Jagódko 
- jak to pozory mylą. Myślałaś, że ile mam kwiatków? Bardzo jestem ciekawa.
A swoją drogą, szkoda, że nie mieszkasz w Krakowie, sympatycznie byłoby czasami się spotkać.
Dorotko 
- z bólem Cię zawiadamiam iż tym razem będzie kicha.

W kraju
czasami bywasz, zaplanuj w okolicach Wystawy i zrobimy "spęd" - będzie miło bo towarzystwo doborowe.
Arletko 
- kwietnik się nie zmienił, tylko za kwietnikiem trochę się zagęściło.
Marto 
- ano, od podłogi do sufitu, jakieś ok. 2,75m
Jesteście bardzo mili, że mnie odwiedzacie.
