
Ogródek Robaczka cz. 8
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Niesamowite - kwitnące róże...
Z ciekawości spytam - ile masz clematisów? Moja Nelly Moser rozkwitła, ale nie ma różowego przebarwienia, wygląda zupełnie tak jak Twoja Urszula Ledóchowska. Przy okazji jak będziesz robiła zdjęcia, zrób jej proszę zbliżenia na liście. Kwiat ma duży? Tak mi się wydaje, że sprzedawca pomylił się i to nie Nelly. Ale może nawet lepiej, bo Nelly woli cień, a miejscówka, do której ją planowałam, jeszcze będzie długo niegotowa, więc poszła w dość słoneczne miejsce.

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Dzień dobry!
Melduję, że leje u nas od nocy i nie zanosi się na poprawę pogody. Czeka mnie pewnie obchód w deszczu ;-))
Byłam dzisiaj na giełdzie, kupiłam jeszcze jeden heliotrop na pniu, dla teściowej i udało mi się kupić wreszcie laurencje, które powędrują do donic na stojakach w ogrodzie. Kilka sadzonek lawendy i jakieś drobiazgi - świece zapachowe, serwetki etc.
Na giełdzie sporo nowości - znalazłam punkt z pięknymi dzbanami i donicami z terakoty w rozmiarach XXXXL
Już zastanawiam się, gdzie je usytuować i gdy znajdę odpowiednie miejsce to planuję zakup
ps. Milenko, policzę dzisiaj powojniki
Miłego dnia kochani, odpiszę po południu
Melduję, że leje u nas od nocy i nie zanosi się na poprawę pogody. Czeka mnie pewnie obchód w deszczu ;-))
Byłam dzisiaj na giełdzie, kupiłam jeszcze jeden heliotrop na pniu, dla teściowej i udało mi się kupić wreszcie laurencje, które powędrują do donic na stojakach w ogrodzie. Kilka sadzonek lawendy i jakieś drobiazgi - świece zapachowe, serwetki etc.
Na giełdzie sporo nowości - znalazłam punkt z pięknymi dzbanami i donicami z terakoty w rozmiarach XXXXL


ps. Milenko, policzę dzisiaj powojniki

Miłego dnia kochani, odpiszę po południu

Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Zakupy interesujące, Kasiu... będą zdjęcia? 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Pochmurno, więc zajmowałam się na razie sprzątaniem w domu-choć wolałabym w ogrodzie
Wybiorę się jednak na trochę, może kilka chwastów usunę, zanim zacznie padać. Podobno ma, czekam wciąż na opady
Mżawka się nie liczy, bo pod różami wciąż sucho.


