
Jula, u nas też chłodno cały dzień i tylko chwilami słońce przebłyskuje... Nie chciało mi się wychodzić na ogród, ale może w przerwie piłki ręcznej zrobię sobie 10 minut obchodu...
Kasiu, cieszę się, że podobają Ci się moje zakupy drzewiaste... Czekam na listki

Tadziu, zdrowie póki co dopisuje, ale nie raz odczuwam nadmiar pracy w kręgosłupie... Ja jednak chyba inaczej nie potrafię, muszę być w ruchu, a ruch w ogrodzie sprawia mi największą przyjemność i resetuje szare komórki od codzienności

W opryskach mnie też skutecznie przeszkadza wiatr... Ale jeszcze je zrobię... Tuż po świętach ruszam z resztą nawozów i opryskami...
Ewa, cieszę się, że chociaż u Ciebie miedzian poszedł w ruch... Może i mnie się uda...
Wszystkim odwiedzającym raz jeszcze życzę spokojnych i pogodnych świątecznych dni
