Wr..... wcięło odpowiedź.....
Więc będzie krótko

Ogonki rosną i grubną. Rety... nie myślałam, że w takim maleństwie zmieści się tyle siuśków... i to zdziwienie przemnóżcie razy dziewięć
JOluś - ogonki rosną w oczach... ale leluje... sorki lilie też dość szybko. Jeśli ktoś nie ma ortodoksyjnych poglądów na to co gdzie ma być i w jakiej barwie, to polecam wiosenne zakupy na placach i targowiskach. Prawie wszystkie moje lilie są kupione w przypływie wiosennego szaleństwa jako "miks kolorów" co kosztowało od 1,5 do 4.5 za tak ładną cebulę jaką tylko udało się wygrzebać w pudle... I wszystkie zakwitły...
Ewo - no, to z tego co piszesz Cyganek da popis w tym roku

Zawstydzają mnie Twoje pochwały nieodmiennie...
Ogar w teorii może mieszkać "na polu"

ale wydaje mi się, że to trudne dla takiej wrażliwej i potrzebującej bycia w stadzie rasy. Poza tym z alergią domowników trzeba bardzo uważać...
Koliberku - witaj i, ach witaj... Rasowe, ogarowe, polskie przytulaczki... Nie zazdrość
Gorzatko - oj... rosną, ale po co tak szybko? Moje emocje za tym tempem nie nadążają

Hm... z parapetowymi siewami to może poczekaj na moją choinkę. U mnie stoi do Matki Boskiej Gromnicznej... dzień będzie dłuższy.... A brak skrzynek można migusiem naprawić... skoro są obejmy...
Nelu - przyznam, że nie wychodziły mi te siewy wymagające przemrożenia... W sumie wygodniejsze, niż zapakowanie wszystkich parapetów w domu

A co do wielkości Twojego poletka, to jakie by ono nie było to wierzę, że raz dwa zapełniło by się tak, że żaden ogonek nie miał by jak na wybiegu wykręcić

A chodzeniem w tył psy mają duży kłopot
Pozdrowienia dla motyli

A ta niebieskość to ostróżka, aparat trochę przesadził z kolorem
Siberio - a ja znalazłam takie informacje :
http://www.alpines.home.pl/p/Joomla/ind ... 9&Itemid=1 Hm.... kto by pomyślał... lewizja powinna się przechłodzić...
Asiu - potwierdzam
GOś - ogonki poznaczone, żeby wiedzieć który jadł, który przytył, i w ogóle który jest który... Bez tego ani rusz...
Burza kwiatów.... bo wiesz, akurat tam chyba ze dwa sezony niczego nie ruszałam
Aniu Różana - dziękuję

Zalecenia wypełniłam