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu - bardzo ładnie zaczęły Ci kwitnąć powojniki.
Dzięki za odwiedziny w moim wątku. Jeśli chodzi o róże od Petrovicza - nie mam zamiaru Ciebie ani nikogo do nich przekonywać, nie o to tu chodzi. Sama musisz się przekonać jak będą one rosły w Twoim ogrodzie. U mnie są sadzonki z zamówienia jesiennego - miałam wszystkie więc niektóre były naprawdę małe - zdarzały się wielkości 10 cm - właśnie najmniejsze to były Cafe. U mnie część była zadołowana, a część posadzona - z tych róż na razie żadna nie padła. Rosną też różnie bo z 68 dodatkowych ponad 30 to róże od niego - w trakcie sezonu pokażę jak wyglądają.
Sądzę że sama sobie wyrobisz zdanie patrząc na swoje róże.
Czekam aż zakwitnie u Ciebie Księżniczka Sophia - moja na małe pąki.
Dzięki za odwiedziny w moim wątku. Jeśli chodzi o róże od Petrovicza - nie mam zamiaru Ciebie ani nikogo do nich przekonywać, nie o to tu chodzi. Sama musisz się przekonać jak będą one rosły w Twoim ogrodzie. U mnie są sadzonki z zamówienia jesiennego - miałam wszystkie więc niektóre były naprawdę małe - zdarzały się wielkości 10 cm - właśnie najmniejsze to były Cafe. U mnie część była zadołowana, a część posadzona - z tych róż na razie żadna nie padła. Rosną też różnie bo z 68 dodatkowych ponad 30 to róże od niego - w trakcie sezonu pokażę jak wyglądają.
Sądzę że sama sobie wyrobisz zdanie patrząc na swoje róże.
Czekam aż zakwitnie u Ciebie Księżniczka Sophia - moja na małe pąki.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Ewa, przeliczanie cen produktów codziennego użytku na potencjalne rośliny to już objaw poważnej, nieuleczalnej choroby ;-)
Sweety, jak masz odpowiednie miejsce to śmiało sadź glicynię. Zarośnie wszystko
Aguś, dzięki za serdeczne słowa..ja też jestem bardzo ciekawa efektu na rabatach, choć już teraz gołym okiem widać, że posadziłam za gęsto ;-)) Nic to, będę rozsadzać, grunt żeby główne założenia się sprawdziły...wkrótce się przekonamy
Asiu, może tylko pierwszy kwiat jest biały? Czy zupełnie nie przypomina Innocent Blush? Widziałaś egzemplarz u Majki? Cudo!
Ewa, moje Casanovy też startowały z poziomu zero i wyglądały na martwe. Już mają ponad pół metra i pąki kwiatowe
Jolu, okrywamy jej parasol agrowłókniną ze względu na ochronę pąków kwiatowych przez mroźnym wiatrem..nie wie jednak czy temu zawdzięczamy kwitnienie, bo u sąsiada nie była okryta i też kwitnie
Majka, codziennie widać nowe pączki, a byliny nabierają masy
Ciekawa jestem, która z ubiegłorocznych nasadzeń będzie pierwsza...
Małgosiu, możesz swoją glicynię radykalnie przyciąć pod koniec lipca - kwiaty zawiązuje jesienią, więc jest to odpowiedni termin na takie zabiegi.
Justynko, moja Sopie niestety nie jest okazem zdrowia...kupiłam ją jako piękną sadzoneczkę w Niemczech, ponad miesiąc temu. Niestety w centrum handlowym pewnie nie była zahartowana i po posadzeniu zaczeły się jej strasznie przypalać liście na słońcu. Prawie wszystkie pożółkły
Teraz rośnie na rabacie gdzie jest więcej cienia, ale nowych liści jeszcze nie wypuszcza...ścięłabym ją nisko, ale chcę zobaczyć najpierw kwiaty
Aprilku, bodziszki pierwsze zakwitają, kolejne mają pączki! Napisałam o nich więcej u Ciebie
Julek & Asia, taaaa..podgrzewanie ogrodowe
Mam też wodę życia i latające ryby hhihi
Madziu, dzisiaj widziałam takie donice, że oniemiałam. Cudo
Ogromne, z terakoty w pięknych kształtach...już myślę nad koncepcją zastosowania
Milenko, jeszcze nie policzone, ale z szybkiej kalkulacji w głowie wychodzi mi koło 50-60
(tj. krzaczków, nie odmian ;-))
Aguś, nie ma za bardzo co focić, bo laurencje maluśkie, ale coś cyknę jak przestanie lać
Ewa, ja dzisiaj będę odchwaszczać w deszczu, a M odgruzowuje chatę ;-)) Wrastają między róże i plewienie coraz trudniejsze..
Gosiu, na razie jestem rozczarowana, ale mam wciąż nadzieję, że ruszą do góry i będzie z nich pociecha w tym sezonie
Zapewne nie wszędzie rosną tak samo, choć ja porównuję na razie tylko z różami sadzonymi w tym samym czasie i warunkach, ale z innych źródeł. W tym kontekście wypadają bardzo słabo.
O Księżniczce Sophie pisałam Justynce powyżej..to marketanka z Niemiec, nie była hartowana i teraz odchorowuje przeprowadzkę z Frankfurtu ;-)) Dzięki za dobre słowo o powojnikach! Uwiebiam je i jest ich u mnie sporo, zatem cały sezon powinny jakieś kwitnąć
Miłego dnia! U Ciebie też pada nieprzerwanie?
Pozdrawiam z deszczowego Posen
Sweety, jak masz odpowiednie miejsce to śmiało sadź glicynię. Zarośnie wszystko

Aguś, dzięki za serdeczne słowa..ja też jestem bardzo ciekawa efektu na rabatach, choć już teraz gołym okiem widać, że posadziłam za gęsto ;-)) Nic to, będę rozsadzać, grunt żeby główne założenia się sprawdziły...wkrótce się przekonamy

Asiu, może tylko pierwszy kwiat jest biały? Czy zupełnie nie przypomina Innocent Blush? Widziałaś egzemplarz u Majki? Cudo!
Ewa, moje Casanovy też startowały z poziomu zero i wyglądały na martwe. Już mają ponad pół metra i pąki kwiatowe

Jolu, okrywamy jej parasol agrowłókniną ze względu na ochronę pąków kwiatowych przez mroźnym wiatrem..nie wie jednak czy temu zawdzięczamy kwitnienie, bo u sąsiada nie była okryta i też kwitnie

