To roślinki Misiu ładne a zdjęcia pokazują jak jest

Nie no miło mi oczywiście z pochwały. W następnym roku zamierzam posiac więcej jednorocznych, znaczy więcej rodzajów ale w mniejszej ilości każda. Teraz wyszło że mi kwitną tylko dwie ketmie, bratki samosiejki i również samosie nagietki. Z jednorocznych rzecz jasna.
Dziś jest bardzo głupia pogoda, na przemian świeci słoneczko i pada deszcz. Ani nic na dworze zrobić ani gdzieś pójść. Bezsens..

Wczoraj zrobiłam bardzo dużo rzeczy w ogrodzie. Wypieliłam WSZYSTKO co tylko możliwe było- od doniczek (tych wiszących także) po rabaty. Do tego sporo zrobiłam na wrzosowisku (no co prawda wrzosa tam jeszcze żadnego nie ma ale wiadomo, czekam na jesień

). Poprzesadzałam tam iglaki, azalię i pierisa, wysypałam korę i posadziłam żagwinu. Teraz to zaczyna jakoś wyglądać

O proszę, lecąc od lewej

Na tym ostatnim zdjęciu brakuje sporo kory. no już tłumaczę. Planuje tam wsadzić kilka roślin w najbliższym czasie- klon palmowy, hosty, serduszkę itp, dlatego tam wysypywanie zostało wstrzymane.A na pierwszym zdjęciu widać takie dwie malutkie białe kropeczki- to moje ketmie właśnie. Tak wiem, rzucają się w oczy

Teraz kilka zestawień kolorystycznych
Multi Blue miał kwitnąc razem z różową tawułką, no nie wyszło jak widać ; tu róża w duecie z bratkiem- swoją drogą doniczkę tu stała zanim poznałam jego kolor, akurat pasuje

Tu ostróżka jak się rozrośnie będzie świetnie wyglądała z róża, wręcz (jak dla mnie) idealne plecki dla kolczastej koleżanki

Obok jest jeszcze posadzone dwie różowe pełne ostróżki. Na kolejnym zdjęciu zbliżenie tej różyczki właśnie

I dwie fotki z mokrego dnia : rozwar i moja ulubiona róża

I na koniec większe ujęcie tej panny powyżej, ma spore kwiaty, wszystkie rozkwitają mniej więcej w tym samym czasie aż łodygi się kładą, piękny intensywny zapach, dziwną budowę a całe ręce to mi prawie do krwi podrapie zawsze gdy coś koło niej robię, mimo to ją bardzo lubię
