Grubosz - Crassula Cz.1

Zablokowany
Etiuda
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 lis 2011, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Grubosz - uprawa

Post »

Witam wszystkich. :wit
Dziś stałam się właścicielem dorodnego grubosza. :D Mimo, że piękny okaz, to jest on jednak bardzo zaniedbany. Na razie zbieram info co zrobić z tym fantem :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Czytałam wszelkie możliwe posty na forum odnośnie pielęgnacji tej roślinki. :wink: Będę wdzięczna za wasze uwagi. Niepokoi mnie ten srebrny pyłek, który się z niego sypie,miał bardzo dużo zasuszonych listków.
Obrazek
Ale szoku doznałam dopiero jak zajrzałam w głąb doniczki, tam jest tylko ziemia ( taka zwyczajna kwiatowa) :evil: dobrze, że nie przelany :? Mogę mu teraz zmienić ziemię, żeby nie odchorował ?
Obrazek
Jest też bardzo zakurzony, nie wiem czy mogę go opłukać delikatnie pod prysznicem?
Obrazek
Doradźcie coś, proszę ;:180
Pozdrawiam
Edyta
Awatar użytkownika
pmpeem
50p
50p
Posty: 50
Od: 29 paź 2010, o 01:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Grubosz - uprawa

Post »

Fakt grubosz trochę zaniedbany ale kształt ma fenomenalny.
Opłukać możesz, ja swoim to robię i nie widzę żeby im to szkodziło.
Na wiosne wsadź go do odpowiedniej ziemi i poobcinaj te powyciągane zielone odrosty. W ich miejsce wyrosną nowe, ładniejsze.
oczywiście dużo słońca.
Pozdrawiam
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Grubosz - uprawa

Post »

Ładne drzewka,ja swoje też płuczę pod bieżącą wodą tylko folia okrywam ziemię,aby wody nie naleciało,
bo kranówka jest nie dobra na podlewanie :D
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
kasiulek7777
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 sty 2012, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz

Post »

Witam
mam na imię Kasia i po raz pierwszy piszę na forum. Przejrzałam tematy dotyczące grubosza, ale nadal nie wiem co się dzieje z moimi kwiatkami. Bardzo się powyginały, gałązki jakby uginają się pod ciężarem. Wcześniej rosły prosto. Ostatnio zauważyłam też, że opadają im listki. Co mam robić, aby je uratować?

http://img256.imageshack.us/img256/6818/dscn1787e.jpg
http://img560.imageshack.us/img560/3456/dscn1788ex.jpg
http://img109.imageshack.us/img109/5305/dscn1789m.jpg
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Grubosz

Post »

Kasiu obejrzałam zdjęcia, które zamieściłaś . Rzeczywiście , Twoje GRUBOSZE są wyciągnięte i nieco rachityczne, choć jednocześnie widać ,że to w sumie zdrowe roślinki. Na poprzedniej stronie już o tym pisałam :

"Jeśli grubosz rośnie szybko ,ma wtedy wiotkie, elastyczne łodygi i to bywa przyczyną ich wyginania się pod ciężarem liści.
Grubosz nie lubi bowiem zbyt dobrej ziemi ( " kaktusawa"jest w sam raz) ,nadmiaru wody, znosi nawet okresowe zasuszenie , gdyż doskonale gromadzi wodę w skórzastych liściach.Uwielbia ciepło i słońce, nie wymaga też zbyt częstego nawożenia. Powinien wytwarzać krótkie , szybko drewniejące , sztywne łodygi. "

Ja przycięłabym Twoje GRUBOSZE mniej więcej 1/3 długości gałązek od góry. Zawsze w razie problemów z pokrojem rośliny - grubosza można doskonale formować .To dobra pora.
Jeszcze do końca lutego powinnaś ograniczyć podlewanie i aż do wiosny (poł. marca) niczym ich nie zasilać. Niech stoją nadal przy oknie. I tak mają za mało światła zważywszy ich wymagania , bo u nas teraz dzień przecież krótki.
A od maja , gdy miną przymrozki, wystaw je na dwór - to działa na te sukulenty jak sanatorium ! Dostaną grube łodygi i wytworzą po takich wakacjach duże , mięsiste liście. Do mieszkania zabieramy GRUBOSZE pod koniec września / z pocz. października. Chodzi o o, by jeszcze zanim zaczniemy grzać w mieszkaniu zaaklimatyzowały się do nowych warunków (cieplej i bardziej suche niż na dworze powietrze).


Obrazek Obrazek
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
kasiulek7777
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 sty 2012, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Podlewam dość rzadko, zastanawiam się tylko czy nie przestawić ich na wschodnie okno. To, gdzie teraz stoją wychodzi na zachód, ale część budynku zasłania światło. Może dlatego tak zmarniały? A co do przycinania to ja jestem początkujący ogrodnik i trochę się boję, że je "zepsuję". :roll:
Piękne masz swoje grubosze.
mroofka
500p
500p
Posty: 905
Od: 7 lut 2011, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Grubosz

Post »