Majka, codziennie widać nowe pączki, a byliny nabierają masy


Małgosiu, możesz swoją glicynię radykalnie przyciąć pod koniec lipca - kwiaty zawiązuje jesienią, więc jest to odpowiedni termin na takie zabiegi.
Justynko, moja Sopie niestety nie jest okazem zdrowia...kupiłam ją jako piękną sadzoneczkę w Niemczech, ponad miesiąc temu. Niestety w centrum handlowym pewnie nie była zahartowana i po posadzeniu zaczeły się jej strasznie przypalać liście na słońcu. Prawie wszystkie pożółkły


Aprilku, bodziszki pierwsze zakwitają, kolejne mają pączki! Napisałam o nich więcej u Ciebie

Julek & Asia, taaaa..podgrzewanie ogrodowe

Madziu, dzisiaj widziałam takie donice, że oniemiałam. Cudo


Milenko, jeszcze nie policzone, ale z szybkiej kalkulacji w głowie wychodzi mi koło 50-60

Aguś, nie ma za bardzo co focić, bo laurencje maluśkie, ale coś cyknę jak przestanie lać

Ewa, ja dzisiaj będę odchwaszczać w deszczu, a M odgruzowuje chatę ;-)) Wrastają między róże i plewienie coraz trudniejsze..

Gosiu, na razie jestem rozczarowana, ale mam wciąż nadzieję, że ruszą do góry i będzie z nich pociecha w tym sezonie

Zapewne nie wszędzie rosną tak samo, choć ja porównuję na razie tylko z różami sadzonymi w tym samym czasie i warunkach, ale z innych źródeł. W tym kontekście wypadają bardzo słabo.
O Księżniczce Sophie pisałam Justynce powyżej..to marketanka z Niemiec, nie była hartowana i teraz odchorowuje przeprowadzkę z Frankfurtu ;-)) Dzięki za dobre słowo o powojnikach! Uwiebiam je i jest ich u mnie sporo, zatem cały sezon powinny jakieś kwitnąć

Pozdrawiam z deszczowego Posen

Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu, ja się zatrzymałam na etapie Twojego wyjazdu do Lublina a to już chyba minął tydzień
Leje dzisiaj od rana także i u mnie, zawiesiło się na dobre
No i zimno niestety, noce są jak w kwietniu
Byłaś dzisiaj na giełdzie? Ciekawa jestem jakie donice wypatrzyłaś? Ja się wybieram po tego heliotropa na pniu, ale jakoś dojechać nie mogę. Może w poniedziałek rano... Wiesz, że w dni powszednie nie chcą sprzedawać na giełdzie na sztuki? Ostatnie moje podejście do sezonowych skończyło się fiaskiem, bo wszyscy sprzedawali w paletach. Ponoć tylko w sobotę dają się namówić na pojedyncze sztuki... Co do Twojego ogrodu... Cóż mogę napisać poza zachwytami? Glicynia jest niesamowita, forma parasola jest idealna dla niej
Róża, która swą nazwą kojarzy mi się z krostami
ma świetne te pączki napoleońskie
Pierwszy raz takie widzę. Bogactwo roślinne u Ciebie, róże przy tarasie jak wystrzelą kwiatami, to będzie rajsko. Powojniki szaleją i Elfik wspina się już po strunach! Poza tym nigdy nie widziałam Twojego zakątka sosnowego
Gdzie Ty chowałaś? 








- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Bozuniu, sezonowe rośliny na giełdzie standardowo sprzedają w paletach, ja też tak kupuję bo jest taniej, a więcej roślin zawsze się przydaje. Rozumiem, że Ty wolisz kupować pojedynczo do maleństwa, w niektórych punktach nie robią problemu, trzeba popytać. Heliotropy na pniu jeszcze są, dzisiaj dokupiłam jednego dla teściowej. Staniały ;-)
Donice widziałam przecudne, z delikatnymi motywami, ogrooooooomne i z teraktory mrozoodpornej. Muszę tylko przemyśleć zastosowanie ;-)
Ta różyczka z przedziwnymi pąkami ma wiele nazw, może Chapeau de Napoleon bardziej przypadnie Ci do gustu?
Zakątek sosnowy jest od frontu działki, przy podjeździe. Rzadko go pokazuję...., bo nie ma co
Sosny wejmutki ładne, ale brakuje tam "drugiego piętra", a rabata wymaga korekty kształtu. Na straży stoi jednak M, który uwielbia to miejsce dokładnie takie, jak jest
ps. Po żyłkach wspina się Rooguchi, a nie Elfik
Miłego dnia kochana, dzisiaj odpoczywasz?
Donice widziałam przecudne, z delikatnymi motywami, ogrooooooomne i z teraktory mrozoodpornej. Muszę tylko przemyśleć zastosowanie ;-)
Ta różyczka z przedziwnymi pąkami ma wiele nazw, może Chapeau de Napoleon bardziej przypadnie Ci do gustu?

