Ewa, zaraz Ci napiszę, gdzie kupuję
Majka, wolę przeżywać rozczarowanie niż zrezygnować z pnących. W końcu ostre zimy przeminą i będą normalne, do -20
Grażyna, zeszłej wiosny przycięłam Westerland do poziomu ziemi, a miał w sezonie 1,5 m pędy. Nie mam zamiaru się martwić.
Agata, taki los. Może następna zima będzie lepsza
Ewa, mrozu nie da się przegapić

Do tej pory kupowałam Szmaragd albo Lukullus, dobrze sobie radziły. W ogrodzie nie zawsze mogę wcześnie siać, bo wilgotno, więc nawet wczesny koper mi nie pomoże.
Wanda, też jestem pewna, że strat nie musi być dużo.
Grażyna, poczekaj do wiosny, póki co-licz na cuda
