Trzynastko - dziękuję bardzo

.
Anjju - ten największy zimowit otwiera się coraz bardziej

. Kto wie... może nawet dziś

? Mi te ogrodowe fiołki też bardziej się podobają, tylko, że u mnie ciężko z przystosowaniem

. Chociaż, o dziwo, białym poszło to dużo łatwiej, niż fioletowym i są dużo bardziej rozrośnięte. Sadziłam jeszcze takie jakieś w ciapki, czy kropki, ale te zupełnie zniknęły

. Zobaczymy, jak zareagują nowości - mam nadzieję, że im się uda.