolor i mogę zrobić kącik dla męża. I tak ma już tam wsadzoną czerwoną Sympatię.

[Lady-r]

Beatko miałaś bliskie spotkanie z.. ? Ja kiedyś wyjeżdżając z garażu wjechałam na dwukółkę samochodową, a mój synuś "poprawił" na szczęście ten sam bok w podziemnym garażu w galerii w Płocku. I jeżdżę taka poobijana.

[renzal]

Beatko! Trzymam kciuki za autko! A co do kwiatków to trzeba jeszcze poszukać czerwonych lilii i tawułki i może coś białego dla kontrastu! Ślubnemu można powiedzieć, że to barwy narodowe.
Aniu! Ja niestety też mam złe doświadczenia z parkingów

W nocy skończyła się u mnie wiosna. Deszcz i bardzo silny wiatr. Nie lubię jak wieje!

[renzal]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=42
Tak ... to kolejny wątek, który czytałam. Co mnie opętało z licytowaniem listków fiołków... Nigdy nie udawała mi się ich uprawa, nigdy ich nie rozmnażałam... Ale grzechem byłoby nie spróbować, bo jakby się udało mogłabym dzielić się dalej...
Mam 8 listków. Przyszły dziś, ślicznie zapakowane, ale i tak dwa się złamały.
Ponieważ muszę się odstresować... rano biorę się za sadzenie.
H umył dziś elewację od wschodu, taras i ganek, ale ten ostatni został już zadeptany przez psy...

[dziwaczek13]

Witaj Renatko
mam nadzieję, że nie wyrzuciłaś tych złamanych listków. Nawet jeżeli ogonek całkowicie się odłamał, wsadź 1/3 blaszki do podłoża, powinna się ukorzenić.

[renzal]

Witaj Elu! Nie wyrzucałam! Jestem w tym temacie totalną ignorantką, ale były tak ślicznie zapakowane, że nie miałabym sumienia!
Jeszcze raz serdeczne dzięki, bo listeczki bardzo zdrowe! Trzymaj za mnie kciuki i podpowiadaj co robić, bo naprawdę fiołków nigdy nie ukorzeniałam
Marzy mi się, że coś niecoś się uda

[dziwaczek13]

Ja ukorzeniam w ziemi kaktusowej z perlitem i w takiej mi zazwyczaj rosną, czasem w zwykłej do kwiatów. najważniejsze by nie przelewać. Fiołki później podlewaj wyłącznie na podstawkę, ale nie mogą stać w wodzie. Z moich doświadczeń wynika, że wolą bardziej sucho niż za mokro. Żadnego zraszania!
Pytaj jak coś Cię szczególnie interesuje.

[Margo2]

Widzę, że naprawde już Ci ogrodu brakuje
Bierzesz się za domowe. Ja nawet nie próbuję, bo uśmiercam wszystko.
Szkoda, że w tej szkółce co podała Beatka nie ma wysyłki. Mają trochę tego.
A może to i dobrze, znowu bym się na coś skusiła.

[mamafrania]

Ja też na poprawę humoru pobawiłam się z domowymi.Jest sobota, jak mówi moja mama najlepszy dzień na przesadzanie roślin, wiec wyciągnęłam swoje hipeastra i posadziłam.Czas wstawać

[tomaszkowa]

Reniuś a masz ?
1. krokosmie alias montbrecje
2.mietelnik
3.trzykrotkę wirginijską

bo ja mam i mogę się podziałkować jak przyjdzie czas