I ja chciałam poprosić o poradę w sprawie grubosza. Około roku temu kupiłam sobie malutką roślinkę, która zachwyciła mnie głównie tym, że miała żółtawo - czerwone brzegi liści. Postawiłam go przy oknie tarasowym, w bardzo dobrze oświetlonym miejscu. I po jakimś czasie grubosz sprawił mi niemiłą niespodziankę, bo ... zaczął zielenieć i praktycznie nie ma już śladu po jego żłóto - czerwonym wybarwieniu. Zaznaczam, że roślina jest zdrowa i, jak wspominałam, dobrze doświetlona. Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego tak się stało i czy jest jakaś szansa powrotu do jego poprzedniego wybarwienia?
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Grubosz

Post »

Nic się nie martw,jak będzie dużo słonka roślinka znów będzie kolorowa. :wit
Renia
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Grubosz

Post »

Dziewczyny, jeśli chcecie , by Wasze GRUBOSZE były w dobrej formie , zachowywały ładny, krępy pokrój, nie wyciągały się i nie wyginały dziwnie gałązek, a u odmian z przebarwionymi brzegami zachowały kolorki na liściach - przestrzegajcie po prostu podstawowych zasad ich uprawy :

- ziemia do kaktusów ( przepuszczalna mieszanka żwiru, ziemi, torfu i gliny)
- skąpe podlewanie ( zimą jeszcze rzadsze niż latem , lub, jeśli mamy możliwość przestawienia do jasnej, zimowej kwatery o temp.5-10st. C. nie podlewanie wcale !)
- zasilanie jedynie w okresie marzec- sierpień 1X w miesiącu
- zapewnienie przez cały rok MAKSYMALNEJ ilości światła ! ( wschodnie i południowe okno)
- przez cały sezon wiosenno-letni trzymanie na świeżym powietrzu ( to dla GRUBOSZA prawdziwy zastrzyk energii)

Z moich obserwacji wynika ,że tę roślinę zabić może jedynie nadmiar wody .

Wyciągnięte , rachityczne pędy warto przycinać , by się zagęściły.

Jeśli bierzemy się za samodzielne rozmnażanie GRUBOSZA , wybierzmy do tego zdrową ,grubą rozgałęzioną gałązkę. Przed posadzeniem ( w ledwie wilgotnym podłożu !) warto ją na kilka dni zostawić , by miejsce cięcia podeschło. Wtedy szybciej się ukorzeni i mniejsze jest prawdopodobieństwo,że zgnije.

mroofka
Twój pięknie wybarwiony GRUBOSZ trafił do domu ze szklarni , w której oprócz optymalnych warunków rozwoju miał też światło PRZEZ CAŁĄ DOBĘ ! Potem stopniowo musiał się zaadaptować do nowych , nieco gorszych warunków, a przez jesień i zimę stopniowo stracił wybarwienie brzegów liści. Po lecie spędzonym na słoneczku z pewnością je odzyska . Ważne ,że , jak sama mówisz, jest w dobrej kondycji :)
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
mroofka
500p
500p
Posty: 905
Od: 7 lut 2011, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Grubosz

Post »

Reniu i Ewelinko Dzięki Wam dziewczyny serdeczne - uspokoiłyście mnie, bo bałam się już, że ta zmiana jest permanentna. Przeczytałam uważnie rady Eweliny i jeszcze raz utwierdziłam się w przekonaniu, że dobrze dbam o moje grubosze (na tyle, na ile oczywiście pozwalają mi warunki mojego mieszkania). W takim razie czekamy wiosny... Dziękuję jeszcze raz ;:196
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - uprawa

Post »

blabla pisze:A nie myśleliście kiedyś by zamiast katować te biedne roślinki obcinaniem gałęzi to lepiej dać im bardziej słoneczne stanowisko, by rosły bardziej zwarte i kompaktowe. Wtedy utrzymanie pokroju bonzai dla tych roślin nie będzie wymagało cięcia gałęzi tylko będzie naturalnym sposobem ich wzrostu.
Swoje grubosze latem uprawiam 'pod chmurką'.
Formowałam tylko na początku, obecnie ograniczam się do odcinania pojedynczych gałązek wyrastających na pniu.
W zimie stoją w chłodnym pokoju w temperaturze około 15 stopni. Nie mam dla nich miejsca na parapecie i dlatego prawie w ogóle nie podlewam.
Wszystkie uprawiam od małych, pojedynczych sadzonek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Razem:
Obrazek

Zdjęcia letnie, tuż po zabiegach korekcyjnych :D.
Awatar użytkownika
pmpeem
50p
50p
Posty: 50
Od: 29 paź 2010, o 01:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Grubosz - uprawa

Post »

:wit
raflezja masz przepiękne grubosze
długo zajęło Ci uformowanie grubych pni?
Jak wysokie są Twoje roślinki?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - uprawa

Post »

Dzięki.
Najwyższa - C. arborescens ma ponad 50 cm wysokości od powierzchni podłoża. Pozostałe tak około 35 -40 cm.
Nie pamiętam od kiedy je uprawiam. Myślę, że około 8 lat.
Awatar użytkownika
bool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1338
Od: 26 lip 2010, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Grubosz - uprawa

Post »

raflezja jestem pod wrażeniem twoich gruboszy, a szczególnie tego z pierwszego zdjęcia, ma piękny pień :)
Awatar użytkownika
Farel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2504
Od: 22 lip 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Grubosz - uprawa

Post »

Bardzo ładne grubosze, gratulacje.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”