Małgosiu, dosadziłam kolejne 250. Może będzie ładniej?
Tosiu, miejsca jeszcze mam całe mnóstwo, ale pewnie szybko się skończy, jak będę sadzić w takim tempie.

25cm to dużo, pewnie ciepełko u ciebie? Podobno dobrze robi jak się miesza paprocie i lilie, zobaczymy.
Ewuś, sama jestem ogromnie ciekawa.

Mam nadzieję, że zakwitną rónocześnie i będzie fajny widok z kuchennego okna.

Jednym słowem jesteś na "wylocie" z sadzeniem. Zazdroszczę, mnie zostało jeszcze jakieś 200 sztuk do posadzenia. Może uda się jutro.
Anuś, to zwykła gwiaździsta. Daje radę u mnie w cieniu i z mrozami. Niestety w tym roku słabiutko z kwiatkami.
Lemeczko, u Ciebie też będzie wspaniały widok.

Ja lubię ten zapach, ale sąsiedzi już nie bardzo. Będą mieli kłopot.
Agness, tak się jakoś porobiło mi z głową na lilie.

Sadzę i sadzę i końca nie widać. Ja też czekam na kilka moich ulubionych i wciąż ich nie ma.

Gizmo nie wzeszło i moje Brunello, Nymph i Robinia, i Pontiac i jeszcze inne. Czekam i czekam. Teraz jest ciepło nocą to może ruszą.
A tu takie nowe rabatki, z różyczką od Ewci/Gloriadei w roli głównej, czyli Augusta Luise z białą jeżówką Milkschake, funkiami i taką małą okrywową roślinką, co to jest na fotce wyżej. Może ktoś mi podpowie nazwę.
