Robiłam tak samo Od samego początku dziecko dostawało zieleninę, jarzyny i teraz nie ma z tym żadnego problemu. Je właściwie wszystkie i problem pojawia się wówczas, gdy do posiłku nie ma żadnej jarzyny
U mnie to samo. Zawsze do obaidu musi być jakaś sałatka albo surówka. Nauczone od małego. Nie mam problemów, no chyba, że szpinak. Ale sama lubię tylko w pierogach.
To ja potem podam Wam swój przepis na sos ze szpinaku i ewentualnie pieczarek...może być do makaronu, lub wersja z jajkiem...teraz nie mam czasu...Szpinak jest przepyszny...
Kasiu Piękny Pomidorowy Las ładnie Ci rośnie
Piękne kwiatuszki
U mnie dziś to co chwila była krwawa jatka nic w ogrodzie nie można było zrobić bo zaraz czarne chmary komarów latały i dziabały
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Wiedziałam,że Was rozbawię......tak tak..z cudzego nieszczęścia..to zawsze najlepszy ubaw...co?????
to nic...fajnie,że się pośmiałyście..ja też ...ale bardziej zabawne było...obserwowanie mnie..kiedy usiłowałam zrobić sobie to zdjęcie...to wymagało stalowych nerwów..i bardzo silnej determinacji..
Ale macie ubaw...co??
Nie wiem...nie myślałam...o tym...może stanę przy furtce i zacznę sprzedawać...???
A może wcale nie będzie ich tak wiele... ...tyle tylko ,że to co widać na foto do połowa całej kolekcji...