Zakątek sosnowy jest od frontu działki, przy podjeździe. Rzadko go pokazuję...., bo nie ma co


ps. Po żyłkach wspina się Rooguchi, a nie Elfik

Miłego dnia kochana, dzisiaj odpoczywasz?

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu - pada u nas, dziś już raz róże z ziemi zbierałam.
Właściwie to dobrze że pada bo jednak długo była susza, ale po deszczu trzeba będzie je już pryskać na czarną plamistość.
U mnie przez 2 lata zamieszkało 28 powojników chyba to wina mojej forumowej koleżanki.
Właściwie to dobrze że pada bo jednak długo była susza, ale po deszczu trzeba będzie je już pryskać na czarną plamistość.
U mnie przez 2 lata zamieszkało 28 powojników chyba to wina mojej forumowej koleżanki.
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
O! Ja sklerotyczkaps. Po żyłkach wspina się Rooguchi, a nie Elfik![]()
Miłego dnia kochana, dzisiaj odpoczywasz?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Uwielbiam Twój raj
Nie dość że cudowny ogród to jeszcze robisz fantastyczne zdjęcia
Mamciu powojniki Ci kwitną
U mnie w pąkach ,ale już za chwilę już a chwileczkę
Buziaki!!


Mamciu powojniki Ci kwitną


Buziaki!!
marzenia się spełniają! Dana
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Wreszcie pada
Od tygodnia pokapuje, czego nie można nazwać deszczem, bo ciągle sucho.

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Ewa, u mnie przestało ciurczyć z nieba, ale zimnoooo strasznie
Danusiu, dziękuję
Kwitną wczesne clemki, sporo jest jeszcze w pąkach, niedługo zacznie się festiwal
Bozuniu, tak myślałam, że dzisiaj też pomykasz do pracy pracusiu
Może choć jutro po pracy odpoczniesz w ogrodzie, ma być lepsza pogoda niż dzisiaj...
Gosiu, ja dzisiaj policzyłam clemki, po pytaniu Mileny. Wyszło mi 73 sztuki
Ziemia namokła, sadziłam dzisiaj i szpadel wchodził jak w masło
Jutro muszę zrobić znowu oprysk confidorem, widziałam grasujące bruzdownice
Jak myślisz, czy można go wymieszać z topsinem?
Z dzisiejszego spaceru w przerwie deszczu..

Asao



Heliotrop na pniu



Hortensja pnąca wchodzi nam do domu






Catherine van Tol










Robinia wkrótce zakwitnie








Danusiu, dziękuję


Bozuniu, tak myślałam, że dzisiaj też pomykasz do pracy pracusiu

Gosiu, ja dzisiaj policzyłam clemki, po pytaniu Mileny. Wyszło mi 73 sztuki



Jak myślisz, czy można go wymieszać z topsinem?
Z dzisiejszego spaceru w przerwie deszczu..


Asao



Heliotrop na pniu



Hortensja pnąca wchodzi nam do domu







Catherine van Tol










Robinia wkrótce zakwitnie







-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Pięknie
Tyle deszczu to Ci bardzo zazdroszczę bo u nas sucho i okrutnie zimno
Klemków masz aż 73
zdziwienie moje nie obejmuje aż takiej ilości, gdzie Ty je masz ?
Chyba raczej nie można mieszać Confidoru z Topsinem




Tyle deszczu to Ci bardzo zazdroszczę bo u nas sucho i okrutnie zimno

Klemków masz aż 73

Chyba raczej nie można mieszać Confidoru z Topsinem

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek Robaczka cz. 8
Kasiu
nieustannie zachwyca mnie Twój ogród, nieustannie zachwycaja mnie Twoje zdjęcia, nieustannie zachwycaja mnie Twoje kompozycje - bardzo lubię wracać do Twoich zdjęć i zestawień roślinnych
Wszystko jest tak idealnie dopasowane
Kasiu, a co pnie się po parasolu? Bo masz jeszcze jeden z glicynią, prawda?
Masz 73 powojniki - brak słów

Wszystko jest tak idealnie dopasowane

Kasiu, a co pnie się po parasolu? Bo masz jeszcze jeden z glicynią, prawda?
Masz 73 powojniki - brak słów
