Ewka, Danka, Gosia, Marta, Ania - od kotów podziękowania! ;)
(już im wybaczyłam dzisiejszą pobudkę poranną i jedną w nocy

)
Gosiu, dzięki za zdjęcie Queen od Sweden, ostatecznie przyklepało zakup, to jedna z zamówionych przeze mnie różyczek. NIe mam pewności, czy będzie dla niej to miejsce w szpalerze, bo szpaler pod znakiem zapytania, więc tymczasowo może trafić do donicy i zobaczymy...
Agatko, sarenki dokarmione, ale ostatnio się jakoś nie pokazują, może zawędrowały dalej. Mróz się zmniejszył, pewnie łatwiej sobie radzą?
Magdo, już Majka odpowiedziała, dzięki za to, bo a kompletnie nie miałam czasu.
Majka, tak sobie myślę o Królowej, w końcu zamówiłam jedną, trochę ze względu na cenę, a trochę żeby wypróbować. Wyobrażam sobie, że taki wąski pokrój może mi się podobać sam w sobie, zależy, gdzie ją posadzę.
Ewka, u nas za oknem jedynie -8, no, może trochę więcej, bo termometr jest na szybie, a tam cieplej. Ale wyraźnie odpuszcza trochę ta zima... ;)
Dorotko, zazdroszczę wyjazdu, mam nadzieję, że był udany? Ja na razie nie planuję jakichś większych wycieczek na narty, ale prawdopodobnie w piątek skoczymy do Wieżycy trochę się rozruszać, ciekawe, co jeszcze pamiętam z tego jeżdżenia...
Krysiu, dzięki wielkie. Na razie chyba się powstrzymam z kolejnymi zamówieniami, zebrałam sobie razem wszystkie, które już wysłałam i mówię stop! Ale do wieczora jeszcze daleko... ;)